Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pokazywanie palcem

Polecane posty

Gość gość

Kiedy wasze dzieci zaczęły to robić i czemu mój tak.późno? Ma 17 miesięcy I dopiero zaczyna pokazywać i wyciągać paluszek. Nie umie pokazać cześć ciała :( nie mówi nic poza swoimi tam babababa gagagaga mamamama tata ta i wiele innych ale bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A uczyłaś go sama tego? Jak zdałaś się na los to może dlatego okazuje tak późno? Mój na rok już to robił jak nie wcześniej, klaskał w rączki na bank jak miał 7 miesięcy ale sam od sibie tego nie zrobił tylko go nauczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie uczyłam. Przyznaje się do błędu ze MYŚLAŁAM że dziecko nauczy się przez naśladowanie. Właściwie dotarło do mnie ze sama mu nic palcem nie pokazywałam a teraz się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij pokazywac i sie nauczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie odkąd zaczęłam to palec często wyciągnięty :) i powoli pokazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zrozumiał i juz wie, że coś ci może pokazać tym paluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A reszta? Pokazywanie części ciała, naśladowanie zwierząt. Ile czasu na to poświęcać w ciągu dnia? Dodam że młody jest bardzo nadpobudliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwilke po 3 razy dziennie i pojdzie. Jutro uszy, po jutrze nos i pokolei wszystko sie nauczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oporny element a ja już panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma rok i tez nie pokazuje. Jak słysze bajki, ze "kazde dziecko rozwija sie inaczej" to mi sie rzygać chce. Nauczyc, ha- a chodzenia na nogach tez trzeba dziecka uczyc? Tłumaczyc mu, ze nozki są od chodzenia, pokazywac, bo inaczej na rączkach będzie chodziło, bo mamusia nie pokazala? Nie bądzcie głupie, to powinno przyjsc naturalnie. Bardzo zle, ze nic nie mowi sensownego, zle, ze nie pokazuje, chociaz dobrze, ze zaczał. Powinnas sie udac do Ośrodka Wczesnej Interwencji, na rozmowę z psycholgiem, niech zdiagnozuje dziecko, i zaczac z nim procowac. Przed Tobą ciezkie czasy, ale jak odpowiednio wczesnie zareagujesz, to rezultety mogą Cie zaskoczyc. Polecam forum inny świat, jest tam wątek "nadzieja" i pisza kobiety, jak wiele mozna z dzieckiem wypracowac, jak bardzo dziecko moze sie zmienic w ciągu kilku lat. Niestety, z tego, co piszesz, autystyk Ci sie zapowiada... (ja zreszta jestem w tej samej sytuacji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś się wypowie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej żeby wypowiedział się neurolog dziecięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 21 miesięcy. I pamiętam, że jak miał 17 miesięcy to pokazywał palcem. Wiele rzeczy uczyłam a to pokazywanie części ciała a to zwierzęta. Ale na pewno nie było współmiernych efektów do pracy jaką wkładałam w uczenie. Mniej więcej koło 17 -18 miesiąca odpuściłam. Czytałam tylko wtedy, kiedy dziecko samo przyniosło książkę, mało pokazywałam. Miałam wtedy dużo pracy. Dziecko koło 19-20 miesiąca niesamowity postęp pokazuję to czego sama mu specjalnie nie pokazywałam. Np. idzie do ubikacji udaje siku po czym wchodzi na muszę i spuszcza wodę. Potrafi włożyć bardzo małe elementy lub złożyć np. długopis. Na zakupach dawałam mu telefon do zabawy. Teraz sam potrafi włączyć sobie folder galerie i oglądać zdjęcia. Chcę przez to powiedzieć, że warto uczyć dzieci, ale nie trzeba przywiązywać do tego aż tak dużej wagi. Lepiej w codziennych czynnościach pokazywać coś dziecku to jest o wiele ciekawsze. Uczenie dziecka gdzie ma nosek albo uszka to zabawa, która moim zdaniem nie przynosi jakiegoś dużego rozwoju. Poświęcaj czas dziecku np. na czytaniu książek to jest coś pięknego co przynosi naprawdę wymierne efekty. Czytaj na głos, modyfikuj głos, pokazuj obrazki, używaj rąk do opisywania rzeczy, razem opisujcie obrazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że dziecko nie mówi w tym wieku to nic dziwnego. Mówi po swojemu nie masz się czym martwić. Ćwiczy aparat mowy. Ten etap takiego "chińskiego" mówienia jest bardzo ważny i nie ma co przyśpieszać mowy. Zbyt wczesne początki mówienia też niosą ze sobą różne niebezpieczeństwa. To tak jak z chodzeniem organizm musi się w odpowiedni sposób rozwinąć żeby mógł podołać chodzeniu. Poczytaj sobie trochę o rozwoju mowy, jaki to jest ciężki etap w rozwoju dziecka. Bardzo duża część dzieci, która zaczęła zbyt szybko mówić ma później problemy z mową. Dzieci, które szybko zaczynają mówić są często nadwrażliwe. Nie spodziewaj się, że twoje dziecko zacznie już mówić. Nie czytaj kafeterii, tutaj siedzą matki, których dzieci już w wieku 1-1,5 roku mówią pełnymi zdaniami. Mniej więcej do 3 roku powinno zacząć mówić pełnymi zdaniami. To co możesz teraz mówić to skup się raczej na swojej mowie. Dobrze akcentuj, układaj poprawne zdania, nie mów za szybko, nie ucinaj końcówek. To jak mówisz odbije się na mowie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowa mową ale on czasem bawi się i w ogóle nie zwraca na mnie uwagi. Mogę mówić to tylko spojrzy i robi swoje. Nie angażuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×