Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jakaś mądra dziewczyna wyjaśni mi jak to u Waszej płci jest?

Polecane posty

Gość gość
17:34 To raczej niewielki procent ogółu przypadków, istnieje wiele pozycji do danego "przypadku" które ułatwiają pożycie. Może się okazać że tylko określone pozycje mogą przynieść przyjemność danej parze ze względu na określoną budowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miałem kiedyś właśnie taką dziewczynę, która w żadnej pozycji nie mogła dojść. Nie należę do szybkostrzelców... Mogę 2x pod rząd, a ten drugi raz, to wytrysk mogę opóźniać praktycznie w nieskończoność, próbowałem ją wziąć na czas, stosunek trwał chyba prawie z godzinę, a na pewno więcej niż 30min i nie doszła, poprosiła mnie o przerwanie... a ruchy były rytmiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:05 To przypadek do seksuologa, przyczyn mogło być wiele, niekoniecznie fizyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, bardzo dużo kobiet nie dochodzi podczas penetracji w jakiejkolwiek pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:15 a ten wniosek to z wlasnych doswiadczen? bo rzucac hasla to moze kazdy, czasem po prostu ludziom nie chce sie starac ani probowac cos zmienic jesli np nie maja orgazmu, to juz nie te czasy gdzie potrzeby kobiet byly spychane (do niedawna bardzo popularny trend)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z własnego i z rozmów z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim, nie ma takiego fizjologicznego napięcia. jest czasami ochota na seks, ale to jest takie samo jak czasem się ma ochotę na np czekoladę. można z tym normalnie żyć i organizm kobiety bez seksu jakoś specjalnei tego nie odczuwa. taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w czym problem, żeby porządnie rozpalić dziewczynę przed stosunkiem, nawet palcówką, ale nie doprowadzając... Przecież to mega podniecające... nie wolno tego traktować, jako obowiązek, tylko jako przyjemność, później wytrysk jest jak z węża strażackiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie też mi się tak wydaje, że kobiety nie mają takiego parcia na seks, bo nie ma fizjologicznego ciśnienia, jak u facetów, którzy muszą pozbyć się nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napięcie jest (zależne od libido) ale często sporo niższe od męskiego ze względu na niższy testosteron (kobiety z wysokim libido często mają podwyższony ten hormon męski).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, które współżyją bez prezerwatyw mają możliwość wchłaniania tego hormonu przez ścianki pochwy, dzięki temu ich libido wzrasta - ostatnie badania to wykazały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy parcie na seks? Mężczyzna może sobie ulżyć sam, jak ma napięcie. Kobieta mu do tego nie potrzebna. I vice versa. Więc nie chodzi o seks jako "ruch posuwisty ciągly", uwolnienie napięcia, ale o wspolne przezywanie zblizenia, prawda? Bo uwolnienie napięcia "za pomocą "kobiety, jest takie ..bezduszne, fizjologiczne, mechaniczne. Oczywiście w odwrotną stronę też, jeśli mężczyznę traktuje się jako "dawcę" orgazmów. Takie czasy, że seks traktuje sie często jako tylko uwolnienie napięcia, odzierając go z intymności, oczekiwania, budowanego napięcia, obustronnego poźądania... Kiedyś były czasy, że malzonkom nie było wolno cieszyć się seksem w sypialni, nie tylko kobiecie. Ale kto by wspominał stare dzieje i po co:) 18.05 i cóż z tych rytmicznych ruchów przez godzinę? Próżny trud. Za mało jest uwodzenia i pieszczot, wolnych musnięć, leniwych pocalunków, kąsania, lizania....jakby zegary stanęly, niespiesznie..większość kobiet wam to powie. Z tego wsadzenia i ruszania w te i wewte moze niewiele albo nic wyniknąc dla kobiety. Brakuje w tym czasu , klimatu i takiej ..erotycznej aury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To ja jestem inna, bo mnie takie muśnięcia wręcz drażnią, a uwielbiam ostrą penetrację i głębokie pocałunki z językiem i wymianą śliny przy tym...........mmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Za mało jest uwodzenia i pieszczot, wolnych musnięć, leniwych pocalunków, kąsania, lizania....jakby zegary stanęly, niespiesznie..większość kobiet wam to powie. Z tego wsadzenia i ruszania w te i wewte moze niewiele albo nic wyniknąc dla kobiety." Mów za siebie. Ja na pewno nie doszłabym od leniwych pocałunków czy delikatnych kąsań ani specjalnie by mnie to nie podnieciło. Ja lubię ostry seks, mocną penetrację, trochę brutalności. "Niespieszność"" "Większość kobiet to powie"" Uważam zupełnie inaczej. Większość kobiet powie że woli zwierzęcy seks gdzie samiec jest samcem. Czułość jest dobra dopiero po seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało jest uwodzenia i pieszczot, wolnych musnięć, leniwych pocalunków, kąsania, lizania....jakby zegary stanęly, niespiesznie..większość kobiet wam to powie. Z tego wsadzenia i ruszania w te i wewte moze niewiele albo nic wyniknąc dla kobiety. Brakuje w tym czasu , klimatu i takiej ..erotycznej aury. x Ja ci tak nie powiem. Dla mnie seks to właśnie "wsadzenie i ruszanie". Nie kręcą mnie jakieś leniwe kąsania. Oczywiście, że relacja między kobietą a mężczyzną nie sprowadza się tylko do "uwolnienia napięcia". I nikt nie twierdzi, że kobieta czy mężczyzna ma być tylko dawcą orgazmów. Ale ten temat (czyli konkretny wycinek życia intymnego) najwyraźniej zainteresował autora i nie widzę problemu, aby o tym dyskutować. To tak, jakby była dyskusja na temat temperatury wódki na przyjęciu a ktoś by się przyczepił, że przyjęcie to głównie atmosfera i ludzie, oraz że nie sama wódka się liczy, ale też np. serwowane do niej przekąski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę żyć bez seksu bardzo długo zanim nie poznam odpowiedniego partnera. Zaspokajam się sama od czasu do czasu. Co do orgazmów to podczas penetracji nigdy nie udało mi się osiągnąć orgazmu - jedynie seks oralny sprawia że odpływam. Nie zmienia to faktu że uwielbiam tradycyjny seks i orgazm ukochanego bardzo mnie podnieca jest to jakiś rodzaj mojego spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powiedz w takim razie, proszę co Cię skuteczniej zaspokaja - seks z partnerem bez orgazmu, czy orgazm w pojedynkę? Czy napięcie podczas seksu z partnerem jest u Ciebie rozładowywane stopniowo, czy podniecenie opada nagle po orgazmie partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,że seks z ukochanym nawet bez orgazmu. Chociaż i tak zawsze mam poprzez seks oralny. Rozładowanie ma miejsce wtedy kiedy ja dochodzę i w momencie orgazmu faceta w moich ustach albo wiadomo gdzie. Uwielbiam pulsującego penisa i jęki mojego wybranka to najcudowniejsze uczucie na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.12 czytaj ze zrozumieniem. Napisałam "za malo". Nie napisałam "zamiast". Co kto lubi. Może być "w tę i wewte", ale jak kobieta nie ma wtedy orgazmu , nie może dojść, to trzeba zmienić technikę, sposób, itp. Nie można oczekiwać innego efektu, robiąc stałe to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ile czasu potrzebujesz mniej więcej, aby dojść podczas gdy facet robi Ci językiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katorelli5
Czy moze mi jakaś mądra wyjasnić stwierdzenie pewnej tu pani, że " Każdy mężczyzna powinien nauczyć się kontrolować swój wytrysk, a można się tego nauczyć, tylko trzeba chcieć" Jak to zrobić? Bo mam wrazenie, że również mogę powiedzieć, że każda kobieta może zamienić sie np w Jarosława Kaczynskiego lub Jessice Albę, tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10-15 minut a potem nadchodzi fala tsunami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zboczence

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:49 To ty czytaj ze zrozumieniem. Napisałaś, że za mało jest "wolnych musnięć, leniwych pocalunków, kąsania, lizania". I kilka kobiet napisało ci, że one tego nie lubią i nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×