Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 50pluslatek

Pierwsza miłość po 30 latach

Polecane posty

Gość 50pluslatek

To ona mnie poznała, ja musiałem się długo zastanawiać. Niestety, 30 lat robi dużo. Niby nic zoobowiązująca kawa lecz było o czym powspominać. Mieliśmy wtedy po naście lat ale tak na prawdę pozostaliśmy tacy sami. Teraz mi przykro, że nie wymieniliśmy się telefonami, nawet o tym nie pomyślałem. Wiem gdzie mieszka, czy wypada ją odwiedzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daruj sobie. Rozstaniecie się tak jak kiedyś. Szkoda czasu i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
Teraz jesteśmy bogatsi w doświadczenia, mądrzejsi, takie infantylne zachowanie nie byłoby już powodem do rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że powinieneś się odezwać. Może dlatego tak myślę, że jestem w podobnym wieku jak Ty. Nie zmarnuj tej szansy, być może ostatniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ci się tylko wydaje że te doświadczenia coś pomogą. Więcej sobie wyobrażasz niż jest i będzie. Rzeczywistość i rozczarowanie to będziesz miał. To jest mit, że po latach będziesz umiał rozegrać to lepiej. Ale jak chcesz kłopotów niż całkiem nową miłość, przekonaj się sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
Bez przesady, ostatnia szansa, chcę jeszcze trochę pożyć. Zastanawiam się czy wypada, jej rodzice zmarli, sama owdowiała, córka wyszła za mąż, mieszka tam gdzie mieszkała, chciałbym zobaczyć jeszcze raz to miejsce, gdzie zrobiliśmy to pierwszy raz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz miał tylko fajny początek. A potem coś czego będziesz żałował. Najgorsi są ludzie którzy grzebią w przeszłości i nagle cudownie przypominają sobie kogoś kogo mieli w d***e przez kilkadziesiąt lat. I pojawiają się z gotowym planem, który nijak ma się do rzeczywistości. Bajeczka w głowie, rozczarowanie a skoro jesteś tak infantylny to pewnie i pretensje że nie będzie tak jak sobie założyłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
Czyli nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodzi się, ale to musi być dojrzała decyzja. Nie wszystkich na to stać. Zastanów się czy ty tego chcesz, czy oboje tego chcecie bo tworzyć coś trzeba razem, a nie roztaczać iluzje. Budować coś od nowa, to poznawać od nowa daną osobę bo minęło szmat czasu i doświadczeń obojga. To co było kiedyś, to tylko wspomnienia, a rzeczywistość tworzy teraźniejszość : przyzwyczajenia, nałogi, poglądy, charakter, etc.. W sumie tak samo ma się to w całkiem nowej relacji. Jednak, jeśli chcesz spróbować tej po 30.latach, to musisz wykazać się ogromnym taktem, świadomością tego, że już na pewno nie jesteście tacy sami oraz wiedzieć na pewno, że tego oboje chcecie, a nie jest to tylko chwilowa i powierzchowna decyzja, która w konsekwencji zrani którąś ze stron. Budować jakiekolwiek relacje, to trudna i wymagająca czasu decyzja. Warunkiem podstawowym jest pewność, że tego chcą obie osoby i obie te osoby mają świadomość czego od siebie oczekują. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci powiem na własnym przykładzie, jako 18 latka zakochałam się do szaleństwa ( z wzajemnością) w 14 lat starszym chłopaku, oczywiście wszyscy byli przeciwko nam, długo ukrywaliśmy to, że jesteśmy razem, kiedy się wydało moi rodzice zrobili wszystko, żeby mnie z nim rozdzielić (nigdy im tego nie wybaczyłam) Potem poszłam na studia, poznałam chłopaka, który został moim mężem, urodziłam córkę, pracowałam, żyłam normalnie bez fajerwerków, aż tu naglę po 15 latach spotkałam przypadkiem jego, wszystko wróciło, wiele się działo, w skrócie rozwiodłam się, wyszłam za niego za mąż, dzisiaj jestem szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa, mój były mąż również ułożył sobie życie po raz drugi z czego bardzo się cieszę. Nie będę mówiła, że żałuję tamtych lat spędzonych z pierwszym mężem, bo dał mi coś cudownego, moją córkę. Jeśli Ci zależy i tak dyktuje serce to walcz, nigdy nie jest za późno, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup jakieś dobre ciasto i wproś się na kawę ;) jak ostatnia kawa była sympatyczna to na następną Cię wpuści;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po 10 latach wróciłam do pierwszej miłości i nie żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla bla bla ja bym pogoniła typa, który nagle przypomniał sobie po latach. To jego zachcianka. Kiedy już się przeżyło co najważniejsze bez jego obecności, żadnej. A teraz obudził się opiekuńczy fantasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spieprzył pewnie wszystko w swoim życiu a teraz szuka naiwniaczki bo sobie przypomniał że kiedyś go kochała. Oślizły typek na stare numery namiesza w głowie kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
No tak. Miłość, związek, relacje ... . Nie o tym myślałem. Jeżeli ona miałaby tak samo myśleć to lepiej, żebyśmy się więcej nie spotkali. Chociaż swoją drogą to cud, że przez ponad 30 lat meszkając w tym samym mieście nie wpadliśmy na siebie. Chciałem tylko porozmawiać, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozecie sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia, jaki jest cel tych "odwiedzin"? AAA, już wiem; "chciałbym zobaczyć jeszcze raz to miejsce, gdzie zrobiliśmy to pierwszy raz...." - buhahahahahaaa :D Jesteś sentymentalny, albo całkiem ci odbiło - uważasz, że to "miejsce" przez 30 lat nie zmieniło się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
Trudno, żeby się nie zmieniło, tak jak ja i ona (zewnętrznie). Ale sam fakt, że to było tu ... . Po prostu korci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszny jesteś, to idź tam i powspominaj :D chyba pamiętasz, gdzie to było? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
Pamiętać pamiętam. Najgorsze było to uczucie „po”. Człowiek oczekiwał nie wiadomo czego a tu tylko chwilka przyjemności podczas ejakulacji. Przecież to nie tak miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec , co ona mysli o tobie, jakie wywarłes na niej wrażenie po tylu latach, jak przyjmie Cię gdy ją odwiedzisz, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dojebałeś z tą ejakulacją. Weź ty się lepiej do niej nie odzywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50pluslatek
Dlaczego ? Przecież o tym m.in. rozmawialiśmy przy kawie. Jacy byliśmy głupi, to była ciekawość a nie pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, powiedzieć kobiecie niezależnie od wieku i doświadczenia, że tak bliski kontakt z nią był tylko krótką chwilką przyjemności podczas ejakulacji to człowieku, niezły kopniak w czoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alphaville

To jest możliwe. Mój kumpel związał się ze swoją pierwszą miłością 25 lat po tym jak ona z nim zerwała. W międzyczasie ona wyszła za mąż i urodziła dziecko. On natomiast z nikim się nie związał. Wciąż myślał o niej. Przez 25 lat. Kto by pomyślał.....No i doczekał się. Ona nie była szczęśliwa w małżeństwie. Wzięła rozwód. Gdy była już wolna, on odważył się odezwać do niej. Warto było. Nie został odrzucony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×