Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama z Bieszczad

Moj synek jest mentalnie dziewczynka

Polecane posty

Gość gość
Mój syn ma 2,5 roku, uwielbia auta (wszystkie typy śmieciarek, betoniarkę a przedewszystkim dźwigi) :D ale bawi się też lalkami siostry, karmi je, przewija, czule przytula i kładzie do łóżeczka. Wieczorem syn bierze swojego "dzidziusia" (pożyczonego na stałe od siostry ) i kładzie obok siebie spać. Często przebiera się z siostrą bo urządzają pokaz mody , biegną do szafy (ja mam nie podglądać) i córka ubiera bratu przeróżne części dziewczęcej garderoby a małego to cieszy bo zupełnie nie obchodzą go w tym wieku jakieś podziały na rzeczy dziewczęce czy chłopięce. W przedszkolu chłopcy bawią się wózkami i lalkami, gotują obiady z kuchni , robią kawę dla zabawy. Ostatnio na planowane przedstawienie pewnien chłopiec powiedział że chce być Pipi Langstrumpf bo chce być tak silny jak ona i zagrał tytułową rolę Pipi mając na sobie rajstopy i fartuszek. Nie mam obaw że mój syn wyrośnie na kogoś innego niż mu pisane. Uważam że to co ma być jest już wcześniej zapisane tam na górze i żaden kolor ani części garderoby tego nie zmienią a jeżeli dziecko ma być homoseksualne to niech mu to wyjdzie na zdrowie, byle z otoczeniu normalnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z Bieszczad
Wiecie to nie jest normalne na wsi kiedy 11 stoletni chlopiec zaprasza do domu dwie mlodsze dziewczynki i przebiera lalkom ubranka. Co byscie nie pisali to jest to dziwne zachowanie u chlopca. Wydaje mi sie ze przez swoje zainteresowania jest wycofany, w klasie prakrycznie z nikim sie nie przyjazni. Mimo ze on twierdzi ze czuje sie chlopcem ja widze jego kobiece zachowanie i tu nie chodzi tylko o zabawy ale sposob wypowiadania sie czy poruszania. Tak jak pisalam my z mezem to akceptujemy chociaz jest mi przykro ze z syna sie smieja. Chyba kazdej matce lamie sie serce kiedy jej dziecko jest posmiewiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Pewnie mieszkasz na wsi i dlatego u ludzi takie zacofanie. Wyprowadz się dla dobra dziecka, bo nie wytrzymasz tego przebywać w tym zacofanym otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup mu maszynę do szycia, zapisz na kurs (nawet jakbyście mieli raz na ten tydzień podwieźć go). Myślę, ze będzie miał smykałkę. Raz jak na fb widziałam zdjęcia co nastolatek zrobił z poupinanego jedynie koca to myślałam, że mi szczena opadnie. I dużo dziewczyn było zachwyconych ;) Jest jaki jest, ale potrzebuje rozwijać swoje mocne strony, mieć hobby dzięki któremu przetrwa ten czas nastoletni. A potem da sobie radę, ważne tylko by wierzył w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś mentalnie jak z wiochy zabitej dechami. Ok, powiedzmy, że ma babskie zainteresowania, ale nie piszesz, że mówi o sobie w formie żeńskiej, ani nie przebiera siebie w sukienki. To super, że ma koleżanki, to też pokazuje że taki wyalienowany nie jest. A w szkole pewnie nieśmiały, bo mamusia, choćby i nieświadomie, wpedza w kompleksy, bo nie jest taki jak w reklamach, na niebiesko i z samochodzikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pachnie na kilometr twoimi kompleksami. Wstydzisz się za syna pomimo że piszesz że go akceptujesz. Przykro ci że ludzie się z niego śmieją, ok, napewno ci przykro ale swoją postawą co pokazujesz? Strach. Gratuluję ci syna który ma odwagę być sobą, oby nie odbiło się na nim twoje tchórzostwo. Wydaje mi się że zamiast na kafe to ty powinnaś zorganizować sobie sesję u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wiesz jaki jest twój syn , znasz go nie od dziś i masz swoje podejrzenia , wszystko się zgadza ale nie kłam że go akceptujesz bo to nieprawda. Akceptacja polega na pogodzeniu się ze stanem rzeczy i przyjęciu go takim jakim jest , ty natomiast podkreślasz że twój syn nie jest normalnyczyli nie godzi się z tobą to kim on jest i jak się zachowuje. Nie pisałabyś też tu na kafe w takiej sprawie. Jedyne co mnie w tej sprawie dziwi to to że twój syn nie uprawia żadnego zajęcia sportowego. Czemu nie jeździ na rowerze, rolkach, desce? Nie lubi gier planszowych ani komputerowych? Naprawdę ludzi tylko modę i lalki? Kupujecie mu fajne klocki ? Np Lego technic? Moje córki nie usiedzą w domu już nie mówiąc o lalkach czy misiach, są aktywne . Może u was na wsi macie za mało aktywności? Może za mało proponujesz synowi? Naprawdę nie wierzę że można chcieć tylko przebierać ubranka lalkom to tego to by na dłuższą metę nawet dziewczynki nie wytrzymały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko popatrz na to pod innym kątem. Lepiej dla dziecka tak życiowo jak ma określone zainteresowania niż jak są nieokreślone, ponieważ jest taka ważna sprawa w przyszłości w życiu jak wykonywanie pracy zarobkowej, z czego dorosły człowiek potem musi się utrzymać, mieć na chleb. Im wcześniej dziecko jest czymś konkretnym zainteresowane to tym lepiej dla niego bo potem nie błądzi jak chodzi o wykształcenie, wie od razu jaką szkołę wybrać do nauki zawodu i większe szanse dla niego w przyszłości że będzie kochał swoją pracę lub przynajmniej ją lubił. Krawcami, projektantami też są mężczyźni, wielu mężczyzn. Pracują w dużych przedsiębiorstwach, w znanych markach. Tymczasem smutne jest jak ktoś całe życie nie wie co go właściwie interesuje i potem wykonuje jakąś wymuszoną przez konieczność pracę, która go nudzi, irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czemu nie jeździ na rowerze, rolkach, desce? Nie lubi gier planszowych ani komputerowych? Naprawdę ludzi tylko modę i lalki? Kupujecie mu fajne klocki ? Np Lego technic? Moje córki nie usiedzą w domu już nie mówiąc o lalkach czy misiach, są aktywne . Może u was na wsi macie za mało aktywności? Może za mało proponujesz synowi? Naprawdę nie wierzę że można chcieć tylko przebierać ubranka lalkom to tego to by na dłuższą metę nawet dziewczynki nie wytrzymały . " Mój kolega ciut starszy od jej syna siedział całymi dniami i pisał historię alternatywną. Ja pochłaniałam książki i koledzy z podwórka musieli mnie na siłę wyciągać z domu. Lalkami najwiecej bawiłam sie po 12-13 roku życia - projektowałam i szyłąm ubrania, tworzyłam nawet własna papierowe szablony, gierki modowe itp. Wiesz, ze są różne dzieci i to wcale nie znaczy, że są gorsze i że za wszelką cenę trzeba je bombardować bodźcami żeby dostosować do "normalności"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z bieszczad
Myslalam ze odezwie sie tu ktos kto ma podobny problem albo doradzi cos konstruktywnego ale oczywiscie tylko krytyka dla mnie. Tak samo jak u mnie w rodzinie i na wsi. Moj syn ma rower ale na nim nie jezdzi, mamy kajaki na ktorych lubimy z mezem plywac po solinie ale moj syn na nie nie wsiadzie. Moj maz dziala w klubie paralotniowym ale moj syn nie jest zainteresowany. Zachecamy go ale nie bedziemy go zmuszac. Tak akceptuje go takim jakim jest ale boli mnie ze jest nazywany pedalkiem. Ale widze ze tu nie znajde porady bo mentalnie tutaj jest jak na bieszczadzkiej wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się martwiła jakby on siedział w domu sam, przebierał lalkom ubranka gapiąc się w telewizję i kiwał co chwila w przód i tył a do tego nie chciał nikogo widzieć. Dzieciak dobrze się czuje wśród dziewczyn, podejrzewam że poziomiem przerasta swoich kolegów dlatego nie zabardzo może z nimi znaleźć wspólny język. W jego wieku chłopacy to zazwyczaj głupole które popisują się krok na kroku (osobiście widziałam jak w parku trójka malców wracając ze szkoły pokazywała sobie na wzajem siusiaki i chwaliła się kto ma dłuższego). Może ten jedenastolatek z dziewczęcych cech a może pozostanie mu cecha dobrej komunikacji na przyszłość? To by nie było złe prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama z bieszczad dziś Histeryzujesz. Ponad połowa wpisów jest normalna, są nawet porady a Ty tych ludzi olałaś i skupiłaś się na 1 czy 2 hejterze. Dzięki, wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z Bieszczad
Przepraszam i dziekuje za te normalne wpisy. Masz racje jestem juz przewrazliwiona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz że mamy poziom mentalny jak na bieszczadzkiej wsi? Bo sugerujemy ci że twój syn jest w porządku? Wolałabyś kontruktywnych porad typu, twój syn jest dziewczyną ? Przecież nikt tu nie obraził twojego syna, wszyscy mu dopingują i radzą ci byś faktycznie zajęła się czymś innym niż przejmowaniem ludźmi wokół bo ty narazie tylko negatywnie opisujesz swojego syna. Obcy go chwalą a ty widzisz go negatywnie i jeszcze uważasz że ci nie pomagamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te verde dziś Ty jesteś mentalnie jak z wiochy zabitej dechami. Ok, powiedzmy, że ma babskie zainteresowania, ale nie piszesz, że mówi o sobie w formie żeńskiej, ani nie przebiera siebie w sukienki. To super, że ma koleżanki, to też pokazuje że taki wyalienowany nie jest. A w szkole pewnie nieśmiały, bo mamusia, choćby i nieświadomie, wpedza w kompleksy, bo nie jest taki jak w reklamach, na niebiesko i z samochodzikiem. Those who restrain desire, do so because theirs is weak enough to be restrained. gość dziś Autorko, pachnie na kilometr twoimi kompleksami. Wstydzisz się za syna pomimo że piszesz że go akceptujesz. Przykro ci że ludzie się z niego śmieją, ok, napewno ci przykro ale swoją postawą co pokazujesz? Strach. Gratuluję ci syna który ma odwagę być sobą, oby nie odbiło się na nim twoje tchórzostwo. Wydaje mi się że zamiast na kafe to ty powinnaś zorganizować sobie sesję u psychologa. x Zgadzam się z tymi komentarzami. Autorko - to są właśnie konstruktywne komentarze. Bo moimi zdaniem największy problem jest w twojej głowie. Syn jest nieszczęśliwy? No chyba nie. Rozumiem, że cię boli, że nazywają go "pedałkiem". A czy bolałoby cię, jeżeli jakiś bezdomny narkoman nazwał cię np. głupią dziwką? No nie, bo kogo obchodzi zdanie jakiegoś narkomana. W ten sam sposób traktuj opinie nieżyczliwych wam ludzi. Jeżeli ktoś jest na tyle bezczelny, że w ten sposób wyraża się o twoim dziecku, to po prostu olej to, bo nie warto się takimi ludźmi przejmować. A jeżeli mimo wszystko cię to męczy - to faktycznie idź do psychologa. Może on pomoże ci zmienić myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo z Bieszczad ja ci naprawde radzę zgłosić się do jakiejś poradni ale sama. Nie mieszaj w to syna bo on wydaje się mieć swoje zainteresowania z którymi ty się nie godzisz więc potrzebujesz pomocy fachowca który obniży twoje obawy, lęki czy też doinformuje jak zachowywać się wobec syna by go nie urazić i nie wprowadzić w kompleksy. Jeżeli dzieciak siedzi przez większośc czasu w domu (po szkole) to faktycznie niedobrze i wypadałoby go zapisać na coś ale najpierw zapytać co by mu odpowiadało. Najlepiej zapisać go na sport , na przykład pływanie, to nie wymusza rywalizacji i ducha drużyny ale pozwala na swobodę. Dobrze by też było zapraszać do domu na jakieś posiedzonko z grami komputerowymi towarzystwo mieszane czyli koleżanki i kolegów. Jeżeli on nie ma dobrych kolegów bo ci go wyśmiewają to nie licz na to że sytuacja się zmieni . Znajdź jakiś klub gdzie będzie inne towarzystwo, całkiem nowe. Najlepiej zmusic go trochę do wyjścia na te zajęcia bo pewnie jest nieśmiały i zakopał się w ubrankach i koleżankach bo tak czuje się bezpiecznie gdyż widzi że dziewczyny są inne, bardziej tolerancyjne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem autorkę ale żal mi chłopca bo inność nie jest zła ale zamienia się w zło jeżeli wokół nie ma zrozumienia . Twoje zachowanie autorko dyktuje strach przed innością i wysmianiem was . Tobie już teraz nie chodzi tylko o twoje dziecko ale o coś więcej. Dotknęło cię osobiście to co się dzieje i to ty sobie z tym nie radzisz. Nie zazdroszczę życia w takim otoczeniu i napewno łatwiej by ci było gdybyś żyła w dużym mieście gdzie podejście jest rażąco inne. Nie zmarnujcie chłopaka poddając się ludziom. Ludzie potrafią zniszczyć , świadomie czy też nie . Popatrz jak na ciebie to wpłynęło a co dopiero na psychikę dziecka które będzie się wśród takich ludzi rozwijało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podkreslaj na kazdym kroku ze jego innas Tobie i mezowi nie przeszkadza. Powtarzaj ze nie ma sie przejmowac tym co slyszy na swoj temat za plecami o ile slyszy. Buduj w nim pewnosc siebie tego mu trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Caly czas powtrzaj mu ze go w pelni akceptujesz. Nie probuj go zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jeszcze zadam konstruktywne pytanie. Jak wyglądają jego relacje z ojcem, ile czasu spędzają itd? Bo może tu by można było coś ulepszyć?... I przepraszam autorke za brzydkie określenie wcześniej, tlumaczac się hormonami poporodowymi :) moim zdaniem dobrze ze szukasz porady, to świadczy o odpowiedzialności mimo wszystko. Matki lubią się przejmować na wyrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z Bieszczad
Jego relacje z ojcem wygladaja nijako. Moj maz jest bardzo fajny. Przeprowadzil sie tutaj z Warszawy bo kocha gory, kajaki i zycie na wsi. Niestety z synem nie maja dobrego kontaktu ale nie maja tez zlego. Syn po prostu nie chce nic robic to co moj maz. Zachecamy go od malego dziecka ale on po prostu nie chce. Wykonuja prace domowe razem typu noszenie drzewa do kominka, malowanie plotu, lubia razem ogladac kabarety ale nie ma jakiejs super przyjazni ojciec syn. Mamy jeszcze jednego adoptowanego syna. Ma juz 18 lat i wiezi miedzy bracmi sa dobre. Nasz starszy syn jednak ma bardzo meski charakter i niestety malo interesuje sie mlodszym bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm ...jak lubi dziewczynki to aż tak nie wygląda na "wrodzonego " homoseksualistę .Natomiast widać utoższamianie sie z rola kobiecą .....Powiedz autorko czy gdy był mały nie przebierałaś go za dziewczynkę ? albo nie żalowałaś że on nią nie jest i jakoś nie dawałas mu do zrozumienia ? W wariancie hard ewolucja jego psychiki może isć w strone parafilii seksulanych typu trans .Będzie normalnym facetem lecz z fetyszami damskich ciuchów kosmetyków itp . Możlwe że pojawią się pończochy ..różowe mięciutkie i sweterki itp . Kiedyś zastaniesz syna odzianego w Twoje stringi i biustonosz . Tak może być .Poczytaj Edzie Wood jr -dość znana postać . Klasyczny trans(westyta nie myl z transseksem ) jednocześnie hetero . Dobry był Twój ostatni wpis .Wiele wyjaśnia .Letnie kotakty z ojcem = on nie jest dla niego wzorcem osobowym . To ciekawe -nie kocha syna , podejrzewa że nie jest jego , jest socjopatą ? To samo z owym bratem ..Wygląda że tylko TY jesteś dla niego wzorcem i tylko ciebie (?) kocha . Bardzo drażliwe -czy ojciec lub brat go bili /prześladowali /molestowali ?Nie nie pisz pomyśl tylko .Widać u niego blokadę przed męskością .Za chwile zacznie dojrzewać i wtedy moga być problemy o ktorych napisano powyżej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie w wieku 11 lat ubiera rajstopki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×