Czy będzie jeszcze dobrze?

Czy po rozpadzie sześcioletniego związku można jeszcze liczyć na udaną relację? Mam 28 lat i przestałam w to wierzyć, w dodatku nie imprezuję, więc rzadziej kogoś poznaję.

Można. Tylko musisz być uczciwa ze sobą odnośnie tego, czy jeszcze przeżywasz ten związek i czy jesteś gotowa na relację. Z drugiej strony, doświadczenie ośmioletniego związku zawsze wpłynie na postrzeganie i relację. Skąd jesteś?

Jeśli przestałaś w to wierzyć, to przypuszczalnie będzie dokładnie tak, jak myślisz. Samosprawdzająca się przepowiednia.

BTW nie rozumiem tego pokolenia mentalnych staruszek, czujących się staro od najwcześniejszych lat, narzekających i spodziewających się złych rzeczy. Moja ciotka po rozstaniu z wujkiem w wieku blisko 50 lat nie miała takich czarnych myśli i faktycznie kogoś poznała, a tu młoda dziewczyna, nawet nie w średnim wieku jeszcze, a sama wpędza się w stan, w którym będzie nieatrakcyjnym kąskiem dla potencjalnych absztyfikantów.

To nie ja siebie tak wpędzam, tylko ludzie wokół mnie. Mówią coś w stylu "Eee, niedługo sięgniesz trzydziestki. Rozumiemy, dlaczego się rozstałaś, ale nic już nie będzie." Wiem, niby nie powinnam w to wierzyć, ale takie gadanie boli. 19:03 województwo wielkopolskie