Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przeszłość Waszych partnerów jest ważna?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie Od razu pozdrawiam osoby hejtujace pytanie;) Jak według Was to jest .Czy ważna jest dla Was przeszłość Waszej wybranki (wybranka)?Czy to wpływa na dalszy rozwój Waszego związku?... Nie ukrywam że te pytanie sam sobie zadaję odkąd dowiedziałem się że moja partnerka z którą jestem od 2 lat była inna niż obecnie...Myślałem że jest pożadna kobieta a raczej ze była...A tu dowiedziałem się że 6lat temu będąc w związku z innym facetem z którym później postanowiła mieć dziecko zdradzala go z kolegą z pracy...Który miał też swoją rodzinę...Nie należę do osób które jakoś szukają rad w necie ale nie mam kogo się doradzić co myśli na ten temat .Na dzień dzisiejszy myślę o rozstaniu bo straciłem do niej kompletnie zaufanie.Dowiedzialem się nie od niej o tym ale sama potwierdziła to i zapewnia mnie ze juz taka nie jest...Wiem że nikt nie jest doskonały ale sam nigdy nie zdradziłem a boję się że skoro zribila to już raz to może to nie być jej ostatnia taka akcja...Ech czy na tym świecie nie ma normalnych kobiet które nie w głowie zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno ludzie się zmieniają, ale ja na Twoim miejscu bałabym się, że scenariusz się powtórzy. Nie dość, że zdradzała, to jeszcze z żonatym facetem. Tacy ludzie nie mają zasad, nie zdziw się jak Ciebie zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toselee
nikt nie jest bez winy, kazdy popelnia bledy. wazne, zeby wyciagac z nich wnioski na przyszlosc. potencjalnie kazda partnerka moze cie zdradzic, nawet taka, ktora poznawszy ciebie byla nietknieta dziewica. jezeli boisz sie, ze partnerka nie dotrzyma ci wiernosci, problem tkwi w tobie. mas niskie poczucie wartosci lub zdajesz sobie sprawe, ze nie jestes do konca tym, kogo ona pragnie. w wracajac samej w sobie zdrady: to wlasnie moglo jej uswiadomic, zeby na przyszlosc nie zauroczac sie kims innym niz osoba, z ktora sie jest w zwiazku, bo to przynosi same problem dla wszystkich stron "ukladu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzinę szwagrów trzeba znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma przodu bez tyłu i przyszłości bez przeszłości. Jeżeli sama wyznała Ci prawdę, to dobrze o niej świadczy. Nie chce być fałszywa. Zdradzają osoby fałszywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona to przed mną ukryta potwierdziła jak zacząłem wnikac w temat. Dla mnie zaufanie i wiernosc w związku są bardzo wazne a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że jest ważna, osoby z dużym przebiegiem nie nadają się do poważniejszych relacji, są kochliwe, szybko się nudzą i szukają coraz to nowych wrażeń, nie potrafią się przywiązać na dłużej do jednej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętaj, że ludzie się nie zmieniają, a po ślubie są jeszcze gorsi, bo przestają udawać i się kryć. Ja na Twoim miejscu bym nie ufała. Raz zrobiła to (czy oby tylko raz? ciekawe, o ilu romansach jeszcze nie wiesz), to kolejny raz też nie będzie miała skrupułów. Pedofil zawsze pozostanie pedofilem- wiesz czemu? Bo to taki typ osobowości, takie nieuleczalne zboczenie. Podobnie jest ze zdradzającymi. Mają taki typ osobowości, że inaczej nie umieją. Wszystko zależy od mentalności i tego nie da się zmienić. Albo ktoś ma zasady moralne, albo nie. A ona nie dość, że zdradzała chłopaka, to jeszcze z żonatym.. to perfidne. Czyli nic jej nie powstrzymuje, a przysięga i instytucja małżeńska nie ma dla niej znaczenia, skoro nawet to jej nie powstrzymało i pomogła facetowi w zdradzie.. I nie, nie mówcie tu, że błędy młodości, że każdemu się zdarza itd., bo sama jestem kobietą i nigdy, ani za czasów wczesnej młodości ani teraz nie zdarzały mi się żadne zdrady i romanse na boku. Nawet, jak byłam akurat sama. I tak, propozycje były od żonatych i zajętych, ale od razu z takimi urywałam kontakt. Można? Można, więc niech nikt nie próbuje k***y tłumaczyć błędami młodości. W tej kwestii akurat mogę rzucić kamień, wiedz autorze, że są też dobre moralnie dziewczyny (osobiście znam takie), więc może pora za takimi się rozglądnąć, a nie całe życie zastanawiać się, czy już Cię zdradziła, czy za chwilę to zrobi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:19 Nie jest to prawdą. Ludzie się zmieniają. Czasem "stare ja" umiera na rzecz "nowego ja". Przejdź się kiedyś po zakładach karnych, a potem sprawdź życie tych osób po kilku-kilkunastu latach. Niektórzy wychodzą z najgorszych patologii i po latach są całkowicie innymi ludźmi, pomagającymi ludziom z problemami, z którymi sami się dawniej borykali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post nie miał poprzeć wchodzenia w związek z patologią, która lubuje się w patologii, tylko rozgraniczyć przeszłość i teraźniejszość. To, że ktoś miał szczęście urodzić się w dobrym domu, nie oznacza, że każdy ma w życiu taki sam start. Można przestać być pedofilem tak samo, jak można przestać być alkoholikiem, narkomanem, hazardzistą, mordercą, złodziejem, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie bardzo wazna! ....poniewaz wiaze sie to z moja i partnera przyszloscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można przestać być pedofilem X Akurat pedofilem nie można przestać być. Poczytaj o tym trochę, to nie jest uzależnienie, które można wyleczyć. Tak samo jak heteryk nie można nagle zostać homoseksualistą, tak samo pedofil nie możne zmienić się w osobę heteroseksualną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.26 Dobry przykład. Nie można wszystkich przekreślać. Jeżeli autor kocha tę kobietę, moim zdaniem powinien spróbować z nią być. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Zaznaczam nie analogicznej, a podobnej. Spróbowałem, poniosłem klęskę, ale nie żałuję. Gdybym nie spróbował, do końca życia żalowalbym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie, nie zmieniają się. I mówię to jako ktoś, kto zna się dobrze na psychice ludzkiej z racji wykonywanego zawodu. Owszem, ktoś może mieć depresję, wyjść z tego i zmienić się w tym sensie, że otwiera się na świat i jest bardziej radosny. Ktoś mógł żyć od dziecka w patologii i nie widzieć innego wzorca, bądź np. kradł bo musiał (z głodu, biedy itd.). Ale to jest sytuacja, gdy czynniki zewnętrzne wymuszają coś i wpływają na kogoś. Nie każdy jest na tyle silny psychicznie, żeby te czynniki odrzucać i sprzeciwiać się światu, otoczeniu. Ale ja o czym innym pisałam. Pedofilia, zboczenia i głęboka osobowość ludzka (mentalność) ma swoje korzenie nie tylko w wychowaniu, ale po części też w genach. Nie bez powodu mówi się, że np. ktoś powiela błędy rodziców, albo że jego ojciec był alkoholikiem i on teraz też jest. Albo że ojciec pomiatał matką, on to widział i teraz powiela ten sam schemat- tu nie chodzi o to, że tych ludzi (np. zdradzających, pedofilów itd.) ktoś do tego zmusza. Tu chodzi o to, że takie a nie inne czynniki jego osobowości (mentalności)- wrodzone- powodują to, że ta osoba postępuje źle, bo ma do tego skłonności. I tego nie da rady zmienić, zawsze to będzie w tej osobie drzemać i czekać na odpowiedni moment do reakcji (np. spotkanie chętnej osoby do zdrady). Dla przykładu- sama jestem w związku od wielu lat i nigdy nie zdradziłam, nie chciała i nie czułam takiej potrzeby. Ba, normalnie odmawiałam na niemoralne propozycje. A łatwy to związek nie jest, bo przez pierwsze 3 lata kochałam platonicznie na odległość i nawet nie mogłam mieć pewności, że kiedykolwiek z nim będę. Ale sama ta miłość powodowała, że i tak nie byłam w stanie spojrzeć na innych facetów (mimo że byłam sama). Po prostu taką mam osobowość i tyle- moja mama, babcia, prababcia miały identycznie jak ja. Za to znam osoby, których przodkowie zdradzali (ale też pomiatali, pili itd,) i oni teraz robią to samo. I nie wybielam się tu ani nie wyróżniam, wiele jest osób, które również nie zdradzają, dlatego radzę autorowi zastanowić się nad swoją wybranką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pedofilii się wychodzi, z homoseksualizmu również. Najpierw jednak trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:44 Mam nadzieję, że nie jesteś psychoterapeutą. Osoby o takich zatwardziałych poglądach przynoszą ludziom więcej szkody niż pożytku. Nikogo nie zmieni się na siłę i żadna osoba nie zmieni się dla nikogo innego niż dla samego siebie. Jeśli zna się życiowe losy różnych osób całkowicie zaprzeczające takim poglądom, to stają się one po prostu śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie, nie wychodzi się. Jak nie znasz się, to się nie wypowiadaj. Zaburzeń osobowości nie da się zmienić, nie ma takich leków. Można tę osobę "otępić" (ją, albo raczej jej libido), można wsadzić do więzienia, ale zazwyczaj mało to daje. Takie osoby muszą tak postępować, bo inaczej nie mogą. Tak jak normalny facet czuje pożądanie do kobiet, tak pedofil do dzieci, a homoseksualista do innych facetów i nikt nagle nie zmieni orientacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie choroba, z tego nie da się wyjść. Żaden heteryk nie stanie się homoseksualistą, choćby nie wiem jak chciał,za to odpowiadają geny, na ogół braki w chromosomach. Na to nie ma antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się nie wypowiadaj i mnie nawet nie denerwuj. Jeśli potrafię wskazać ludzi, którzy z takich rzeczy wyszli, to jest to dla mnie wystarczający powód, by uważać takie poglądy za śmieszne. To, że jakimś terapeutom nie udaje się wyleczyć zaburzeń, nie świadczy o niczym innym niż o tym, że to wyleczenie w ogóle nie zależy od nich i ich trajkotania w fotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś właśnie znam losy wielu osób i z tego względu mam poglądy takie, a nie inne. Jakie życiowe losy mogły zmuszać biedną kobietę do romansu, którego nie chciała tak naprawdę? Widzę, że wypowiadają się osoby, które też muszą mieć wiele na sumieniu i teraz prawda w oczy kole. Tak, jestem psychoterapeutą i dlatego mam podstawy i prawo do wypowiadania takich, a nie innych poglądów, bo moje życie, jak i spotkania z wieeeeeloma ludźmi, doskonale utwierdziły mnie w tych przekonaniach. Jak również możesz poszczycić się takimi doświadczeniami, to wtedy się wypowiadaj na tematy związane z psychiką ludzką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.44 Kilkanaście lat temu kierowałem gronem osób z takim wykształceniem. Po Twojej obecnej wypowiedzi, zrobiło mi się słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś masz pewność? wiesz, co robią wieczorami, czy tylko wiesz, co ci mówią? Jasne, bo powiedzieliby Ci, że dalej molestują dzieci, a Ty byś zgłosił to na policję itd. Człowieku, naiwny jesteś, albo głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś poza tym to, że w danym momencie akurat nie molestują, o niczym nie świadczy. Facet jak czuje pożądanie do kobiety, to też nie rzuca się na nią od razu. Ale wiadomo jak działa napięcie seksualne.. W pewnym momencie, gdy będzie za wielkie+ sprzyjające okoliczności i znów to zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiele na sumieniu, tylko nie każdy zamierza się tylko przyglądać temu, jak twierdzicie, że ludzie się nie zmieniają i jak ktoś jest chory, to już umrze jako chory. Jak się ciągle powtarza dziecku, że jest debilem i będzie nim już zawsze, to będzie rosło z takim właśnie przekonaniem i ponosiło same porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.57 Mam pewność, że trafiłem na popis ignorancji pomieszany z pieniactwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmyślam nad tym już prawie tydzień i po tym jak dowiedziałem się o szczegółach ich spotkań to tylko utwierdzam się w przekonaniu że to końca życia bym żył z myślą czy aby na pewno jest wierna...Bo skoro Zdradziła swojego ówczesnego partnera a potem postanowiła mieć z nim dziecko a 2 lata po urodzeniu rozeszli się to coś jest nie tak...Ja już mam swoje lata (34)i całe życie mam pecha do kobiet więc to chyba znak że czas najwyższy przestać szukać...Dziękuję wszystkim za rady i opinie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ma znaczenie. Facet go bzyka co popadnie, stały klient wszelkich maści dziwek , jest do ostrzału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo źle to o ludziach świadczy, jak zamiast odejść chodzą z kimś do łóżka na boku, ale niektórzy nie popełniają więcej tego samego błędu. Można to wyczuć, czy ktoś czegoś żałuje, czy się tym wręcz chlubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę olewać ludzi którzy są w związku, chcą dzieci, mają plany a na boku kogoś innego obracają i do tego kogoś zajętego. Takie osoby same nie wiedzą czego chcą i są nieźle j*******e. I nie słuchaj że ludzie się zmieniają, nałóg można rzucić to fakt, ale charakteru nie zmienisz, jeśli ktoś w wieku 20 lat nie ma żadnych wartości i zasad, to i na starość ich nie będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×