Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MuzułmanówNależyWyrzucić

Muzułmanie żądają własnych dzielnic w skandynawskich krajach

Polecane posty

Gość MuzułmanówNależyWyrzucić

Wiadomo Szwecja to kalifat powoli degenerującego się państwa, dawniej bezpiecznego i białego, teraz syf. Do tego grona dąłączyła Norwegia. Oto cytat: "Nie trzeba było długo czekać, aby również w Norwegii pojawiły się żądania eksterytorialności dzielnic okupowanych przez muzułmańskich nielegalnych imigrantów, którzy są w krajach skandynawskich obdarzani hojnie pieniędzmi tamtejszych podatników. Poczuli się oni tak pewni, że zażądali uznania, że dzielnica Oslo, o nazwie Grønland nie jest już częścią Norwegii W oficjalnym liście skierowanym przez niewdzięcznych imigrantów do norweskiego rządu można przeczytać żądania i obelgi. Nie wygląda na to, aby ta bezczelność spotkała się z adekwatną odpowiedzią, co więcej, prawdopodobnie policja zastanowi się teraz czy nadal kontroluje Grønland. „Nie chcemy być częścią norweskiego społeczeństwa. Również nie uważamy za konieczne, aby się wyprowadzić, ponieważ jesteśmy urodzeni w Norwegii i tutaj się wychowaliśmy. A ziemia Allaha jest własnością wszystkich. Ale niech Grønland stanie się nasz. Ogrodźcie dzielnicę i dajcie nam rządzić nią jak chcemy. To jest najlepsze dla obu stron. Nie chcemy żyć razem z takimi brudnymi zwierzętami jak wy” Społeczeństwa europejskie są zupełnie sparaliżowane tym, co widzą i boją się nazywać to po imieniu obawiając się łatki rasisty. Dochodzi do takich absurdów, że czarna czy ciemna skóra napastników, którzy zgwałcili 14 letnią dziewczynę w Norwegii zostało skazanych na łagodne wyroki takie jak prace społeczne. Można powiedzieć, że posiadanie ciemnej skóry jest swego rodzaju kartą, który ułatwia wyjście z więzienia jak w grze Monopoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdelegalizowaćIslam
Ryzykowny plan europejskiej masonerii, aby rozpuścić chrześcijaństwo islamem, z pewnością się nie uda. Już teraz islamiści będący w Europie i do niej ściągający uważają, że fundowane z naszej pracy zasiłki są formą podatku na niewiernych, dżizji, który muszą płacić wszyscy innowiercy żyjący na ziemi muzułmanów. Oni zaplanowali przejęcie Europy na kilka pokoleń, ale niedawno sprawy znacznie przyspieszyły i już do 2020 roku w Niemczech będzie 20 milionów muzułmanów. Nikt nie ma zamiaru się integrować, chcą pieniędzy, darmowych domów i samochodów. Lista roszczeń rośnie każdego dnia i swoista proklamacja niepodległości dzielnicy Oslo, Grønland , jest dowodem na to, w jakim to idzie kierunku. Nie ma mowy o tym, że oni są gośćmi w Norwegii, słabi Norwegowie muszą się ugiąć i zrozumieć, że oni są u siebie i kraj ten stracił kolejny fragment swojego terytorium, nawet jeśli formalnie jest inaczej. Ekspansja populacji muzułmańskiej przy jednoczesnej depopulacji chrześcijan to prosta droga do przejęcia Europy. Najeźdźcy zresztą wcale się z tym nie kryją, że dokonują podboju. Czasy spokoju kończą się już i jeśli norwescy radykałowie straszą nowym 11 września lub 22 lipca, to nie jest dobrze. Tamte społeczeństwa są w potrzasku, bo muszą płacić tym ludziom dżizję, bo tak chce europejska lewica, a jeśli przestaną ją płacić wybuchnie seria intifad jak w Strefie Gazy. Innymi słowy "pieniędzmi Allaha" dawanymi jego wyznawcom kupujemy sobie trochę czasu przed nieuchronną wojną religijną. Na baczności muszą się mieć też europejskie kobiety, nieprzywykłe do takiego traktowania jak w islamie. Większość zwolenniczek młodych islamistów żyje złudzeniami, że będą czułymi kochankami jak ich męskie prostytutki z arabskich kurortów turystycznych, ale prawdziwe życie jest niestety bardziej brutalne. Fala gwałtów w Danii spowodowała, że miejscowi lewacy postanowili działać i zaczęli organizować dla tych młodych byków ze spuchniętymi jajkami lekcje wychowania seksualnego. Tylko skończony dureń sądzi, że to pozwoli opanować sytuację. Inwazja islamistów na Europę idzie całą parą i podbój kontynentu realizują oni zadziwiająco łatwo, zgodnie z planem, praktycznie bez oporu. Niezbyt rozgarnięci Europejczycy otumanieni przez dążącą do samozagłady lewicę, jeszcze się nie zorientowali co się z nimi dzieje, ale na szczęście coraz rzadziej witają z kwiatami przybywające wciąż kolejne zastępy armii używanej w tej nietypowej wojnie hybrydowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×