Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ŚpiewPustyni

Oświadczyny, ale ja go wcale nie kocham

Polecane posty

Gość ŚpiewPustyni

Znalazłam się w kłopotliwej sytuacji. Z moim obecnym chłopakiem poznałam się na 2 roku studiów (teraz robię magisterkę) Na począku było super, emocje, nowe przeżycia, seks, odkrywanie siebie. Miłość. Niestety gdzieś tak od roku trochę mi się nudzi w tym związku, zdążyłam poznać wady mojego chłopaka i zaczynam myśleć, że jest trochę ciapowaty i ogólnie to taka pissda życiowa, ciepła klucha i zaczyna mnie to ogólnie wkurzać. W sumie nic z tym nie robiłam, bo przyzwyczaiłam się do tego związku, jest wygodnie mieć chłopaka na każde zawołanie, taksówka, zakupy, wakacje. W sumie mamy trochę podobne zainteresowania (z racji studiów). Ale teraz wiem, że na pewno go nie kocham i w sumie to wolałabym skończyć ten związek, bo miałam inne przygody na boku a teraz myślę że mam kogoś konktrenego innego na oku, z kim się już parę razy spotkałam ostanio i było cudownie :) I tu jest problem, bo ostanio na Wigilli, (byliśmy najpierw u mnie potem pojechaliśmy do jego rodziny) on z nienacka oświadczył mi się (przy całej mojej rodzinie! i ten pierścionek! BIG WOW!). Osłupiałam, siekło mnie jak gromem z nieba i powiedziałam "Tak". Głównie, żeby nie było wiochy... Ale od razu tego pożałowałam. Wcale go nie kocham go i nie chcę się z nim wiązać ale jego rodzina ma kancelarię notarialną i on ma przejąć za parę lat rodzinny biznes. Więc w sumie będę ustawiona do końca życia i nigdy nie będę musiała nawet pracować... Datę ślubu ustaliliśmy na lato...Jak myślicie, ile lat będę musiała tak przeżyć, żeby to wyglądało w porządku przy rozwodzie? Co jak on będzie chciał dzieci? Jak się wymigiwać? Myślę teraz, że najlepszym sposobem byłoby wrobienie go w jakiś związek na boku a potem zażądać rozwodu z powodu jego niewierności. Któraś z was ma jakieś doświadczenia z tym? Jak to zaaranżować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo z brazylii! do LATA NIE ZDAZYCIE PRZYGOTOWAC SLUBU! tyle pisania i wszystko w p**du! hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdź za mąż, bo to dobra partia. A dla rozrywki możesz zawsze mieć kochasia przy boku o którym szanowny mężuś nie musi nic wiedzieć. Miłości nie szukaj, bo ona przemija z każdym partnerem i pozostaje przyzwyczajenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym ty gadasz? Wolne terminy są nawet na Styczeń 2017. Nie mówiąc już o Sierpniu/Wrześniu. 8 miesięcy na przygotownie ślubu to chyba aż nadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo jak chuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty piertolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba na przygotowanie ślubu w śnie. Mój kuzyn za kilka miesięcy się żeni. Czemu teraz? Bo prawie 1.5 roku musiał czekać na salę, poza tym długo zajęły przygotowania (suknia, zaproszenia itd.). Kto tego nie wiem, ten będzie pisał prowokacje, takie jak ta powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze tutaj jakis przyglup idiotyczne historyjki! a ludzie pisza odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia pisda napisalo p**dziackie prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×