Między nami koniec

Bo to zła kobieta była.

A może to autor?

Kolejny przegryw, który się podnieca prowokacjami obcych kobiet albo i mężczyzn, a może nawet redakcji. Nuda, niech te tematy spływają jak najniżej.

Koniec? To na końcu zawiążę supełek. Na szczęście :)

I co słychać Kochani? Autorka

Koniec to koniec. Czujesz ulgę?

Niestetety nie. Co w moim wnętrzu się dzieje, to już sprawa moja osobista...

Czyli nie jesteś z tym pogodzona?

Nie, bo miłość chciałam zabić, to jej nie zabiłam. Muszę cierpieć w samotności...

Najgorszą zbrodnią jest zabić miłość, ona będzie wracać jak upiór czy tego chcesz czy nie

http://25.media.tumblr.com/tumblr_mb14eyuSlM1rx3vzeo1_500.jpg

https://c1.staticflickr.com/5/4121/4791034780_4d81a7b2c8_b.jpg

https://pixabay.com/pl/serce-strzałka-miłość-kocham-cię-1179096/

dlaczego to konczysz skoro i tak toczysz wewnetrzna walke?

Masochistka.

To skoro musisz cierpieć w samotności, twój wybór- cierp, na zdrowie

Cierpienie to zbawienie. Ale skąd to możesz wiedzieć.

Zbaw mnie, to tak zabawnie

Matko jedyna, masz tu na ziemi jakąś misję do spełnienia, że jesteś cierpiętnicą? Zresztą, co kto lubi

Moi kochani, dziękuję Wam za troskę. Moja historia: Tak się złożyło, że muszę cierpieć, bo kocham niewłaściwą osobę. Ten człowiek kiedyś się przyznał do uczuć, ale potem się wycofał. Rozkochał mnie a potem stwierdził, że musimy się rozłączyć, choć się widywaliśmy. Pózniej to było jakoś tak, że ja się wycofałam, bo doszło do mnie, że to wszystko to jednak nieprawda. On na moich oczach adorował inne, które były zresztą lepiej szanowane. Przestałm mu ufać ale nie przestałam darzyć go uczuciem. Dlatego wybieram wewnętrzną pustkę i cierpienie. A to cierpienie jest tym większe, bo teraz on chciałby nawrotu wszystkiego. Ale ja już nie chcę i na nic nie zgadzam.

to wygląda na zabawę uczuciami, na granie na uczuciach i nerwach...szczególnie inne panie na oczach wybranki. Tak, lepiej dać sobie spokój.

brak odpowiedzialności, widać, że to młody człowiek, który lekko podchodzi do spraw uczuciowości.

Provo.Jawnie ktoś chce popsuć tymi wpisami relacje dwojga ludzi.

to nie prowokacja, ale prawda...

Bzdura .

Skoro to bzdura, to w takim razie powiedz jaka jest prawda.

Jego prawda jest inna niż twoja bo on to nie ten twój on. Naprawde jesteście tak naiwni, że wierzycie w to, że ci wasi trafią na wasze słowa i jeszcze je rozpoznają?

tak

Napisz na moją skrzynkę albo na num.telefonu.Proszę.Milczenie nie jest złotem.

co ma ci napisać?