Facet, który nie potrafi być z długo z jedną dziewczyną

mam 25 lat. Szkoda, bo rzeczywiście wydawało się, że mówi i myśli o mnie poważnie. Ale w takim razie to chyba nie warto komukolwiek ufać.

mam 25 lat i już nie chcę żadnych przelotnych spotkań. Naprawdę gdybyście go posłuchały to wiele z Was by się zakochało. Plany miał takie jak moje, chciał tego samego. Z tego co piszecie to chyba nie warto komukolwiek zaufać :(

takiego mial ku.tacha bo sie pytalas https://zapodaj.net/17655fe2a1778.jpg.html

Ufać warto, ale zaufanie zdobywa się bardzo długo i nie słowami, bo ludzie chcący osiągnąć jakąś korzyść powiedzą ci dokładnie to co chcesz usłyszeć. Sama jesteś sobie naiwnie winna wierząc w słowa faceta który wykorzystywał kobiety i który się z tym nie krył, sama wmówiłaś sobie że ciebie traktuje inaczej.

a moza takich kutac.hem zauraczac kobiety? :)

Ale chyba na początek rozmowa jest ważna tworząc związek i mało kto od razu poświęca się dla drugiej osoby, do tego trzeba czasu wiec ja wiedząc o tym myślałam, że to niedługo nadejdzie

Beznadziejna wymówka. Musisz się pogodzić ze "stratą" choć pewnie prędzej czy później skompromitowałby się czymś innym. Ale wniosek, żeby już nikomu nie ufać to przesada.

Byl.z Toba dluzej bo mu prace pomagalas pisać :D Ludzi sie poznaje po przeszlosci- jak ktos dawal dowod, ze jest bzykaczem to nim jest i tyle. Nie zmieni sie.