Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z 5 latka wcale się nie słucha

Polecane posty

Gość gość

Witajcie do września moje dziecko było aniołem a teraz ? Podmienili mi w przedszkolu dziecko. Wrzesień była grzeczna. Październik listopad masakra uwagi w dzienniku na wywiadówce wstyd pani tylko mówiła o mojej córce i 2 innych dziewxYnkach. Przed swietami pani dzwoniła u mowola ze córka jest grzeczna widać poprawę. Ale w domu ? Dalej diabeł. Proszę tłumacze ona się nie słucha. Ostatnimi czasami tylko na nią krzycze dzieki temu chociaż czasami sie słucha. O sprzataniu nie ma mowy. Proszę krzyczę zero słuchu. Spokojnie nie jest głucha robiłam badania. Dzisiaj wszystkie zabawki pochwalam które byly na podłodze. Wczoraj zero tv. I koniec z tv do odwołania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze najgorsze jest to ze zaczyna kłamać. Tłumacze ze tak nie wolno itd. Mówi ze tak już nie będzie ale ja wiem ? Pyskuje 1 h po rozmowie jest ok. A potem dalej to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo uogolniasz. Co znaczy, że jest niegrzeczna? Tak ogólnie? Wszystko robi źle? Pomyśl szczerze..może jest coś co ja stresuje? Kłótnie w rodzinie? Albo problemy w szkole? Może ktoś jej dokucza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna rada : pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja to ja
Szczerze może problemy rodzinne ale nie ma kłótni. Z mężem jestesmy czasami nerwowi ale między sobą się nie klucimy. Córka bardzo chętnie chodzi do przedszkola. Jak ja proszę zeby po sprzątają jest problem Pyskuje kłamie ale i ona jest bardzo nerwowa coś jej nie wyjdzie zaraz nerwy na wierzchu. Czasami płacz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja pewnie wygląda tak... Jesteś ciągle wkurzona, "zmęczona ", wrzeszczysz jak opętana. Wcale się nie dziwię, że Cię nie słucha. Całymi dniami musi podporządkować się regułom panującym w szkole. Jak wróci do domu chcialaby poprostu odpocząć, poprzytulac się do spokojnej, usmiechnietej mamy. To jeszcze dziecko. Moja córka jak jest zdenerwowana, to pozwalam jej się wyciszyc w samotności a później rozmawiamy. Cały czas zrzedzisz, pochwał ja czasami a Panią ze szkoły olej... One zawsze brak kompetencji zrzucają na rodziców. Wyluzuj, pokój to nie muzeum, dziecko musi się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja to ja
Ale faktycznie musze schować swoje nerwy w kieszen myślę że wtedy będzie poprawa. Mamy problemy z moja :" chora psychicznie ciocia" która upszyksza nam życie i przez to jesteśmy z mężem nerwowi. Mąż bardzo szybko się denerwuje i tez czasami krzyczy na córkę zamiast wytłumaczyć. Ostatnio miała pozwolono dużo czasu na tv i na tableta myślę że to ja bardo denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci chłoną jak gąbka emocje dorosłych. Ja nie pozwalam nikomu krzyczeć na moją córkę , nawet mężowi. Jak ktoś nie umie poradzić sobie z emocjami to niech idzie do psychiatry a nie wyzywa się na moim dziecku. Kulturalni ludzie rozmawiają a nie krzyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja to ja
Ciągle nie wrzeszcze ☺ ale tak zdarza się. Ma dużo czułości i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusiaporazdrugi
Z paniami w szkole tak jest moj 5 letni synek ma taka pania co chyba by chciala zeby dzieci weszly byly cicho i sie nauczyly i do domu. Ostatnio wielce oburzona powiedziala mi ze syn uzyl takiego slowa ze ona az nie chce powtarzac: powiedz do chole..ry, hehe nie powinien ale bez przesady. Autorko a jestes konsekwentna w tym co robisz? Ja na miejscu twoim powiedziala bym corce ze albo ona sprzata te zabawki albo sprzatam je ja ale juz wiecej ich nie zobaczy. Musi wiedziec ze jak narozwala to musi sprzatnac. Moj sie np buntuje zeby odniesc talerz po sobie do zlewu ale go ganiam i idzie bo wie ze mu nie odpuszcze. Mowia ze dzieci musza miec kare zwiazana z tym co robia np noe sprzataja zabawek to zabieram zabawki a nie zakaz ogladania bajek bo to nic nie da nie laczy sie dziecko wie ze sie pobawi a ty i tak posprzatasz a na bajkach moze jej nie zalezy. Ja np robie tak ze jesli synek sie nie slucha np skonczyl sie czas na tablet to informuje go ze jesli mi go nie odda sam to nie bedzie go nast razem. Albo jak juz krzyki placze histeria to wysylam go do pokoji uspokaja sie i z nim rozmawiam bo tak nic nie dotrze. I mniej krzycz chociaz samej mi sie zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie emocje.... czas nad nimi zapanować dopiero zaczęłam o tym myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsza zasada, mów do niej spokojnym tonem. Jak jest zdenerwowana to poczekaj aż się wyciszy. Dziecko jak histeryzuje to nie słucha tego co Ty do Niego mówisz ale jak mówisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja to ja
Jak nie sprząta zabawek biorę worek na smieci i zaczynam sprzątać do worka ona krzyczy place histeria... i ulegam oddaje zabawki i tak KURCZE w kolko. Jestem sama zła na siebie. Jest też problem z ubieraniem córka ma dwie kortki i ani jednej ani drugiej nie umie zapiąć czy dla pani w prEdszkolu to taki problem Już 3 razy mi zwracała uwagę no ale nie polecę kupić 3 kurtki. Bluzę zapinana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×