Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ffilozoff

Związek z młodą kobietą z dzieckiem i dodatkowe niedogodności

Polecane posty

Gość ffilozoff

Witam mam 27lat, ona 23. Mieszkam w Poznaniu, poznaliśmy się właściwie przez przypadek, ja ze względu na swoją pracę często pojawiałem się tam, gdzie miałem z nią kontakt. Od samego początku przypadliśmy sobie do gustu. Rozmowy żarty. Zakochaliśmy się w sobie. Już na pierwszych bliższych spotkaniach dowiedziałem się, że jest po rozstaniu ze swoim byłym i że ma 3rocznego chłopca. Ok w życiu różnie bywa i pomyślałem, że trzeba zaakceptować sytuację i przynajmniej spróbować. Po ok. 2-3 miesiącach związku, było w miarę wszystko ok., nie było za dużych problemów z biologicznym ojcem itd. ogólnie wszystko było do przełknięcia, uczucie nadal trwało i trwa, ale zacząłem podejrzewać coś innego i na moje nieszczęście, się to potwierdziło. W jakich okolicznościach zacząłem to podejrzewać nieważne, ale sprawa jest poważna i już potwierdzona przez partnerkę. Teraz mija 5 miesiąc i coraz bardziej mnie to gryzie. Dziewczyna nie miała lekko zawsze musiała przepychać się z rzeczywistością. Nie miała wsparcia u rodziców, była zaniedbywana, pomimo tego, że była jedynaczką, ale nie wiem, czy ją to w jakiś sposób usprawiedliwia. Chodzi o to, że była prostytutką przez ostatnie 2 lata, podobno, ze względu na "ciężką sytuacje finansową", działo się to, jak żyła jeszcze z byłym partnerem i postanowiła tak sobie poradzić z tą sytuacją, jej partner nic o tym podobno nie wiedział. Na dzień dzisiejszy podobno już z tego zrezygnowała, ale jak już pisałem w początkowej fazie związku podejrzewałem, że jest coś nie tak i uważam, że przez pierwszy miesiąc jak byliśmy razem mogło sie zdarzyć, że się "spotykała", choć ona zaprzecza. Teraz, wydaje mi się, że się nie spotyka, ale sam już nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Do tego dziecko, które czuję, że zaczyna się do mnie przywiązywać, a ja nie wiem, czy będę mógł być nadal z nimi, przez to co już wiem i czego nie jestem pewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie nie wiem na co liczysz, ale na 99,99% się przeliczysz. Tu nie warto się nawet zastanawiać tu trzeba wiać i chyba palić za sobą mosty!!! Chociaż jak dziewczyna zna się na rzeczy, to jedną kładkę można zostawić, żeby spr co u nich słychać w razie pożaru;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź z nią szczery, przemysl to dobrze na spokojnie i rób co mówi serce. Koniec świata to to nie jest, ale nikt nie powinien się dziwić jeśli ostatecznie tego nie zaakceptujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogła w inny sposób zarabiać na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×