Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem  facetem i o tym wiem

zakochanie to uczucie narkotyczne

Polecane posty

Gość jestem  facetem i o tym wiem

najlepszy stan jaki istnieje i to bez brania , zwłaszcza kobiety kochają w nim być i mieć odlot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak, to zniewalajace uzależnienie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Ja nie jestem facetem. I na dodatek nie mam porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam! Jednego dnia odlatuję, uśmiecham się sama do siebie jak pomyślę że może moglibyśmy być razem a drugiego dnia jestem na głodzie, mam depresję, że nie mogę z nim być, bo już nic nie może się więcej wydarzyć :( Oboje w związkach małżeńskich. I ta niepewność co do jego uczuć, strach, nieśmiałość. Jeden wielki mętlik. Szkoda klawiatury żeby opisać to co się dzieje ostatnio w mojej głowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak fajne jest ale niszczy jak narkotyk. Czlowiek jak tak sie zakocha szalenie to staje sie zaborczy. Lepiej kochac mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
woytus woytus wypustki krążki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Walewska.:-) i Napoleon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękny film,i piękni byli na tych obrazach .Zupełnie jak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciakolciakolciak
Najgorszy stan w jakim można być.Potem tylko złoty strzał zostaje...nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura,ola nie znasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze pomyłka ,tytuł filmu"Marysia i Napoleon"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciakolciakolciak
12.29- znam aż zadobrze.....przez to chciałam się zabić.Więc już nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochana kobieta zachowuje sie inaczej - jest w pełni entuzjazmu , pozytywu i optymizmu niestety dziś sprowadzono to uczucie , często do roli strachu przed porażką i to jest smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak.milosc to narkotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie byc zakochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.37 ..ok. A jak zachowuje się zakochany facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc jest piekna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narkotyk????Masakra.A potem kogoś w pracy posądzają o ćpanie,normalni jestescie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijaczkastara27
Nie ma tych facetów w których warto się zakochiwać.Wolę nachlać się piwa....też dobrze uzależnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Mozg wydziela hormony szczęścia które działają jak narkotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ciekawe bo kiedys jedna taka moja imienniczka z Jasienicy ,notabene matka niemowlaka (było słychać w tle),wydzwaniała do radia z wyrazami "Moj ty narkotyku",wydzwaniała jak głupia i osmieszała się.Jazda to sie zaczeła dopiero jak to mnie w pracy zaczeli posądzać o branie narkotykow.Smieszne to nie było i wolałam sie zwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cd.mimo tego ze na nie mieszkam w Jasienicy.Na fb.tez ostatnio jakas kobieta-zona jakiegoś Romana czy Ryszarda pisała do mnie ze odbijam jej meża.Ja??Napisałam jej ze to jakaś pomyłka a ona mi ryp no przrcież psni jest ta i ta(moje imie i nazwisko padło)..a ka jej pytam no ale chwileczke przecież ja nie mam meza jakiegoś Bogdana ani Krzysztofa a osob o tym samym imieniu i nazwisku na fb.jest aż 5 czy 6.masakra.Skad ona w ogole znała jej daneci jakim prawem napisała do mnie.??Poleciłam jej napisać do tej z Jasienicy bo mi sie przypomniało ze ta kretynka przeżywała na antenie na żywo (dzwoniła)głos jskiegoś pana na R-żekomo jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry z nerwow napisałam orta,ma być rzrkomo.! oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.13 ...z główką wszystko w porządku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn.męża tej ktora do mnie pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.26 O co ci chodzi i dlaczego mnie obrażasz?tak było.Mam na to dowody..wiafomosci żony ktora posadzała mnie o romans z tym jej aha juz mi sie przypomniało-Robertem.A tamta własnie głos jakiegoś Roberta przeżywała Nagrałam ją nawet jak dzwoniła na sntene raz za razem..Wygladało to tak jakby jskiś Robert do niej zadzwonił i ona była zaaferowana jego głosem.W pracy Kadrowa i pracownice też sa swiadkami jak inne osoby wraz z kierowniczką nazwały mnie narkomanką.Nie dałam rady powstrzymać łez za taką zniewagę zrezygnowałam choć kadrowa mowiła zebym tego nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dało mi to jednak do myslenia i faktyczmie taka kobieta na fb.istnieje naprawdę tylko ze ja nią nie jestem i nie jesyem z Jasienicy.Kiedys tam komus powiedziałam ze jestem zsleznabod auta ale to chyba nie ma żadnego związku.Sama bym chciała wiedzieć o co tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dało mi to jednak do myslenia i faktyczmie taka kobieta na fb.istnieje naprawdę tylko ze ja nią nie jestem i nie jesyem z Jasienicy.Kiedys tam komus powiedziałam ze jestem zalezna od auta ale to chyba nie ma żadnego związku.Sama bym chciała wiedzieć o co tu chodzi.Kobiet o tym samym imieniuni nazwisku jest kilka w tym regionie.Dałabym wszystko zeby dojsc do tego ktora z nich dzwoniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×