Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćuuu

Mąż bez pasji

Polecane posty

Gość gośćuuu

Mój mąż nie ma żadnej pasji ani zainteresowań. Owszem chodzi na siłownię kilka razy w tygodniu, ale sam mówi, że to tylko dla zdrowia i przyjemności. Ja jestem osobą, która ciągle szuka nowych wrażeń, chciałabym wiedzieć wszystko o wszystkim, mam wiele zainteresowań i pasji, które rozwijam w miarę możliwości. Męczy mnie to, że nie mamy wspólnych tematów do rozmów, gdy próbuję go czymś zainteresować to trafiam na mur, a wręcz wyśmianie mnie. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmienić męża bo on się nie zmieni i wyśmiewa się z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuuu
Genialna rada ;) Już jutro się rozwodzę i biorę ślub z jednym z facetów, którzy stoją w kolejce do mnie przed blokiem... Ale serio co powinnam zrobić? Chciałabym znaleźć z nim wspólny język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta sama pasja rzadko dotyczy tych samych osób,raczej światopogląd i postrzeganie świata,jak tu jesteście różni to chyba wiesz to od początku,a co do pasji osoba która je ma nie jest upierdliwa i nie męczy o to innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro chodzi na siłownię dla przyjemności to dlaczego uważasz że to nie jest jedno z jego zainteresowań? Każdy czymś się interesuje, ale problem leży w tym że ty chciałabyś aby mąż interesował się tym samym co ty... masz to samo podejście co 99% kobiet, facet musi mieć pasje byleby tylko były one zgodne z zainteresowaniami kobiety, a jeśli nie są to kobieta uważa to za głupie lub brak zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego sprawa. A ty znajdź sobie przyjaciela a najlepiej przyjaciółkę i dasz upust swoim powierzchownym zainteresowaniom wszystkim i niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna która będzie uszczęśliwiać faceta na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie masz pasje autorko?Wymien kilka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przed slubem mieliscie jakies tematy poza seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co znają się na wszystkim tak naprawdę nie znają się na niczym, więc zapewne i tak jest z twoimi pasjami. Co chwila tykasz się czegoś nowego, bo wszystko cię nudzi i niczym nie jesteś w stanie się zainteresować na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dajże chłopu spokój. On sobie na siłownię chodzi, pracuje też pewnie. A że Ty wścieku tyłka dostajesz i latasz w poszukiwaniu nowych pasji to Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle frustraci w topiku żondzom. No cóż, też bym ci poradziła zmianę męża, bo ten się nie zmieni, jak jest nudziarzem, to nim pozostanie. Pozostaje tylko napisać, widziały gały, co brały. Ale z czego piszesz, to go chyba z braku laku wzięłaś, to masz tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać w topiku "żondzom" również analfabeci :P Lepiej być nudnym i skupić się na jednym zainteresowaniu, choćby podstawowym poznaniu języka polskiego, niż brać się za wszystko i nie potrafić napisać poprawnie jednego słowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uhu, "świetne" rady daje królewna z drewna powyżej. "Brawa"! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta królewna z drewna z z 13.39 oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak bylo przed slubem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wiele zainteresowań i pasji, które rozwijam w miarę możliwości x Rozumiem że jesteś na utrzymani męża, skoro masz tyle czasu na dziesiątki "pasji"... a przy okazji polecam zapoznać się z definicją takich słów jak "zainteresowanie", "pasja" bo to dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś Ale jesteś błyskotliwa ;) Skup się lepiej na robieniu obiadu, bo przesolisz albo przypalisz ;) Bo riposty nawet na kafeterii cię "lekko" przerastają złotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zesrajcie się z tymi swoimi pasjami. Ja pracuję, po pracy spotykam się z chłopakiem, czasem obejrzymy film, czasem gdzieś wyjdziemy. Kiedy się z nim nie spotykam to idę na fitness, na kawę z koleżanką, na jakiś wykład, albo pouczę się angielskiego. Dużo czytam. W weekendy czasem wycieczka po okolicy. I nie uważam, żeby moje życie było nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuuu
Rozróżniam zainteresowania i pasje więc tych pierwszych mam o wiele więcej niż drugich :) Nie jestem na jego utrzymaniu, mam pieniądze, studiuję no i wychowuję nasze dziecko. Mam jedną główną pasję (medycyna) oraz wiele innych (tworzę muzykę elektroniczną, gram na fortepianie, tańczę i ciągle szukam innych ciekawych dziedzin). Męża próbowałam wielokrotnie czymkolwiek zainteresować, ale on nawet się nie stara poznać tego co ja lubię, a wręcz to wyśmiewa. Jest taki zmęczony życiem, tylko by jadł, spał, szedł do pracy i gapił się w TV. I dodam, że ma 23 lata, więc jest młody. Nie mamy żadnych wspólnych tematów, co mnie bardzo męczy i smuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego za niego wyszłaś, w dodatku w tak młodym wieku? Z powodu ciąży? No niestety, moim zdaniem prędzej czy później i tak to się rozpadnie. I co za różnica, zainteresowania czy pasje, grunt, żeby robić coś ciekawego, rozwijać się i mieć o czym porozmawiać czy wspólnie porobić! Jeśli jedynym hobby chłopa (w dodatku 23-letniego) jest gapienie się w tv, to rzeczywiście porażka. No ale o tym trzeba było myśleć, zanim się z nim związałaś. Teraz, kiedy macie dziecko, będzie ci ciężko w swoim życiu coś zmienić, bo MĘŻA NIE ZMIENISZ. xxx @gość dziś Tak, masz rację, twoje życie jest fascynujące ;) PS. Zapomniałaś wymienić zakupów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuuu
Nie będę tu opowiadała naszej historii, bo jest bardzo długa, ale nie wyszłam za niego z powodu dziecka. Bardzo go kochałam i praktycznie nie zauważałam wad. To czy on mnie szczerze kochał to tylko on wie. Nie chodzi o samo posiadanie pasji, ale o totalny brak chęci do robienia czegokolwiek wspólnie. Wstydzę się męża i nie mówię mu o niczym co mi się podoba bo wiem, że odzew będzie negatywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyj i daj żyć innym. Najgorsi są ci, którzy chcą uszczęśliwiać innych na siłę. Masz swoje zainteresowania, to je miej, a od męża się odwal. Niech ma chwilę spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kobieta zawsze na siłę próbuje zmienić faceta i to dopiero po ślubie? To samo widzę wśród swoich znajomych, kobiety na siłę starają się zainteresować mężczyzn swoimi zainteresowaniami, często takimi które dla 99% mężczyzn są bzdurne i szkoda na nie czasu... a nigdy nie słyszałem aby facet próbował zainteresować swoją kobietę motoryzacją, piłką nożną, koszykówką, sportami walki, mechaniką, elektroniką, itd... Masz swoje zainteresowania to miej, ale nie staraj się na siłę uszczęśliwiać nimi innych, bo dla faceta fortepian i taniec, to naprawdę nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuuu
A co powiesz na to, że dla mojego męża nic nie jest ciekawego? Gdyby on miał jakąś prawdziwą pasję to zainteresowałabym się tematem i chociaż spróbowała to poznać i polubić. A u niego nie było nawet takiej próby, a wszystko kończy się na wyśmianiu mnie i nazywania tego co lubię "głupotami". Z powodu braku wspólnych tematów coraz częściej się kłócimy bo nie mamy już o czym rozmawiać. I nie staram się go zmienić, daję mu spokój i nasze rozmowy ograniczają się do pojedynczych słów. Tylko to nie jest szczęśliwe życie, a wegetacja. Moje jest jakiś sposób żeby znaleźć wspólne zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście bardzo młodzi a obowiązki- dziecko, małżeństwo macie jak dorośli. Z tego co piszesz chciałabyś oddawać się zainteresowaniom, nauce a maz mając inne potrzeby przestaje pasować do Twojego obrazu. Dajcie sobie czas bo tak naprawdę to za szybko ta zabawa w dom i rodzinę i nie dziwne że teraz Wam nie pasuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
prawie kazda baba jest nudna nawet jak ma te swoje pasje,poczytasz se o medycynie i co? i jajco,facet może nie mieć pasji ma jedną zaletę że d**y nie truje żeby kogoś wdrażać w swoje wizje a baby sa upierdliwie,i tak większość robi awantury o pasje faceta ,bo ona chce czasu dla niej ,zdarza się że pasją faceta jest baba wtedy dużo rozmawiają :-) najlepiej się z kimś dogadać w jego języku więc możliwe że jak przestaniesz nudzisz o swoich pasjach a zaczniesz spac żreć i oglądac tv to uzna cie za swojego i czasem się odezwie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuuu
Ale jak za szybko zabawa w dom? Mam dziecko wsadzić do szafy na kilka lat aż będzie odpowiedni czas na jego wychowanie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam podobnie, choć mi nawet ni chodzi o pasję. Mógłby chociaż zagadać na jakiś temat, pokazać coś śmiesznego w internecie albo w ogóle mieć na coś ochotę. Mojego nie interesuje nic. Nie ma pomysłu na obiad, nie zaproponuje filmu czy nawet miejsca na weekend czy wakacje. Zje, co podam, obejrzy, co ja chce (i tak w połowie zaśnie) i pojedzie, gdzie chcę. Niby bezkonfliktowy, ale co z tego. On chce tylko usiąść po pracy z piwem, zasnąć i mieć święty spokój. Wszystkie rozrywki wybieram tylko ja. On by najchętniej nic nie robił. I żeby uprzedzić pytanie, dlaczego za niego wyszłam. Kiedyś był rozmowny, ciekawy świata, widać gadał, bo musiał a jak miał już żonę to może sobie darować. To tak jak z kobietami, które dbają o siebie do ślubu, potem już im się nie chce. I co zrobić z takim przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×