Mój chłopak zaprosił mnie na obiad, za który sama zapłaciłam

No to se z nim siedz a potem zaloz temat na kafe ile razy cie splodzil i ze w pusty gar patrzysz. Idiotki maja idiotow.

autorko spotykasz sie z chamem i prostakiem a nie chlopakiem przeciez to widac jak na dloni ze z dobrymi manierami u niego cos cienko :P ja bym go olala, moze koedys zmadrzeje ale to raczej ten typ tak juz ma :D

Autorko Dziwnego masz chłopaka bo tak nie powinien zrobić. Tego nie wiem....lecz mam nadzieję ,że nie wymuszałaś na nim tego wyjścia do knajpy.

Autorko, powiedz mu na spokojnie, że jeśli cię gdzieś zaprasza, to oczekujesz, że zapłaci, bo nie zawsze masz na to pieniądze, tym bardziej, jeżeli dowiadujesz się, że masz za to zapłacić już na miejscu. Jak jest u ciebie, to rób tak samo, jak on u siebie, czyli na pizzę i inne przyjemności robicie zrzutę. Jak nie poskutkuje, to zmień na lepszy model ;)

No oczywiście, jestem tępą idiotką bo zakochałam się w takim palancie. NIE. zakochałam się w szarmanckim facecie który kupował mi wszystko co chciałam gdy byłam głodna. Zabrał do kina i on placił bo sam powiedział JA ZAPRASZAM JA PŁACE. Ta zmiana jest nagle, a nic mu nie zrobiłam. Teraz gdy jestem w nim tak mocno zakochana że nie chcę go wymieniać na lepszy model tylko spróbować zmienić to skąpstwo. Ci co pisza że jestem idiotką ślepo w niego zapatrzoną. Moze i tak. Na pewno nie widze tego jak wy, bo ja go kocham. Ale pisze to nie żeby się wyżalić że jestem sutna i zakompleksiona, a po to żeby się poradzic. Chyba po to jest ten portal. Oprócz tego skąpstwa nie mam na co narzekać. Tylko że to nie jest jakaś błahostka, bo nie czuje się wtedy przy nim jak JEGO KOBIETA tylko jak koleżanka z klasy z którą poszedł sobie na sałatke na wagary.

Powiem wam tak dziewczyny .. Chodzicie z chłopakiem , on was zabiera to tam to tam , jak się domyślacie to coś tam zawsze kosztuje . Potem często staje się tak że takiego potencjalnego gościa rzucacie .Może nawet kolejny związek zaczynacie w jego środowisku osób znajomych . I nawet jak nie jest on skąpy czy bez manier ale zwyczajnie nie chce zostać frajerem w związku gdzie jest potrzebny aby zawieść,przenieść,zapłacić . To wiadome,że związek nie można spisywać na straty ale i ni można zakładać od razu ślubu.

Autorko musicie się dotrzeć A jak fajny to nie odpuszczaj , będzie lepiej

Na słoninkę łapie się myszkę. On cię juź złapał i siedzisz w klatce. Nic nie zmienisz bo jesteś uzalezniona a on ma gdzieś co ty czujesz.

Oj ja bym wyszła. Jeśli zaprasza to płaci. I tyle nie ma dyskusji. Uważam że nie traktuje cię poważnie. I jeszcze tekst z koleżanką masakra. Jak ty poznajesz że jesteś w związku? Bo dla mnie to jesteś tylko właśnie koleżanką

Dokładnie,na początku on się starał.Teraz czekał na twoją reakcje-ty pokazałaś,że tak jest ok... i tak już zostanie.Ślubu z tego to na pewno nie będzie

Jak kobieta nie jest dziewicą z figurą klepsydry i sercowatymi ustami to nie ma prawa wymagać kasy i płacenia za nią przez faceta!!

Ja uważam, ze na początku znajomości to jednak facet powinien płacić i tu nawet nie chodzi o pieniądze,ale o sam fakt. Facet, ktory oczekuje już od samego poczatku, kiedy powienien się teoretycznie bardzo starac, zeby to dziewczyna za siebie płaciła, rokuje tak, ze bedzie bardzo skapy w przyszłości i raczej jakoś bardzo mu na tej dziewczynie nie zalezy, a jeśli mu zalezy to znaczy, ze jest niewychowany. Dla mnie byłby w kazdym razie skreslony

Zresztą w pozniejszym etapie zwiazku mozna ewentualnie placic na zmiane, ale na poczatku jednak facet powinien, albo jak nie ma kasy to zaprosic na spacer do parku, ale na kawę to chyba kazdy powinien mieć... Skapy i tyle

Jak kobieta nie jest dziewicą z figurą klepsydry i sercowatymi ustami to nie ma prawa wymagać kasy i płacenia za nią przez faceta!!!

Początek czy nie. Dla mnie jasne jest że jeśli się kogoś zaprasza to si3 za,niego płaci. Jak zapraszam,koleżankę na kawę to też za nią płacę. Autorko pokaż nam jak to on cię bardzo kocha bo nie widać

Ja pierdolę....to się nie zaprasza kogoś wtedy.Jak burak się zachował.

Zaprosił cię bo wiedział że zapłacisz bo go tak bardzo kochasz. Nie kwestią jest to kto płaci a to w jaki sposób postępuje się z dziewczyną/chłopakiem. On zachował się jak cham bo kasy nie miał a chciał dobrze zjeść nie powiedział ci wcześniej nic. Postawił przed faktem dokonanym. Dla mnie to nie jest związek to co piszesz ogólnie tylko zwykła znajomość

Jak kobieta nie jest dziewicą z figurą klepsydry i sercowatymi ustami to nie ma prawa wymagać kasy i płacenia za nią przez faceta!!

jak bylam mloda i randkowalam :D to gdy facet pozwolil mi zaplacic za sibie to NA ZAWSZE zostawal skreślony. Ten Twój "chłopak" to skapiradlo i ja bym od takiego wiala gdzie pieprz rosnie.

Są też inne przypuszczenia. Ostatnio na nasz rok dostałam od niego pierścionek z apartu za którego dość sporo wydał. Wydaje mi się że on uważa że jeśli zrobił taki prezent (a wcześniej nie kupił mi nic bo nie było okazji) nawet głupiego kwiatka bez okazji to uważa że ma już odbębnione na kilka miesięcy i nie musi już na mnie wydawać. Ewentualnie uważa że za dużo wydał, co jest dla mnie dość głupie ponieważ zrobiłam mu prezent który jest praktycznie równy cenie tego pierścionka. Nikt nie kazał mu robić takiego drogiego prezentu, ucieszyłabym się nawet z misia za 20 zł. Wiecie co jest jeszcze zabawne? Nie jestem specem od gotowania, najzwyczaniej nie lubię tego robic i gdy mam taką możliwość to coś zamawiam czyli zazwyczaj jak on przyjeżdzą żebysmy mieli więcej czasu dla siebie, a nie żebym ja stała przy garach, a on siedział i się patrzył. Więc gdy on przyjeżdza do mnie tak jak wspominałam zamawiamy pizze czy też jakieś inne jedzenie (JA PŁACE) a on jeszcze jest niezadowolony że ja coś zamawiam zamiast sama ruszyć tyłek i coś mu zrobić do jedzenia... Wydaje mi się że chłop nie docenia tego co ma, może jak zmienie się na suk e to przejrzy na oczy no coż...czasami trzeba spróbować i tak.:)

Tak tłumacz go dalej.

wy macie po 18 lat i sobie robicie takie drogie prezenty, a jak on ciebie odwiedza to zamawiasz jedzeinei,bo nie chcesz gotowac? juz mieszkacie sami czy jak? zwykle jak sie zapraszalo kolezanke czy nawet chlopaka do domu to do poczesowania byl obiad, a nie zamawianie zarcia specjalnie na te okazje...

Nie tłumaczę, wiem że jest skąpy i przez to chamski, ale takie zachowanie cięzko zmienić z dnia na dzień, bo to juz jest choroba Sobie nie żałuje, kupuje ubrania nawet częściej niż ja, wydaje ciągle kase na jakieś bzdury a dla mnie nie ma na 20 zł na sałatke juz nie wspominajac o jakims milym gescie typu kwiatek bez okazji chociaz raz na pol roku z chama dzentelmena nie zrobisz JESTEM W D***E

Tak, ale nie mieszkamy w tej samej miejscowości i jeśli rodzice zostawiają mi pieniądze bym coś zamówiła bo siedzi u mnie ok 9 h często poczestowac go tylko zupką. UWAGA niedługo chce isc do kina na film na ktorego dlugo czekal ja nie lubie takich filmow ale pojde sprawdzic czy postawi mi bilet bo wie z ide tylko dla niego a powiedzial to w formie zaproszenia zobaczymy czy zostaly w nim jakies resztki faceta

Jak czytam takie watki to stwierdzam, ze mialam spore szczescie, bo na spotkaniach, bez wgledu czy znajomosc miala ciag dalszy, czy nie, czy byla to kawa, drink, jedzenie, czy kino, placil chlopak. Albo facet ma klase albo szkoda czasu:)

Nie czytalam dokladnie ale zorientowalam sie,ze niezaleznie jaki by nie byl wytlumaczysz go z jego skapstwa.Choc to skapstwo dziwla w jedna strone- twoja. Fakt nie musi Cie finansowac ,ale nie jojcz wtedy ze powinien. Trzeba na COS sie zdecydowac: albo ma byc hojny i taki CI odpowiada,albo przymykasz oko na sknere i godzisz sie na to. Inaczej to jest malkontenstwo.Gadasz a i tak nic z tym nie zrobisz.

to fajne macie zycia, ja bym robila z tego co jest w lodowce, zawsze mozna jakies kanapki, tosty, a jesi juz on tak bardzo chce to mozecie razem przygotowac, pizza domowa jest pyszna

Zreszta, to jemu powinnas powiedziec to wszystko, ze jak mowie zapraszam to czujesz sie zaproszona i oczekujesz, ze zaplaci. Jesli chce isc do kina na film, na ktorym Tobie nie zalezy, ale ne chce isc sam, to tez. Rozmowa.

moja przyjaciółka miała podobnie i po jakimś czasie zaczęła dogryzać swojemu facetowi i poskutkowało zrobiło m usię głupio i potem jak jej coś proponował sam dodawał ALE JA PŁACE Na pewno nie przymkne na to oka bo uważam że powinnam mieć faceta z klasą a nie udawanego gentelmena przy kolegach a na osobnosci zwykłą sknere bo narazie takiego mam.. Nie bede juz wiecej na niego narzekac choc to dopiero malutki skrawek opowiesci musze ruszyc d**e i to zmienic, ale najpierw musze pomyslec od czego zaczac

proponuję zrobić odwrotną sytuację, niech ma chłopak rewanż, pamiętaj, najdroższa restauracja!