Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj maz uderzył mojego syna

Polecane posty

Gość gość marza
Autorko przykro mi z powodu twojego syna masz prawo czuc zal do meza. Tylko jestes pewna na 100 procent gdyby to twoj pasierb popchnal twoja corke na szklany stol co bys widziala to zachowalabys sie inaczej? Cos mi sie wydaje ze zrobilabys to samo co maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie myślę - gdyby NIE MÓJ syn popchną MOJĄ córeczkę na szklany stół, gdzie mogłaby się pociąć na śmierć - to w pierwszym odruch urwał bym gnojowi łeb i wyrzucił przez zamnięte okno. Więc co tam dwa klapsy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co bym zrobila? Nie wyszlabym za kolejnego fagasa, zeby mi dziecka jak smiecia nie traktowal. Zawsze swoje sie faworyzuje, zawsze.mozecie sie zesrac, ale bedzie faworyzowany jego plemnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No byłoby dziwne, gdyby facet dbał o syna jakiegoś oszczypłota, który wcześniej dymał jego żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady, nic sie nie stalo...ja do dzisiaj pamietam jak mi moj ojciec strzelil klapsa w tylek jak mlodsza siostre kopnelam z calej sily w brzuch bo mnie wkurzala. Nigdy wiecej sie nie osmielilam jej lutnac. No ale on jednoczesnie ochrzanil moja siostre ze nie szanuje mojej przestrzeni, wiec byla jakas sprawiedliwosc " w stadzie" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec może strzelać klapsy - bo kocha. A przydopas matki? Jest różnica??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Wlasnie autorko kobieta by na miejscu twojego meza zachowala by sie gorzej. Synowi nic sie nie stalo corce tez nie. Wytlumacz synowi ze nie wolno nikogo bic zwlaszcza slabszych. Corce wyznaczaj granice co wolno a co nie. Byly jak sie zachowal gdy sie dowiedzial co spotkalo jego syna? Ciekawe jak ty autorko odnosisz sie do dziecka swojego meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna sprawa. Co zrobi ojciec syna jak się dowie że, że jego syn został pobity przez .....? Moim zdaniem ma pełne moralne prawo urwać temu "mężowi" jaja i nakarmić nimi autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu meza tej autoreczki dalabym po dwa klapsy w ryj i jej i jej popychaczowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to byłoby sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. Nie odpisujcie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś prowokacja. Takich sytuacji są setki i tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie - z założenia do d**y są takie "posklejane" rodziny. Wiadomo, że córka jest dla Twojego męża zdecydowanie ważniejsza niż nie jego syn. W głębi ducha on na pewno wolałby, żeby go po prostu nie było. Biologia i tyle. O go co najwyżej toleruje, bo musi. Ja mam dwoje dzieci i gdyby podobna sytuacja miała miejsce u mnie, to oboje z miejsca mieliby karę. Po równo by było. Ale nawet klaps dla starszaka byłby inaczej odebrany przez każdego z rodziców i przez dziecko. Wszystko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babie sie wydaje że za każdym razem jak rozchyla nogi - to tworzy rodzinę. I potem jest 7 dzieci, każde ma swojego tatusia. A tatuś najmłodszego leje pozostałe po pyskach. Sielanka jak ..uj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Normalny mężczyzna nie zniesie obcego plemnika pod swoim dachem. Twój syn z innego miotu x Proponuję się dokształcić w zakresie co oznacza miot, a dopiero potem odpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wytlumacz synowi ze nie wolno nikogo bic zwlaszcza slabszych." Szczególnie po tym jak przed chwilą dostał wpier..al od silniejszego. gość marza -> kiedy ostatnio macałaś sie z głupim przez ścianę? Robisz to za często ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - sama sie doucz! Suki mają każdy miot (nie ważne jak liczny) z innym osobnikiem. Więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Autorko to twoja wina wszystko co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ludzie!Juz co niektorzy wsadziliby tego faceta do celi bo dal jednego klapa w tylek 7 latkowi.A ktos sie w ogole zastanowil jak moglby skonczyc sie ten wypadek 2 latki,gdyby faktycznie rabnela glowa o ten szklany stol?Mogloby skonczyc sie o wiele gorzej niz danie tego klapsa 7 latkowi.Ja rowniez nie jestem za dawaniem klapsow w tylek za kazde przewinienie,ale jak dziecko juz mocno przegnie to musi odczuc skutki takiego wybryku,ktory moze skonczyc sie tragicznie.Owszem,tlumaczyc rowniez trzeba,ale sa takie dzieci,do ktorych mozesz mowic i tysiac razy a i tak nic do takiego nie dotrze.I tak jak dzieciak zacznie bawic sie kurkami od kuchenki,ty tlumaczysz mu raz,drugi,piaty,dziesiaty,odciagasz go a on dalej swoje,to za jedenastym razem powinien dostac w tylek zanim odkreci te kurki,zrobi sobie powazna krzywde albo pusci dom z dymem.Od klapsa dziecko nie umrze,najwyzej nauczy sie,ze nie wolno mu tego robic,a przynajmniej uchronimy je przed wieksza tragedia.Mozecie mnie teraz zjechac za takie poglady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedź się i szukaj kandydata na ojca dziecka nr 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumiałaś, że tu nie chodzi o to że mały dostał klapsa, tylko o to kto mu tego klapsa sprzedał. A motherfu/cer to może sobie konia trzepać, a nie obce dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Wlasnie faceta to byscie wsadzily na krzeslo elektryczne, ale kobiecie (macosze) to byscie bily brawo i jeszcze radzily by pozbyc sie bachora z zycia swojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×