Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyprowadzka czy warto czy sobie darowac w naszym przypadku

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy na takiej większej wsi. Jest duza szkola przedszkole dwa sklepy punkt pocztowy punkt apteczny kosciol plac zabaw dla dzieci. Maz dojezdza do pracy 15km w jedna strone. Ja pracuje na miejscu. Mamy dziecko. Mieszkanie w bloku 3pokoje 63m2. Jest osiedle kilku blokow. Ale mam dosc wsi. Po zakupy po wszystko do miasta bo u nas marny wybor drogo itp. I mysle nad wyprowadzka do miasta. Tyle ze maz by nadal musial dojezdzac do pracy i ja tez. Mieszkanie wieksze byloby bo 4pokoje 75m2 i wszystko na miejacu. Nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie maz wydaje 300zl na dojazd. Z miasta o ktorym myslimy jwst autokar dla pracowników i miesięczny kosztuje 60zl. Ja bym musiala dojezdzac 25km w jedna strone. Oplaty teraz mamy ok 400zl za ogrzewanie smieci wode, tam bylyby 440zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie nie zastanawiaj tylko wyprowadz. Zaoszczedzisz chociazby na sklepach skoro na wsi drozej i do i tak jezdzicie do tego miasta. Dodatkowo masz mozliwosc wyniesc sie na wieksze za raptem 50 zl mies wiecej? To zrob to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie jest sporo drozej taki glupi przyklad cappuccino mokate w markecie kosztuje ok 4zl u nas w sklepie 5,50. Czekolada milka ponad 4zl, ser hochland tez ponad 4zl. Niby tu 1zl tam ale przy wiekszych zakupach wychodzi sporo. Czy np lekarz trzeba rano jechac sie zapisac na wizyte i albo czekac pol dnia na swoja kolej albo wrócić do domu i jechac jeszcze raz. Jak rejestracja od 7 a np wizuta na 12 czy 13ta jest. Maz jest sceptycznie nastawiony z jednej strony by chcial z drugiej tu mu tez ok. Ale ja mam dosc wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie doplata i remont nowego mieszkania zamknely by sie w 50/60tys to juz maks. Mamy oboje stala prace. Maz mowi zeby poczekac. Ze doszedlby kredyt i dodatkowe oplaty. Zebysmy sie wstrzymali ze 2/3lata. Sama nie wiem. Z jednej strony narzeka tez ze tego nie ma czy ciagle do miasta jezdzic musi z drugiej ze mam prace na miejscu to powinnam sie cieszyc a nie wymyslac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak i gdzie Ty znalazłas pracę w takiej pipidowie? Dziwię się bo w małym mieście ciężko a co dopiero na wsi. Nie lepiej znaleźć pracę w miescie a którym mielibyście mieszkac i nie dojeżdżać do tej wioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W miescie wlasnie nie moglam znalezc a tu zwolnil sie etat. Pracuje w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz pracę na miejscu, to nie zmieniaj mieszkania. Codzienne dojazdy są męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. W mieście zaczniesz narzekać na korki, smog, sąsiadów, psy srajace na trawnikach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy ile autorka zarabia. Bo zarabiając 1500, i codziennie robiąc 50 km to z 500 wyda na dojazd. Wtedy się to nie opłaca, do tego dojdzie kredyt, większe opłaty i wyjdzie na 0. Ja bym poczekała, szukała pracy w tym mieście i dopiero myślała o przeprowadzce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie dziwię. Miasto to miasto. Chcesz w nocy batona, idziesz do sklepu i kupujesz. Masz spory wybór robiąc zakupy, jak nie jeden sklep to drugi. Często są promocje jednodniowe, lub w określonych godzinach. Poza tym masz latem różne atrakcje, kino, i jesteś bardziej anonimowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ogarniam ludzi mieszkających w bloku na wsi.. Dla mnie blok = miasto, dom = wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu ta wyprowadzka, ciężko wam z dojazdami męża bo drogie i zajmują dużo czasu, ale twoje przecież będą jeszcze droższe i bardziej męczące... Skoro ta odległość 25 km to dla ciebie nic takiego, i możesz tak dwa razy dziennie, to nie rozumiem kompletnie jaki masz problem z tym żeby podjechać tam raz w tygodniu na zakupy czy basen. Przecież możesz te zakupy zaplanować i na bieżąco dokupywać ewentualnie tylko warzywa czy pieczywo. Chociaż dla mnie też mieszkanie na wsi czy w małym miasteczku w bloku jest bez sensu, to nie wiem jaki sens miałaby też mieć ta przeprowadzka... Mieszkanie będzie potrzebne większe jeśli planujecie więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu skoro pracujesz na miejscu.... Po większe zakupy można jechać raz w tyg i żyje się dalej. Bez dojazdów Boże marzenie...... Jak potrzebujecie to zmiencie mieszkanie na miejscu na większe... Wiem co mówię mieszkam w Warszawie jakbym mogła żyć bez dojazdów i mieć pracę pod bokiem to natotalnej wsi mogłabym mieszkać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×