Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukajacaO

Seks bez orgazmu

Polecane posty

Gość szukajacaO

Jestem prawie 2lata po ślubie, łącznie 7lat w związku. Maz był pierwszym i jedynym. I chyba nigdy nie miałam orgazmu ;( . ostatnio coraz mniej mam ochoty na jakieś figle... Fakt odczuwamy przyjemność ale bez większych fajerwerek. Ciągle mnie to gnebi, maz nie wie (a przynajmniej mi sie tak wydaje) ze nigdy nie doszlam, nie chce mu tego mówić bo pewnie bybsie z tym źle czuł. Ja kombinuje jak to zmienić i czy sie da, żadnych moich "fantazji" spełnić nie chce "bo to glupie", jak zaczyna buc fajnie to zaraz dochodzi a ja o powtórce mogę zapomnieć, nawet probowalam analu bo wiadomo różnie bywa może w tym rodzaju seksu bym doszła. Ale nie.. Nie chce go zdradzać bo go kocham i źle bym sie z tym czuła. Niby seks to nie wszystko ale ciągle mam jakiś niedosyt. Nie wiem czy my sie po prostu nie dopasowalismy czy jestem z tych co maja ta przypadłość ze nigdy nie maja orgazmu. Jest tu ktoś kto ma taki problem jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sama osiągasz orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajacaO
Trudno powiedzieć, nie lubię sie zabawiać sama ze sobą jakoś mnie to nie kreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W weekendy interesuje się modelinngiem posiadam kilka fotek z lipcowej sesji ( dokładnie 18 zdjęć a 12 fotek zupełnie nago) Zdjęcia można pobrać z mojego bloga tu https://sh4refiles.pl/d3862a1a Prosze o szczere opinnie co do zdjęć. osoby które chciałby mnie bliżej poznać zapraszam do znajomych :) Całuski Prosze o Like pod zdjeciem do najatakcyjniejszych panów się odezwe sama ale musze widziec like czyli zaintersowane moją osobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do szukajacaO To jak Ty chcesz osiągnąć orgazm jak swojego ciała nie znasz. Przecież Ty to nie facet, który strzela prawie zawsze. Kobiety najczęściej muszą się orgazmu nauczyć, a Ty ewidentnie jesteś leniwa. Uwierz jak przeżyjesz prawdziwy orgazm to zaczniesz się sama zabawiać dzień w dzień. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię zabawiać się z kobietą. Kręci mnie to, że nie ma orgazmów i robię tak by miała orgazm aż będzie krzyczeć. Zapraszam J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz pojęcie jak doprowadzić kobietę do orgazmy gimbusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 13.02 ma absolutną rację, jak facet ma cię doprowadzić do orgazmu skoro ty sama nie jesteś w stanie tego zrobić i nigdy tego orgazmu nie miałaś? Najpierw musisz poznać samą siebie, dowiedzieć się w jaki sposób osiągnąć największą przyjemność, odblokować swoją seksualność i przełożyć to na seks z mężem, realizacja fantazji raczej w niczym ci nie pomoże. Pominę już to że przez 7 lat milczałaś i nie robiłaś nic aby to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak moj przedmowca ma racje,przed kilku laty mialam podobmie jak ty ten sam problem,wtedy tez wspolnie z mezem udalismy sie do seksuologa,po paru wspolnych wizytach ,odbywalismy pare wizyt osobno aby nie krepowac sie nawzajem i wtedy tez pani seksuolog doradzila mi abym lepiej zrozumiala wlasne cialo,poprzez autoerotyzm, wczesniej masturbowalam sie sporadycznie,raz na kilka miesiecy,ta rozmowa z pania doktor byla dla mnie b.krepujaca,ale teraz po kilku cwiczeniach,no moze nie jest idealnie,ale duzo lepiej niz wczesniej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego czasu tez nie mialam orgazmu pochwowego, lechtaczkowy owszem i bez trudu mnie maz jezykiem lub reka zadawala. Jednakze moj partner dba przedewszystkim o moj orgazm wiec probowal na wszystkie sposoby, i ktorego dnia najpierw zadowolil mnie raczka i od razu wszedl i wtedy wydarzyla sie bajka :-) i od tamtej pory jakos latwiej mi osiagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawa jest zrelaksowanie sie. A druga rzecza jest zmiana celu. Uprawiaj seks by sie cieszyc chwila, mezem, soba, a nie by dazyc do orgazmu. Zwracaj uwage na to co sprawia Ci szczegolna przyjemnosc, co Ciebie kreci i pozniej to eksploruj. Jesli masz kompleksy, popracuj nad tym. Jesli bedziesz czula sie skrepowana np tym co widzi maz na pewno nie pomoze to w osiagnieciu orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:15 Oczywiście,że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16 Owszem racja jest, ale połowę tej racji to druga połowa. Zależy od hormonów. Po drugie obce ciało dotyka potencjalnie i to jest impuls. A swoje nie zawsze jest potencjałem. Jaśniej powiem + i - w kontakcie to potencjał. Prościej nie mogę powiedzieć. Pozdrawiam J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletnie rozumiem jak można być z kimś w związku, a tym bardziej w małżeństwie i nie potrafić rozmawiać o seksie, swoich potrzebach i problemach z partnerem. Być może twój mąż niezbyt się stara, ale ty też nie informujesz go o tym czego byś chciała, bo sama tak naprawdę nie wiesz co jest w stanie doprowadzić cię do orgazmu. Ogólnie sytuacja przesrana, ewentualny skok w bok też nie pomoże skoro sama nie potrafisz zrobić sobie dobrze, tu może pomóc chyba tylko seksuolog, ale raczej z pomocy fachowca nie skorzystacie skoro nawet ze sobą nie potraficie o tym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie bedziesz miala orgazmu wredna babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po za tym jak chce zeby moj maz mnie tak dotykal to mu pokazuje, on wie co ja lubie a co mnie drazni choc wydawac by sie moglo ze to moze podniecac. Mowie mu co chce, jak chce itp. Nie mozesz sie krepowac bo bedziesz wiecznie nieszczesliwa. Myslisz ze podniecony facet patrzy czy ty masz rostep na du..pie po prawej stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbij sobie do głowy że dobry seks = dobra komunikacja między partnerami. Nie ma komunikacji nie będzie dobrego seksu. Zdradzić? po co? i tak nie dostaniesz orgazmu bo prawdopodobnie nawet sama nigdy go nie miałaś. Powinniście poważnie porozmawiać i zacząć się wzajemnie siebie uczyć. Kup sobie wibrator, rozgrzewający żel durexa i do roboty! Jak sama się nauczysz to nucz swojego partnera a jeżeli nie chcesz plastiku w pochwie to poproś partnera niech zrobi Ci porządną minetę! Najlepiej taką poprzedzoną masażem erotycznym z wonnymi olejkami :D Ta mineta nie ma trwać 5 minut tylko tyle ile będzie trzeba żebyś doszła czyli nawet godzinę! Pzodrawiam i Powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gość
Trzeba było się wyszaleć przed ślubem, sprawdzić jak to jest z różnymi facetami. Wtedy wiedziałabyś np. że sex owszem jest b. ważny, ale nie najważniejszy. Zobaczyłabyć czy dla Ciebie jest ważny i czy masz z niego przyjemność sprawdzjąc różnych facetów i odkrywając swoją sexualność. To wszystko mogłoby się skończyć takimi samymi wnioskami, ale wtedy nie szukałabyś odpowiedzi i pomocy, tylko byś wiedziała sama. NIe zawsze jest różowo, i nie wszyscy mają różowo. Co więcej, mało kto ma idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajacaO
Nie widzę sensu w zaspokajaniu samej siebie bo nie mam z tego najmniejszej przyjemności, nic. Z mężem może orgazmu nie mam ale jednak jakąś przyjemność odczuwam mniejsza bądź większą ale jednak. Nie do końca jest tak ze milczałam jak mi sie cos bardziej podobało to mowie, jak wcale tez, jedyne czego nie powiedziałam partnerowi to to ze nigdy nie doszlam bo wiem jaki jest i prędzej by stwierdził ze nie chce wgl uprawiać seksu niż cokolwiek próbować. Może delikatnym utrudnieniem jest fakt ze stosunek (nawet z gra wstępną) nie trwa dłużej jak 7min , często nim zdaze sie rozkrecic to po zabawie. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mu o tym powiedz! Wolisz go oszukiwac niz potencjalnie urazic? Faceci chca wiedziec czego ich partnerka potrzebuje by czerpac satyfakcje. A jezeli nie chca to trzeba sie pozegnac. Lepiej wczesniej niz pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak u was seks nie trwa dłużej niż 7 minut i to z grą wstępną, to pozostaje mi tylko współczuć że w ogóle z kimś takim się związałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×