Co byscie zrobily na moim miejscu? Nie moge dobudzic meza!

Nie wiem czy cos wypił jak mnie nie było (pije rzadko, ma slaba głowe) - nie czuje od niego raczej alkoholu, ale smak mietowych cukierkow juz tak. Spi jak zabity odkad spi dziecko, ok 8 - wrocilam do domu to juz byl jakis dziwny, ledwo zywy. Wkurza mnie masakrycznie bo spi w dresie, niewykapany, nieogolony, a rano idzie do pracy. Szarpie go, sciagam z lozka, budze, to cos tam powie przez sen i spi dalej. Do tego lezy w czystej poscieli! Co mam z nim zrobic? Nie nastawie mu budzika, trudno najwyzej nie wstanie.

lodzik

Ważne, że żyje :-)

skacz po nim czterema łapami, co 4 skok z wystawionymi pazurami ja tak budzę

jestem zmeczona, chce isc spac! nie moge go dobudzic, spi nieumyty, szlag mnie trafi zaraz! szarpie go, ale wtedy odruchowo macha tylko rekami i spi dalej trudno, zaspi do pracy to sie nauczy!

Polej mu mordę woda zimna

A to co on ma na 23 do pracy? Że zaśpi? Jak na rano to daj mu spokój daj mi się wyspać zolzo.

powiedz mu, że samochód/dom/dzieciak się pali

ma spac brudny, w dresie w ktorym chodzi po domu i po ogrodzie? do pracy ma na 9, ale musi wstac ok 7

moge mu polac twarz zimna woda albo walnac go mocniej, ale boje sie ze wtedy wrzasnie i obudzi dziecko, ktore juz i tak niespokojnie spi

Nastaw mu budzik pół godziny wcześniej to się rano wykąpie i ogoli. I daj chłopu się wyspać...

O nie, jak się upil, to żadnego budzika nie nastawiaj. Pić też trzeba potrafić. A teraz go zostaw, bo jak mu świat wiruje, to i tak nie wstanie się umyć. Niech śpi, a jutro niech zmieni pościel na świeżą.

Dokładnie.

Raczej jakby był nawalony to by było jednak czuć ten alkohol w oddechu i pocie. Miętówki tego nie zabiją przez tyle godzin. Równie dobrze może go np. grypa rozkładać albo inne draństwo, nieraz na początku choroba dosłownie ścina z nóg. Mój akurat nie pije, tzn. przez 8 lat małżeństwa widziałam go 3 razy pod wpływem alkoholu, pewnie jakby mu się zdarzyło to bym mu ten dres zdjęła i dała spać. I budzik też nastawiła jeśli rano nie ma. A jeśli jest możliwość że jest chory czy po prostu padnięty, to bym go starała się ogarnąć tym bardziej. On by to dla mnie robił.

Ona pewnie chciała żeby jej kto kominy przepchal a nie że do roboty... Baby.

23:12 Jeśli tego chce to ma do tego święte prawo. Dobrze by to o niej świadczyło jako o żonie :)

co bym zrobila? probowalabym obudzic meza na poczatek, jesli pare razy nie dalabym rady to ustawiłabym budzik o ktorej ma sie obudzic, przykryła go kocykiem i pozwoliła mu spac. Ja pierdziele, chcialabym miec takie problemy

Maz autorki zaraz wstaje do pracy :) mam nadzieje ze sie wyspal chlopina:)

Tez mam nadzieje, ze się wyspal. Mieć taka babe jak autorka to krzyż panski :(