Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zalane mieszkanie,czy ubezpieczyciel zapłaci za meble i łóżko?

Polecane posty

Gość gość

Jak w tytule. Pękła rura w kaloryferze na strychu który znajduje się nade mną. Zgłaszałam awarię w niedziele,przyjechali i powiedzieli że w poniedziałek zlikwidują wszystkie kaloryfery ponieważ są stare i w każdej chwili mogą zalać. Jednak nie przyjechali. W środe rura pękła i lał się dosłownie wodospad środkiem pokoju. Nie nadążałam wylewać mimo 8 misek.Pomagali sąsiedzi. Wody po kostki.Zalane mieszkania do parteru. Po zakręceniu wody przez strażaków i ogarnianiu powodzi w mieszkaniu okazało się że mam pełno gnoju na panelach. Piach i brud.Do tego cały strych z****** w odchodach gołębii. Łóżko mokre,nie śpie na nim. Meble kuchenne napuchnięte. Meble pokojowe również.Po przesunięciu ich przez pracowników administracji żeby rozebrać panele ułamały się boki mebli. Czy dostane za meble jakieś odszkodowanie? Prawdopodobnie jutro przyjdzie rzeczoznawca i nie chce żeby mnie wykiwał. Napisze całą liste co zostało uszkodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogłaś wymienić uszczelkę koszt z robocizną jakieś 150zł poza tym mogłaś zakręcić wodę zawsze jest zawór od kaloryferów oddzielny moim zdaniem g****o dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem,dostaniesz. Mnie rok temu zalała sąsiadka, za pieniadze z odszk. wyremontowalam sobie lazienke i kuchnie,kupilam nowe szafki do kuchni mimo ze zalana mialam tylko łazienkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gofno to ty wiesz,więc nie pisz bzdur skoro nic madrego nie masz do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalanie przez sąsiadkę to co innego jak zalanie z własnej winy :O ci z ubezpieczalni są cwani a to wygląda na naciągactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumieliście mnie. Nad moim mieszkaniem jest strych do którego klucz ma tylko Administracja. Ja już im wcześniej mówiłam żebym mogła dorobić klucz ponieważ mam zagrożenie zalania mieszkania. Już kilka razy z dachu przeciekało i mi zalało przedpokój. W niedziele lało mi sie po ścianie.Zadzwoniłam do Administracji żeby szybko przyjechali bo chyba kaloryfer cieknie. Przyjechali,podstawili miskę,za chwile woda przestała lecieć (były silne mrozy więc pewnie zamarzła). Powiedzieli że nie będą zamykać strychu,że jutro przyjadą i usuną te stare kaloryfery. Ale nie przyjechali,olali sprawe. W środe ocepliło się na dworze i kaloryfery puściły. Wina jest po ich stronie. Facet z działu technicznego nawet to przyznał i obiecał że sprawe traktują priorytetowo i wyremontują mi mieszkanie,zerwą podłogi,dadzą nowe itd. Ma przyjść również ubezpieczyciel. Jestem tylko ciekawa czy da kase na nowe meble. Nie będe przecież spała w łóżku z odchodów gołębii. Cały strych jest przez nie zasrany.Moge wrzucić foty jak chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji pomogłoby ubezpieczenie ochrony prawnej, wtedy można by rozwikłać spór pomiędzy tobą a administracją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne jest to, co piszesz. Po pierwsze meble kuchenne nie "puchną" po jednorazowym, nawet wielogodzinnym polaniu ich wodą. Musiałby w tej wodzie stać, a tego wyobrazić sobie nie potrafię. Po drugie, nawet "napuchnięte" płyty, z których zrobione są zazwyczaj meble nie łamią się. Po trzecie, to trzeba być wybitnym osłem, by stojące pod cieknącym sufitem łóżko, nie zasłonić żadną folią. Niby jak ci te ptasie odchody do łózka powpadały ? Odszkodowanie wypłacają za szkody losowe, a nie za własne zaniedbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co rozumiem, to ty wcale ubezpieczenia nie masz i liczysz tylko na odszkodowanie z ADM. No to się pewnie przeliczysz :P. x Rzeczywiście straszne głupoty wypisujesz. ...Przyjechali,podstawili miskę,za chwile woda przestała lecieć (były silne mrozy więc pewnie zamarzła)... Zamarzła ci woda kapiąca z kaloryfera ? ? ? Jak mogło przestać ciec, skoro woda nadal była w obiegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli mieszkanie jest ubezpieczone to odszkodowanie się należy, jak psu buda, nawet jak sama sobie zalejesz. Opłacasz składki i należy się odszkodowanie. Jak nie jesteś ubezpieczona to nic, tylko ci współczuć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapłaci, jeśli będziesz mieć "plecy" w postaci ubezpieczenia ochrony prawnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunsin
Wszystko zależy od tego jak była podpisana umowa, co zawierało ubezpieczenie, a czego nie, ale trzeba uważać bo bardzo częsta praktyka zakładów ubezpieczeń to niewypłacanie odszkodowania nawet jak się ono należy. Tutaj warto skontaktować się z firmą typu http://www.solace.pl i podpytać czy da się coś więcej zrobić. Firma specjalizuje się w wywalczaniu odpowiedniej wysokości odszkodowań, firmy ubezpieczeniowe też inaczej podchodzą do tematu kiedy mają walczyć z Kowalksim, a z wielką firmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×