Niestety drugi syn :( nie chce mi sie zyc

Prowo czy nie,ale każda z nas ma prawo być zawiedziona i rozczarowana płcią dziecka. Tego się czasem nie da zwalczyć, to impuls. Ja też ,pomimo tego,że córkę już miałam,to jak się okazało w drugiej ciąży,że będzie syn, ryczałam ładnych parę dni. Do końca ciąży się z tym nie pogodziłam,po porodzie też nie..dopiero jak mały skończył pół roku,pokochałam go. Dziś jest dla mnie ,oczywiście tak samo jak córka, największym skarbem,ale pamiętam swoje myśli i odczucia i wiem,że mnóstwo kobiet ma podobnie. A spora część niestety nawet nie jest w stanie pokochać dziecka właśnie ze względu na płeć i nie robią tego ze złośliwości,one najczęściej się bardzo starają,czują się winne,ale nic nie mogą poradzić. Czasem ta miłość przychodzi i jest super,ale czasem nie...i co wtedy? Był tu niedawno taki temat jak można nie kochać swojego dziecka. No można,normalnie. Kiedyś też nie mieściło mi się to w głowie. Sama kocham moją dwójkę najbardziej na świecie,ale rozumiem kobiety,które czują inaczej, jest im z tego tytułu najczęściej bardzo źle,otoczenie ich nie rozumie, nie mają wsparcia.

Jeśli ktoś ma wymagania co do płci (na co nie ma żadnego wpływu) to niech sobie lepiej psa weźmie a nie liczy ze a nóż się uda a potem przelewa swoje wąty i frustracje na niewinne dziecko!

Przykre to, co niektóre z Was piszą... Jak mozna plakac z powodu plci dziecka ? Ja stracilam synka w 5 miesiacu ciazy, i jak czytam, ze ktos placze i rozpacza, dlatego ma zdrowego chlopczyka, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Jak tak można. Rozumiem jeszcze nutkę zawodu, ale zeby plakac i rozpaczac ? Szok, albo totalna niedojrzalosc. Ja bym oddala zycie, by moj synek urodzil sie zdrowy. Teraz jestem w kolejnej ciazy i jeszcze nie znam plci, ale jest mi szczerze obojetna, bo mam zupelnie inne priorytety.

I potem takie matrony wychowaja nie mezczyzne a ciamciaramcie i niemote. Niestety nie kazda kobieta uniesie wychowanie chlopca na dobrego mężczyznę, nie kazda potrafi i sie nadaje do tego. Niektore potrafia tylko ciumciac sie nad rozowymi ciuszkami. A dziecko doskonale czuje wewnatrz odrzucenie, pomimo ze niby kochacie tak samo, to da sie odczuc. A potem rośnie na ciape i niemote przez takie pieprzniete matrony.

a moja kuzynka z mezem bardzo chcieli syna, a maja 4 corki...

Spokojnie-jeszcze moze poronisz albo dziecko bedzie chore i umrze i zrobusz sobie dziewczynke.

Autorko:) brawo,dostaniesz dwie wsciekłe suczki synowe,oj będzie się działo:):):) będziesz czytać na kafio sobie.

Ja to w zyciu corki bym nie chciala,a synow choćby i bliźnięta

Autorko to teraz nic tylko iść się powiesić. .....dwóch chłopaków. ......masz przesrane

Jakie to prawdziwe. Tez mam 2 synow niestety. Nienawidze tego mlodszego smroda. Gdybym mogla cofnac czas w zyciu w druga ciaze bym nie zawszla wiedzac, ze zamiast corki bedzie takie byle co.

Znam to uczucie. Teraz w domu trzech samcow i ja kopciuch.

Jak kogos zadowala takie byle co, byle downa nie mialo to niech sie cieszy z byle czego a da innym pomarzyc i rozpaczac (mam Parke na szczescie, nawet sobie nie wyobrazam miec 2 tej samej plci. Toz to wstyd wyjsc z nimi na ulice - od razu wiadomo, ze rodzinie w zyciu nie wyszlo) a nie atakuje.

Autorko trzeba było zostać lesbą jak uznajesz tylko dziewczynki

" Moj maz chcial pierwszego syna. Teraz twierdzil ze chcialy corke (wie jak ja bardzo chcialam) mysle ze jemu w gruncie rzeczy wszystko jedno ale ciagle pytal co bedzie jak drugi chlopak bedzie. Jak to co - pieklo bedzie!! Juz jest. Jego brat i ojciec po 3 synow maja. Zyc mi sie odechciao. Nie znosze bawic sie z synem. Flaki mi sie na te samochody przewracaja." Niby taki dramat bo nawet i teściu ma 3 synów, ale heeeeeelooooooooł jednego z nich sobie wzięłaś na męża :O Niby taki dramat syn a tymczaskiem dobrze fiuta z w c***e w nocy czuć co ?

Płeć płci nierówna. Może być jeden chłopiec ładny, spokojny a mogą być dwie dziewuchy naraz i albo nic ładnego na twarzach albo krnąbrne i hałaśliwe. Nie ma reguły.

teraz to dziewuchy sa gorsze od chlopakow.

Chryste,jak mozna napisac w taki sposob o dziecku,niewazne czy jest chlopcem czy dziewczynka?!I niektore z was nazywaja sie matkami.A plec to mozecie wybierac sobie kupujac szczeniaka,tam macie wybor czy pies czy suka,ale dziecko nie jest psem,ani tym bardziej towarem,ktory mozna wybrac sobie ze sklepowej polki.Sa kobiety,ktore w ogole nie moga miec dzieci choc bardzo chcialaby tego.Ja mam dwojke kochanych synkow i w zyciu nie przyszloby mi do glowy aby rozpaczac z takiego powodu!Az wspolczuje tym niechcianym dzieciom bo im matkom cos odbilo.

Wspolczuje serdecznie. Tez bym samcow oddala chcetnie. Coagle krzyki, bojki i tobia z domu poligon.

To trzeba sie do cholery zajmować nimi a nie samopas puszczać. To nie dziwota że są rozpuszczeni jak dziadowski bicz skoro matka woli sie zajmować swoimi sprawami.

Gościu z 12.34 Ale ty jesteś ordynarna, odrazu widać że pasujesz na matkę chłopca.

Jeden syn, ok ale dwóch to już za wiele. Niestety ale potem jak u mojej siostry w domu, wszystko toczy się wokół sprzątania i prasowania męskich gaci bo oni nie pomogą w kuchni (nie chcą bo nie są babami) a wyprasować sobie nie potrafią. Do dziś siostra jest ich kucharką i sprzątaczką a chłopaki mają już 16 i 18 lat. Może ktoś powie że źle wychowała że nie uczyła samodzielności. Błąd! Uczyła sprzątać, uczyła przygotowywać sobie posiłki , chodzić do sklepu i odkurzać i robili to jak byli mali i niewinni bo fajnie pojeździć 8 latkowi odkurzaczem. Potem było coraz gorzej , porobiły się śmierdzące lenie które wolały kolegów i komputer. Dziś siostra tylko czeka aż się wyniosą z domu. Tak jak mówię, Jeden syn ok ale dwóch to już mordęga.

to zalezy jak sie ich wychowa... jak matka wszystko robi za nich to nie dziwota ze nie sa nauczeni roboty :-)

mówią, cegła nie wyjdzie z formy na pustaki ;-) Podobno niektóre kobiety mają dużo śluzu i wówczas bardziej *****iwe plemniki z chromosomem Y mają łatwiej w dotarciu do jajeczka. Inne są bardziej suche i wówczas zwyciężają bardziej żywotne z chromosomem X. Nie jest więc prawdą, że tylko mężczyzna jest odpowiedzialny za płeć dziecka.

aha

Wspolczuj***ardzo. Tez nie chcialabym kolejnego samca. Nie sluchaj tych zawistnych bezplodnych macior, ktore nawet downem by nie pogardzily. Trzeba trzymac standard a rodzina z dwoma synami To porazka totalna.

Takie gadanie, corki sa zawsze blizej z rodzicami niz synowie wiec nie dziwie sie. Moja tesciowa ma 3 synow i zawszd chciala corke i do dzis jak sama mowi ma zal ze nie ma, ja ze swoja mama wspolne wypady, rozmowy, babskie zakupy, jej synowie maja ja go gdzies bo dorosly chlop nie bedzie z matka jezdzil pic kawke. No i wiadomo ze moje dzieci sa blizej z moimi rodzicami niz z rodzicami meza, po porodzie swobodniej mi bylo prosic o pomoc moich rodzicow niz tesciow i sie dzieci zzyky bardziej.

poznaj datę śmierci https://zaile-umrzesz.pl/34a0938a

:D ale się uśmiałam czytając te posty:D, ale to fakt, mam corkę i faktycznie planując drugie, płeć jest mi obojętna, ale gdybym miała syna to na pewno kolejne chciałabym córkę

Ja mam trzy corki i teraz bedzie czwarty synek ☺

I 2tys z 500+ gratuluje dziecioroby brawo!!!