Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie ogarniam macierzyństwa

Polecane posty

Gość gość
ja pierdziele. Rosnie nam cudowne pokolenie . Już teraz w placówkach publicznych widać po waszych cudach jak liczą się z drugimi osobami- zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram osobę z 19:47. Mam dwoje dzieci i zawsze starałam się wytyczyć moją strefę i mój czas dla siebie. Dziecko w okolicy powyżej roku po prostu odsyłasz z komentarzem, że mama teraz robi "coś" i przyjdzie jak skończy. Koniec kropka, popłacze raz i drugi i odpuści. Nie daj się zapędzić w takie poczucie, że musisz być na każde skinienie dziecka. To już nie jest niemowlę i dokładnie wyczuwa twój brak konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i oczywiście biedna autorka i jej jedynak ona wykończona ojejku i olaboga ,ale jakby miała 5 dzieci i się pożaliła to by ją tu smołą polali ech p******a kafeteria Jak zwykle niezaradna autorka ,ale dla was wzorowa matka A taka z piątką choć zaradna i pracująca to i tak patologiczna królica Czasem jak czytam te tematy , to zastanawiam się czy piszą to ludzie którzy dopiero wyszli z psychiatryka czy jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie jak jakaś ma więcej niż jedno i napisze że jej ciężko to standardowy tekst kafeterianek Trzeba e było nie rochać , albo trza było myśleć przed ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyrwałam się z tego stanu pracując zawodowo.Co nie zmienia faktu, że oprócz malucha wiecznie rozdartego, na foszonej teściowej, rozpieszczonego byłego eks chodź ówcześnie kochanego kładłam się dzień w dzień po 24 godz.Bo przecież, i posprzątać i zakupy i wyglądać też tak jak lubi kobietka:)Chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście zupełnie niewyrozumiałe dla autorki. To, że wasze dzieci są inne to super, jak trzymacie na nimi bata i jetescie konsekwentne, żeby wam dziecko nie weszło na głowę. Ja taka nigdy nie byłam, córka ciągle chciała się bawić ze mną albo w ogóle, jak była niemowlakiem spala w ciągu dnia albo na mnie albo wcale, wiec jej pozwalam spać na mnie. Teraz córka ma 2,5 roku i w końcu umie zająć się sobą, układa puzzle, bawi się klockami, jest super, mam czas żeby posprzatać dom, ogarnąć siebie, ale dopiero teraz. Jak miała dwa lata to w sumie bawiłam się z nią non stop i co w tym złego ? wy jesteście jak żandarmy, wejdźcie w psychikę takiego małego dziecka, ono ma przecież tylko mamę i co w tym dziwnego, że za nią łazi krok w krok ? Autorko, wstań pół godziny wczesniej przed swoim dzieckiem, zjedz śniadanie i się pomaluj. Poza tym tatuś niech się zajmuje trochę dzieckiem po powrocie z pracy i w weekendy. I poczekaj jeszcze pol roku i daj dziecko do przedszkola, choćby na 4 godziny w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×