Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak pozbyc sie psa

Polecane posty

Gość gość

Mam duzego psa i male dziecko. Niemowle 2mies i 3letni amstaf Maz wyjezdza czesto w delegacje. Mala czesto placze i nie mam kiedy z nim wyjsc. Rano wstaje przed 6 po poludniu zostawiam dziecko jak drzemie i ide przed blok zeby zalatwil. Wieczorem tez ide na chwile ale dla takiego duzego i mlodego psa min spaceru to za malo. Do tego niemam czasu ugotowac sobie oboadu a co dopiero psu miche. Mala bedzie spala coraz mniej:( Pies gubi siersc. Dwa razy dziennie sprzatam bo wszedzie jest. Wymiotowac chce jak widze klaki w jedzeniu albo na buzi dziecka. Wszystko kanapy uwalone. Az wstyd gosci zaprosic. Co bedzie jak dziecko zacznie raczkowac? Pies jest duzy i niestety jest z niespraedzonej hodowli(moj facet go dostal) niewychowany i rzuca sie na obcych. Czasami bez powodu. Do tego sie nie slucha. Poluje na inne psy, golebie, i koty. Mam 155cm i nie moge go utrzymac a co dopiero jak bede i z wozkiem i z psem nie poradze sobie. Tresura odpada bo nie na nia czasu Nikt go nie wezmie:( niewiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj ogłoszenie na olx że oddasz amstafa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto go wezmie jak on agresywny. Niechce zeby trafil do jakiegos drzesiarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już lepiej mu będzie u jakiegoś dresiarza niż u ciebie jak ty nie masz czasu żeby zrobić mu jeść i wyjść z nim na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mając mieszkanie 34m2. Mając dziecko 2,5letnie. Kupiliśmy dwa dobermany. Tzn mąż kupił, wcześniej wiedzieliśmy już ze je kupimy. Jednak wiedzieliśmy też, ze przeprowadzimy się w ciągu Max kilku miesięcy na duży dom z ogrodem. Jednak zanim to się stało (mąż pracował, ja do 3lat w domu) to ja się nimi zajmowalam. Jak można gotować psu? On jest chory? My kupujemy karmę 30kg na ok 1.5-2miesiące. Poza tym 2-3razy w tygodniu puszki butchers. Dostają jeszcze kości surowe (w hodowli też dostawaly surowe mieso) a je można dostać za darmo w masarskim. Ja z małym dzieckiem i z psami na 30kilki metrach. Rozwalaly wszystko. Jednak dla mnie to nie był problem. Mała do wózka i Pani z psiego przedszkola przyjezdzala. Na dwór i zaczynały się szkolenia. Najpierw aby psy nie ciągnęły. Kolczatka i zwykłą smycz. Trwało to ok 2-3tyg zanim przestały mną szarpać. Ja jestem osobą,która nie ustąpi. Nastepinie widziały psy, ludzi dostawaly szału. Z powrotem kolczatka i zwykłą obroża. Zaczęły siadać i codziennie to cwiczyly, wręcz 2-3razy dziennie. Dziś mieszkają z nami. Latem na dworze w budach (absolutnie nie przywiazane, kojcow też nie maja) zima w domu. Nie powiem. Nerwów wiele mnie to kosztowało. Pieniędzy jeszcze więcej. Teraz mają 13miesiecy. Nigdy nie pomyslalabyn, aby oddać psy skoro już z nami były. Mała je uwielbia. One ja również. Synek urodzi się za miesiąc. Wiem, ze będzie dobrze. Będąc w związku powinniście najpierw przemyśleć czy Was stać, czy będzie ktoś z psem wychodził. Z małym psem wyjdziesz wokół bloku. Dla dużego psa nawet godz dziennie to za mało. Nasze tak rozwalala energia, ze nawet szyby balkonowe mieliśmy porysowane. Ściany. To decyzja na wiele lat. Skoro pies klajczy to wyczesuj go na dworze 2-3razy dziennie. Ty po prostu jesteś zbyt leniwa lub niezorganiziwana, dlatego ciężko Tobie to ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [08:01 Pisałam przed chwilka. Jak można napisać, ze pies jest niewychowany. A kto za niego odpowiada?! Tylko właściciele. Dziecka nie wychowasz, nie wytlumaczysz to też będzie glabem. Wasza nieodpowiedzialność widać z daleka. Tylko nie zganiaj winy na męża, bo ten pies nie jest od dziś z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazde dziecko jesy takie same. Moje wyje cale dnie bo ma kolki. Jestem niezorganizowana bo waze 58kg przy wzroscie 155 i nie ten pies jest dla mnie za silny a pies mial juz 7miesiecy jak moj facet go dostal wiec juz pewne nawyki mial. Owszem to jest zaniedbanie bo mogl odrazu isc na tresure. Ale to trzeba byloby zapytac jego czemu tego nie zrobil teraz problem spadl na mnie.Pies jest wyczesywany ale siersc dalej jest. nie daje sobie rady po prostu i szukam alternatywy a nie glupich dogryzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co braliscie psa skoro zero rozumu macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazde dziecko jesy takie same. Moje wyje cale dnie bo ma kolki. Jestem niezorganizowana bo waze 58kg przy wzroscie 155 i nie ten pies jest dla mnie za silny a pies mial juz 7miesiecy jak moj facet go dostal wiec juz pewne nawyki mial. Owszem to jest zaniedbanie bo mogl odrazu isc na tresure. Ale to trzeba byloby zapytac jego czemu tego nie zrobil teraz problem spadl na mnie.Jak sie zaczelismy spotykac to juz go mial. Pies jest wyczesywany ale siersc dalej jest. nie daje sobie rady po prostu i szukam alternatywy a nie glupich dogryzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoja droga jakim trzeba byc p*****lnietym zeby w takim mikroskopijnym nieszkaniu wziac sobie dwa duze psy. I kto tu jesy nieodpowidzialny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pozatym chyba jesy roznica miedzy dzieckiem 2,5roku a dwumiesiecznym czyz nie? Pies mi przeszkadza nie daje sobie z nim rady a takie gdybanie kogo to wina jest nieistotna. Szukam rozwiazania tego problemu niechce oddawac psa ale chyba bede musiala i nie podawaj mi siebie za wzor bo tylko debil bierze se dwa wielkie psy na 34metry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej chce oddac psa w dobre rece a nie przywiazac go do drzewa w lesie. Jesli ma sie meczyc z psem i pies ma sie meczyc to lepiej go oddac. Ja tez nie lubie zwierzat, siersci i jedyne co man to swinka morska ale tez czasami mnie denerwuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa duże psy po 4miesiacach przeszły na dom 200m i podwórko 1200m. Niestety psy były zamówione, zaliczka wpłacona. Wykończenie domu się przedluzalo. Wyjścia nie było. Dlatego trzeba było sobie z tym poradzić. Bo ciezko, ale się udało. To była nasza świadoma decyzja. Dobermany bardzo chcieliśmy. Psa do 1.5roku ulozysz po swojemu. Później będzie ciężko. Nie chcesz go podaj maila. Może się dogadamy i zabierzemy do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego odrazu mnie wyzywacie? Psy SĄ ułożone. Mikroskopijne mieszkanie, też się dało. U nas sytuacja odgorna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosiła dziewczyna z godz. 13:03, żebys podała maila, to może weźmie go do swoich rodziców. Chcesz się go pozbyć, czy nie chcesz? Zawsze możesz go jeszcze układać u fachowca, na to czasem jest późno, ale nie ZA późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej oddaj zanim pogryzie dziecko. Mam pitbulla i mimo łagodnej natury miewa napady furii nawet mnie ugryzl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z rodzicami i nie ma problemu jak jest ładny i faktycznie taka rasa to biorą odrazu. Czasu im nie brakuje, aby poświęcić psu. Do niektórych decyzji trzeba podrosnac i być zdecydowanym. Pies zapewne jest do Was przyzwyczajony. Im szybciej się nim zajmiesz lub się go pozbedziesz tym lepiej dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest wina autorki, tylko jej męża. Dlaczego ona ma ponosić odpowiedzialność za jego psa? Ja też nie czuję się odpowiedzialna za psa mojego faceta, nawet go nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na facebooku poszukaj fundacje zajmujące sie zwierzętami, także amstafami...To piękne, mądre psy, ale nie dla byle kogo. Fundacje często przyjmują psy, lub szukaja odpowiednich, sprawdzonych domów. Pies znalazł sie u was, ale nie macie możliwości, aby go nadal trzymać. Także lepiej dla zwierzęcia bedzie, jeżeli znajdzie SPOKOJNY, ODPOWIEDZIALNY DOM... Nie zróbcie mu krzywdy- on na to nie zasłużył. POPROŚCIE ZWIERZOLUBÓW O POMOC. IM SZYBCIEJ, TYM LEPIEJ. A NA PRZYSZŁOŚĆ KUPCIE SOBIE PLUSZAKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka 18.01- w samo sedno! brawo. leniwa, niezorganizowana kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie jest wina autorki, tylko jej męża. Dlaczego ona ma ponosić odpowiedzialność za jego psa? Ja też nie czuję się odpowiedzialna za psa mojego faceta, nawet go nie lubię. X X Będąc w związku nie ma JA TY ON.Tak ważne decyzje jak pies SĄ podejmowane na naście lat. Tym bardziej jak dziecko ma się kiedyś pojawić na świecie to trzeba pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, pies jest JEGO. Nawet jakby autorka nie była chętna to facet i tak pewnie by go wziął gdyby chciał. U mnie to wyglądało tak, że ja już uprzedziłam faceta iż skoro on chce psa to tylko on będzie się nim zajmował (powiedziałam wprost że skoro nigdy nie wstaję wcześniej to i nie będę wstawać, aby wyjść z psem itd.) i tak też u nas jest. Dziecko to co innego, bo jest wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hallo, autorko, są chetni na tego piseka, którzy mogliby mu poświęcić czas, wypowiedź z 18:11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×