Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zamieszkalybyscie z teściową i szwagierką???prosze poradzcie

Polecane posty

Gość gość

W kwietniu biore ślub i zamieszkam w wielkim domu tesciowej.Ona jest wdową i ma aktualnie 68 lat ,obok w pokoju mieszka tez jej córka stara panna czyli siostra mego faceta. Dom jest duzy i jedo piętro bedziemy miec my z męzem a na dole mieszka ona i jej córka. Czy wg was może to być kłopotliwe ?Dodam ,że tesciowa niby miła ,ale jednak bardzo wkurzająca i wtrącająca się we wszystko.Pouczała mnie juz kiedyś ,że powinnam sobie znalezc lepsza prace niz mam ,bo malo ambitna mam robote..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ,że łazienke będziemy mieć swoją na górze i kuchnię tez więc nie ma problemu z tym.Mieszkac jednak bedziemy w jednym domu i ja będe skazana na kontakt z nia i jej córką..Mąz ciągle w pracy i na delegacjach ,jesli będe w ciązy i urodze to bede skazana na siedzenie z nimi w tym domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ci wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją teściową lubię. Dobrze się dogadujemy, nie wtrąca się do nas ale nigdy ale to nigdy nie zamieszkałabym z nią. Co jak co ale kwas kiedyś będzie napewno, tego się nie da uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz innego wyjścia to zamieszkałabym. Obydwie się nie znacie i będziecie miały okazję poznać się bliżej, może nawet się polubicie. Najważniejsze dobre i serdeczne nastawienie do drugiego człowieka a babcia ( teściowa ) się rozkręci, może wydawać ci się despotką ale chyba przez tą córkę starą pannę, wnieś radość do tego domu i mniej własne zasady. To że jak twierdzisz pouczała cie, że masz mało ambitną pracę może świadczyć o tym że wysoko cie ceni. Jak nie wyjdzie wam przyjaźń to trudno, masz piętro i tam własne życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna będzie wam gotować a druga sprzątać, i wszystko będzie ok, tylko zaraz po ślubie musisz je trzymać krótko za mordy aby się nie leniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie czy przyszły mąż jest maminsynkiem, czy jest na każde wezwanie mamy i siostry, czy one mają na niego duży wpływ. Jeśli tak, to lepiej po ślubie nie będzie, jeśli nie to mieszkajcie razem. Wiele osób tak mieszka i nie wszystkie narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opcja z gatunku "po moim trupie". Nie wyobrażam sobie zakładania rodziny bez możliwości samodzielnego, niezależnego życia. Jaki masz plan na przyszłość? Czy masz świadomość, że twój facet nie będzie zapewne chciał się stamtąd nigdy wyprowadzić, bo skoro on wyjazdowy to JEMU to na pewno nie będzie przeszkadzać, a ty po miesiącu szału dostaniesz ze wścibską i natrętną kobietą? Zanim wpakujesz się w dziecko, daj sobie czas na sprawdzenie czy wytrzymasz w tym układzie. I zamontuj dobre zamki w drzwiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę, sama kiedyś miałam okazję zamieszkać z teściami ale ze strachu po tym co się tu na kafe naczytałam zrezygnowałam. Zamieszkała z teściami druga synowa. My mamy kredyt w nieszczęsnych frankach i spłacamy bez końca a jest tego więcej niż było, nie mamy życia tylko prace, prawie się nie widujemy z mężem i powoli wszystko sie psuje. Druga synowa a moja szwagierka żyje na luzie jest zrelaksowana, ma dwoje dzieci a nas ciągle nie stać na dziecko, teściowa jej pomaga, nie wtrąca się i sobie żyją wesoło. Żałuję, że miałam taki stosunek do teściów, bo dziś to ja bym tam była. Teściowie pomagają nam jak mogą abyśmy i my byli szczęśliwi ale z tym kredytem, to nie wiem jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo nieeeee kochana wynajmijcie 2 pokoje porzyjcie sami poszalejcie się pokluccie się krzycz w nocy splodzcie dziecko zobaczcie jak to jest i jak to dziecko będzie miało z 4 lata to najwcześniej do wielkiego domu. Babcia bedzie wiedziała ze dom należy przepisać na wnuka czy wnuczke i tyle. Wcześniej to nawet z najdudowniejsza teściowa i szwagierka stara panna możecie się pozavijac niestety. A jak się wprowadzisz to już się tak łatwo niewyprowadzisz. A każde małżeństwo powinno dotrzeć się samo ustalić podział domowych prac ogarnąć dziecko sami a tak dodatkowe ręce kogoś wyrecza i awantura gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×