Czy on juz mnie zapomnial ?

Bylismy razem 5 lat. ostatni rok nie byl najlepszy ale tesknie Za min bardzo. Zerwalam z nim 3 miesiace temu - chcialam zeby troche wydoroslal - I do konca nie przemyslalalam swoje decyzji. Zero kontaktu od 7 tygodni. Poprosilam go aby powiedzial, Ze mnie nie Kocha I mam isc do przodu. Gapil sie w podloge I powiedzial ze mam isc do przodu. Zostawil u mnie swoje uni - documenty chcialam mu jej wyslac - ale powiedzial ze Sam przyjedzie - ale sie nigdy nie pokazal. Ma do dzis nasze wspolne zdjecie na swoim glownym profile picture. Co mam o tym myslec? Prosze o szczere opinie.

Ludzie bardzo łatwo wyprowadzają mnie z równowagi. Mam wrażenie, że wszyscy się mnie czepiają i życzą mi źle, chcą mnie upokorzyć, naskoczyć na mnie. Jak wyczuje takie coś, to sie kłócę. Zazwyczaj niepotrzebnie, i ci ludzie później śmieją się ze mnie albo potępiają mnie za to. Mówią, że jestem histeryczką i odwracają się ode mnie. Czasem nawet potrafię dac komus w mordę. Wszystko później przeżywam i nie mogę sobie wybaczyć, że dałam się tak podpuścić. Później mam jeszcze nerwa, że ci wredni ludzie mi zepsuli dzień. Nie radzę sobie. Jak mam zmienić swój charakter?

Hej, widze ze odpowiedz napisalas w moim imieniu ? Dzieki. Moze w morde nie daje

Ale do calej reszty masz racje. Czyli on juz o mnie zapomnial ?

Masz co chciałaś wiec ?

No właśnie nie. Zachciało się jej gierek, chciała wymusić "zerwaniem" na facecie żeby tańczył jak ona mu zagra i teraz ma ból doopy że facet wziął sprawę na klatę zamiast się płaszczyć u stóp jaśnie pani

No właśnie nie. Zachciało się jej gierek, chciała wymusić "zerwaniem" na facecie żeby tańczył jak ona mu zagra i teraz ma ból doopy że facet wziął sprawę na klatę zamiast się płaszczyć u stóp jaśnie pani