Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje mleko szkodzi dziecku pomóżcie błagam

Polecane posty

Gość gość

Dietę ograniczylam do minimum, nie mam juz co wyrzucic - dodam (prosze nie krytykujcie) ze mojemu dzieciatku wszystko szkodzilo wiec same gotowane rzeczy jadam i niewiele tego jest (testowalam ze wszystkim, no coz, ma delikatny brzuszek mj niemowlak). Placze nieustannie zanosi sie nie moze dac rady z kupa, widac ze brzuszek boli, w koncu zdecydowalam sie odstawic moje mleko (odciagam poki co i mroze pokarm) i od tygodnia poadje mm i problem zniknal dziecko spokojne wogole nie placze i ciagle sie smieje (4 miesiace). Dodam, ze 2 miesiace temu mialam duzo stresu zwiazanego z choroba w rodzinie i przez 2 tygodnie w zasadzie nie mialam pokarmu i karmilam mm, to samo, dzieciatko na mm bez problemowo robilo kupki i bylo spokojne. Chcialam karmic przynajmniej pol roku no ale jaki jest sens skoro wiecej stresu i placzu i bolu ma moje malenstwo niz to warte... Co robic? Pomozie mozektos mial podobna sytuacje co w takim wypadku robic? Nie mam juz sil, walcze od poczatku o mleko i udalo sie, mam pokarm, ale co z tego skoro ciagle placze i nieprzespane noce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze lekarz stwierdzil ze moze to byc nietolerancja laktozy ale delicol nie pomaga a do mm nie dajemy kropelek i proboemu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań mieć wyrzuty sumienia i daj już dziecku spokój. Niech pije mm, ważne że ono mu nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim się uspokój. Jeśli dziecko dobrze reaguje na mleko, to po kiego czorta się tak męczysz - i dziecko przy okazji? Co z tego, że karmiłaś 4 miesiące? to nie ma najmniejszego znaczenia. Moje też karmiłam krótko, a odporność ma dużą. Kuzynka karmiła ponad 2 lata i do tej pory jej dzieci nonstop chore. Przestań stawać na uszach, skoro to nikomu korzyści nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meczysz swoje wlasne dziecko w imie czego? W imie wywalonego doja bo tak ci powiedzialy idiotki nawiedzone z kafe ze kp najlepsze ? Ze kp to zloto a mm to trucizna? Jak dla mniejestes idiotka , nie katuj wlasnego dziecka tylko nakarm je tym co mu nie szkodzi , w tym przypadku zloty nektar bogow sie nie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sasiadka rodzicow wcinala pizze i gazowana oranzade i z tego dziecko chorowalo.moze cos jesz, nawet zdrowego, co dostaje sie do mleka a dziecko tego nie toleruje.moze przeanalizuj swoj jadlospis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie rób dziewczynie wody z mózgu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisała że niewiele je. A swoją drogą to jak niewiele jeszcze to z czego ten pokarm ma być wartościowy ?a Ty się posypiesz zęby włosy z czego to ma brać witaminy jak Ty prawie nic nie jesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziękuję za odpowiedzi. Właśnie ja na prawdę próbowałam jeść wszystko po kolei i sprawdzałam co mogę a czego nie, przekonałam się co szkodzi bardziej a co mniej... Uwierzcie mi, że to męczenie samej siebie tylko kilkoma rzeczami jedzonymi wkoło macieju też mnie nie uszczęśliwia. Wiem już teraz ze "katuje" swoje dziecko, ale właśnie wszędzie mówią, że mleko matki jest najlepsze, walczyłam o to mleko jak lwica, nieprzespane noce mialam nie przez dziecko a przez laktator bo całą noc pobudzałam piersi, jak się udało i wreszcie mam dużo pokarmu to się przekonałam że moje mleko szkodzi... Jest mi po prostu przykro bo chciałam dać dziecku to co najlepsze, nie mówię że mm to zło, nigdy tak nie uważałam... Chyba faktycznie będę ściągać i wylewać mleko a dzieciątku dawać sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie. Za mało pokarmu, dziennie szła jedna butla moja + jedna butla mm i tak wkółko. Pediatra powidział, że za dużo mieszania, mm inaczej się trawi niż m matki i brzuszek córy szwankował. Przeszłam na mm, pamiętaj, mama radosna i szczęśliwa (z racji że dziecko nie płacze i jest spokojne) to dzieciątko szczęśliwe!!!! Podpinam się pod gościa wyżej - nie miej wyrzutów sumienia. Robiłaś co mogłaś. Każda matka chce najlepiej dla swojej pociechy, czasem najlepsze jest mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyrzucaj swojego mleka. Dziecko bedzie starsze to sprobujesz podac. I wtedy zobaczysz, moze za dwa, trzy miesiace dziecko bedzie dobrze reagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj dzieciakowi z tym cycem. a co to wielkie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jak twoje mleko moze szkodzic? i skad to wiesz\/ jak testujesz? trudnosci z kupą moze miec od czegokolwiek,niekoniecznie od mleka matki. a juz najgorsze co mozesz zrobic to wylewac swoje mleko. i ogólnie piszesz tez jakos nieskladnie, nie mialas pokarmu 2 tyg bo mialas stresy teraz mleko ci się wylewa... a dziecku dajesz mm. dziwne to, zamotane. powinnas się zdecydowac albo mm albo kp i nie mieszac. kiedys kobiety karmily tylko swoim mlekiem i potrafiły wykarmic dzieci, mm powstało głownie na potrzeby sierocinców. uwazam,ze jesli zdecydujesz sie na swoje mleko to z powodzeniem dasz radę. a to ze dziecko czasem się wierci,placze to się zdarza, to nie lalka na komendy. powiedzialabym ze z kp jest jak z nauką plywania, albo się miotasz i poddajesz albo nie poddajesz i wygrywasz i to ty jestes górą i panujesz nad wodą. to tak trochę poetycko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam tysiace podobnych problemow. Poddalam sie i przeszlam na modyfikowane. Z perspektywy czasu byla to najlepsza decyzja w moim zyciu. Przy drugim dziecku jezeli pojawi sie jakis problem odrazu zmieniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 02:06 powiem wprost- jestes glupia Autorko podaj mm i nierob halo i niesluchaj nawiedzonuch debilek, kp wcale nie jest naj naj naj tylko niektorym sie w durnych glowkach pomieszalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×