Śmieszni są ludzie, którzy kupują psa i nie mogą robić z nim co chcą

Np ktoś z hodowli każe wykatsrowac lub zabrania kastrowac psa, którego sprzedaje,to jest śmieszne, a taki janusz czy grażyna snobizmu i tak sika w majty,ze zaraz wstawi foto swojego psa z rodowodem na fejsika a może będzie jeździć na wystawy :-D płacenie za psa ma sens jedynie gdy: jest to pies juz wyszkolony,do policji,służby,do niewidomego,pies asystent, pies owczarek. Śmieszne jest mieszkać w bloku, zarabiać 3 tys i dawać 6 tys za psa, tylko po to by mieć papierek, który nic nie znaczy.

ja mam właśnie tkaich sąsiadów w bloku, kupili psa za 3500 zł :O a piją wode polaris z biedronki (czyli najgorsze śmierdzące g****o)

Nie, lepiej kupić psa po suce trzymanej w pseudohodowli, zamęczonej kolejnymi miotami, za wcześnie odstawionego od matki, co w 99% przypadków skutkuje zjebaną psychą. To się znakomicie sprawdza w przypadku raz agresywnych. Bierze potem jeden z drugim amstaffa po chuj wie jakich rodzicach, ze zwichniętym rozumkiem, najlepiej jeszcze go nie szkoli, bo szkoda kasy i zdziwko, że mu pies zagryzł dziecko. Psy powinny być wyłącznie za pozwoleniem, z odpowiedniej, certyfikowanej hodowli i odpowiednio drogie, wtedy ludzie by się 10 razy zastanowili zanim wezmą zwierzaka i wyrzucą go z samochodu bo się znudzi, albo zabiją bo się nudzą.

Jak ktoś chce rasowego, to niech już lepiej da te 6000 i kupi psa z certyfikowanej hodowli, zamiast zapłacić 1000 pseudohodowcy. Zwierzęta nabyte z pseudohodowli często są chore, pochodzą z chowu wsobnego, są trzymane w złych warunkach, mogą wyrosnąć na osobniki agresywne i lękliwe. Kupowanie takich psów to przyczynianie się do męczenia zwierząt.

Może zacznijmy od tego że pies powinien być ze schroniska, a nie ze snobistycznych hodowli gdzie za szczeniaka płaci się grube tysiące tylko po to, że potem szpanować papierkiem. Jeśli ktoś naprawdę kocha psy to nie kupi, a zaadoptuje, bo w schroniskach bezdomne psy są co chwila usypiane z powodu przepełnienia, a reszta żyje w wiecznym hałasie, stresie i porzuceniu.

Co sprowadza się do tego, że gdyby psy były wyłącznie z dobrych hodowli, gdzie sterylizuje się i kastruje te, które nie idą do rozrodu, to nie byłoby problemu schronisk i bezdomnych, cierpiących zwierzaków.