Partner w depresji

Witam, mój partner stracił pracę, jak kula śniegowa pojawiły się inne problemy, wpadł w depresję i mówi mi co pewien czas, że chce umrzeć, że nie chce już żyć, że bez niego miałabym spokój. A mnie się chce płakać jak to słyszę. Jak powinnam reagować? On nie lubi jak się nad nim użalam, więc mówienie 'moje biedactwo będzie dobrze' nic nie daje a tylko go wkurza bardziej. Udawać, że nic się nie dzieje też trudno. Opieprzać go, że głupoty gada? Już nie mam pomysłów...

zaprowadź go do lekarza,samo poklepywanie nic nie da,staraj się rozmawiać z nim tylko o rzeczach pozytywnych

niestety do lekarza też się nie da zaprowadzić bo na wszelkie tego typu wzmianki reaguje wręcz agresją, że on nie jest nienormalny etc etc..

up up, ktoś coś, miał podobną sytuację?

Tak, miałam do czynienia z facetem w depresji, tylko wpadł w nią z powodu zdrowotnych kłopotów, podłamał się. Moja pomoc była niewystarczająca, pomogła terapia. We Wrocławiu zdecydowaliśmy się na poradnię http://psycholog-ms.pl/poradnia/. Pomogło. Pani psycholog podeszła bardzo indywidualnie, delikatnie, jednocześnie konsekwentnie. Polecam.

Szanowna Pani, zwykle tak się dzieje, że osoba potrzebująca w silnych stanach depresyjnych odrzuca pomoc, proszę spróbować raz jeszcze na spokojnie porozmawiać używając różnych argumentów; wytłumaczyć, że problemy da się rozwiązać i przepracować, takie stany mogą minąć, lecz do tego potrzebna jest pomoc, nic nie robiąc takie stany mogą się pogłębiać. dobry psycholog może na prawdę pomóc. Jeśli partner będzie wciąż oporny, to może Pani warto pomyśleć o sobie, zaopiekować i zatroszczyć się o siebie, ponieważ jest to duże obciążenie dla członków rodziny osoby chorej. Domyślam się, że dla Pani może być to bardzo wyniszczające. Jeśli sytuacja wciąż jest trudna- proszę napisać na adres mailowy, spróbuję pomóc. psycholog.warszawasrodmiescie@gmail.com