Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wezwanie na komisję do zusu

Polecane posty

Gość gość

Dostalam wezwanie na komisję do lekarza orzecznika zusu. Powie mi ktoś jak to wygląda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz orzecznik to zazeyczaj bufon. Weź cała dokumentację leczenia. Wszystko co masz. Pokseruj kartoteki . Jeśli leczysz się u kilku lekarzy to kseruj wszystko. Lekarz mierzy ciesnienie i przeprowadza wywiad. Pyta o hisyorie choroby. Mnie badał tez neurologicznie. Trochę popukal mloteczkiem i takie tam. Oschly i gburowaty. Spuscił dużo z tonu gdy przekonał się, że można w moim wieku chorować na choroby,ktore dotykają "tylko" ludzi dużo starszych. Orzeczenie dostalam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Zostaniesz natychmiast uzdrowiona. Lekarz orzecznik powie ci, że jego nie interesują wyniki badań, ani zaświadczenia o twoim stanie zdrowia. Wg niego jesteś zdrowa i możesz się odwoływać do usranej śmierci :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam depresję. Po dwóch poronieniach nie dałam już rady poszłam do psychiatry. Już na samą myśl o tym, że mam tam iść cała się trzese.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj. Moj bufon ale kazdy5wypis ze szpitala czytal dokladnie i nic nie pomijał. Pytał o wyniki badań i interesowały go. Nie uzdrowil mnie. Wydal orzeczenie niezdolnej do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja to ciężka choroba. Nie powinnaś się bać. Po prostu jedź i nie zrazaj się nieuprzejmoscia lekarza. Lekarze orzekajacy tacy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się , że będzie mi zadawał jakieś ciężkie pytania. Rozmowa z psychiatra ciężko mi poszła bo cały czas płakałam a lekarz byl super miły. A z takim bufonem to nie wiem co ja powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Koleżanka jest konsultantką ZUS. Pracuje jako psychiatra w szpitalu dla nerwowo chorych. Miała pacjenta, który od przyjęcia leżał bezwładnie i trzeba było karmić go łyżeczką. Opisała przypadek dokładnie, a orzecznicy ZUS orzekli, że jest to w pełni zdrowy człowiek, nadający się do podjęcia pracy :P. x Jak masz depresję, to weź sobie osobę, która cię doprowadzi do orzecznika i rżnij głupa pozbawionego kontaktu z otoczeniem. Bez symulowania najgorszych przeżytych stanów, nie masz szansy na pozytywne orzeczenie. Ich psychiatra stwierdzi, że jeżeli jesteś w stanie przyjechać punktualnie na komisję, to jesteś też w stanie pracować. Zaleci ci tylko psychoterapię. jak chcesz mieć orzeczenie, to najlepiej połóż się na obserwację do szpitala psych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli masz historię leczenia i weźmiesz ze sobą, nie musisz odpowiadać na trudne i ciężkie pytania. Powiesz,ze nie jesteś w stanie rozmawiać i wszystko co go interesuje jest w historii choroby. Glowa do góry. Mój Mąż choriwał na depresję....Więc wiem doskonale jak ta choroba wygląda. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Płacz ile wlezie i udawaj osobę bez kontaktu. Dobre byłoby także omdlenie, ale musiałoby być prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej weź kilka tabletek świństwa, które zażywasz. Będziesz otępiała i z utrudnionym kontaktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę nic udawać. Lekarz sam stwierdził że nie nadaje się teraz do pracy bo się wykończe. Od tygodnia biorę leki nawet nie zaczęły działać wręcz przeciwnie czuje się jeszcze gorzej a już mnie na komisję wzywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twój lekarz ma na celu poprawę twojego stanu zdrowia, a orzecznik ma na celu odrzucenie podania o świadczenie. Teraz rozumiesz różnicę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko rozumiem. Po co mam z siebie debila robić i mdlec na zawołanie a może nie będę się myć do czasu komsji powiem że smierdze bo nie mam sił sie umyć. Co za chory kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno wezmę że sobą dyktafon. Koleżanka mówiła że się na nią zaczęła baba wydzierać o wszystko. Interesuje mnie opinia ludzi którzy byli na takiej komisji z depresją? Jest tu ktoś taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierdzieć możesz :D, ale jak sama zauważysz, że śmierdzisz, to ci to policzą jako działanie z premedytacją. Lepiej popracuj nad strojem w którym tam pójdziesz. Musi być widać, że starała się, ale ci nie wyszło. Kolegę na komisję ubraliśmy tak, że lekarka sama mu rentę od ręki zaproponowała :D. Tyle, że on był poważnie chory na kręgosłup i kilka innych rzeczy, a papiery od psychiatry miał tylko na dokładkę :). Tutaj obowiązuje paragraf 22 :D. Jak zdajesz sobie sprawę z tego co robisz, to jesteś zdrowa (nawet jak robisz najgłupsze rzeczy), a jak robisz coś mimowolnie (np. spokojnie mówisz i nagle zaczynają ci lecieć łzy), to jesteś chora. Dobrze gdybyś miała coś widocznie obszarpanego (np. naderwaną kieszeń). Wtedy widać, ze tego nie zauważyłaś. I broń cię Boże przed używaniem jakiś perfum. Chory na depresję nie powinien dbać o swój image :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejdę do śmietnika przed spotkaniem to będą najlepsze perfumy. Ubiera się jak menel i zacznę rozmawiać sama ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak powiedzieli Szwejkowi w wojskowym szpitalu :D : z depresją to ty się nawet tu nie pchaj. Ten kolega, o którym pisałem, ma zdiagnozowaną depresję od 11 lat i kilka dłuższych pobytów w szpitalu psych. Ma też przetrącony kręgosłup, który po kilku godzinach chodzenia blokuje go na kilka dni. Ma to dokładnie udokumentowane przez neurologa, ortopedę i rehabilitantkę, a i tak musi udawać idiotę, by dostać należne mu świadczenie. Spora część świadczeń jest przyznawana zupełnie zdrowym ludziom za odpowiednią opłatą. W niektórych rejonach (co ciekawe tych najbardziej PiS popierających :P ) są wszystkim znane konkretne stawki, za otrzymanie odpowiedniego orzeczenia. Nie twierdzę, że wszyscy orzecznicy są skorumpowani, ale musi istnieć logiczny powód przyznawania świadczeń zdrowym ludziom. Dlatego starają się uwalić jak najwięcej chorych na komisji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chory na depresję tępo wpatruje się w stół i prawie nie gada. Najlepiej spowolnić wszystkie wypowiedzi, ale trzeba to dobrze wytrenować, bo możesz nagle błyskotliwie coś odpowiedzieć i wyjdzie, że udawałaś. Najlepiej reagować na wszystko z opóźnieniem i jakby zdziwieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ja nie staram się o rentę. I znam parę osób co biorę lewe zwolnienia. takiemu to nie trafi się kontrola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie ma znaczenia. Pobierasz świadczenie (chorobowe), a lekarz orzecznik jest od tego, by ci je zablokował. Tydzień temu dostałaś zwolnienie od psychiatry i już cię na komisję wzywają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie 9 stycznia. Wcześniej miałam zwolnienie 30 dni z szpitala i 14 dni od ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×