Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety czy ktoras z was jest sama pomimo tego ze dopomagalyscie losowi

Polecane posty

Gość gość

? Zagadywalyscie facetow w roznych miejscach, chodzilyscie na rozne kursy i w typowo meskie miejsca, moze same proponowalyscie spotkania, zeby sobie nie zarzucic "nic nie robilam w tym kierunku"? Wszedzie radza, zeby po 30stce przestac ksiezniczkowac, poznawac jak najwiecej facetow, przymykac oczy na wady, faceci sie zala, ze nie sa podrywani.... Ale moze ktorejs nie wyszlo takie staranie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nieraz pomagalam losowi, szukalam ale sama nie zagadywalam facetów, chodzilam w miejsca pelne facetow, czasem Jakies dluzsze spojrzenie, lekki usmiech...rozgladalam sie I faceci zagadywali, wielu poznalam facetow. Bylam tez z kilku zwiazkach ale nigdy nie piznalam milosci. Mam 24 lata I nigdy nie bylam zakochana :(. Nie wierze juz ze to sie zmieni, tylu facetow juz spotkalam I dalej nic...serce szybciej nie zabilo. Nawet jak nie za bardzo szukalam, to I tak ,,romantyczne przypadki" mi sie nie zdarzaly...a mowia ze milosc przychodzi niespodziewanie. Do niektorych tak czy siak nie przyjdzie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co bylas z nimi w zwiazkach? Jak poznajesz wielu, to pewnie ktorys Cie zauroczy, ale dziwne, ze z tych wybranych do zwiazku zadnemu sie nie udalo, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze dziwne :(... To byly 3 zwiazki. Bylam z nimi bo podobali mi sie zarowno fizycznie, jak i z charakteru (z innymi ciezko bylo się dopasować, jak nie charakter to wygląd nie odpowiadał). Później doszło tez przywiązanie, szybko przywiązuje się do ludzi. Myslalam, ze z czasem pokocham ale nic sie nie zmienilo. Jestem dosyć wrażliwa osoba. Natomiast nigdy nie wystąpiło uczucie zakochania, motylki w brzuchu, jakąlaś wielka tęsknota i non stop myślenie o kimś. Innym to się zdarza, mi nie. Tak trudno to zrozumiec...? Może ma ktoś tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W temacie raczej chodzi o ot, ze kobieta sie stara nawiazywac znajomosci, wychodzic naprzeciw mezczyznom , a i tak jest sama, bo oni nie sa zainteresowani. Ale mozebyc tez tak, ze ona poznaje a nie moze pokochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt Cię nie pokocha , jesli nie kochasz sama siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa, Polki wychodzące same z inicjatywą. Prędzej by umarły. Wieczne królewny z drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×