Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Epitaph88

Skazana na samotność i rozczarowania

Polecane posty

Gość Epitaph88

Mam 28 lat i moje życie uczuciowe to pasmo porażek. Nigdy nie dane mi było zakochać się ze wzajemnością, nigdy też nie byłam w związku. Miłość kojarzy mi się wyłącznie z bólem - nie wierzę, że mogę być szczęśliwie zakochana. Od lat stronię od mężczyzn i żadnemu nie daję się poznać jako kobieta. Wstydzę się tego, kim jestem, jak wyglądam, moje poczucie własnej wartości uzależnione jest od tego, co powiedzą na mój temat inni. :( Czuję, że tacy ludzie jak ja - nieśmiali i delikatni - w dzisiejszym świecie nic nie znaczą i to tylko pogłębia moją frustrację. Kiedyś jeszcze wierzyłam, że z czasem poznam kogoś, kto mnie zaakceptuje taką, jaką jestem, ale teraz coraz bardziej w to powątpiewam. Tyle razy się zawiodłam na płci przeciwnej, że odechciało mi się dalszych prób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystąp w jakimś programie z serii Tryni i Suzana ubierają brzydkie kaczątka made in poland. może poczujesz się lepiej we własnej skórze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mi to pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewykluczone. ja też kiedyś czułam się jak śmieć a moją samoocene podbudował mi ktoś starszy ode mnie wieeele lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja własna psychika jest twoim wrogiem, robisz sobie pieklo na wlasne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też poznałam kogoś wiele lat starszego ode mnie. Najpierw okazywał mi mnóstwo uwagi i ciepła, a potem, kiedy już zakumplowaliśmy się, zaczął rzucać idiotyczne teksty pod moim adresem. Nic dziwnego, że samoocena znowu mi spadła do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź sobą, a gdy jakiś mężczyzna zechce porozmawiać i tylko porozmawiać nie uciekaj, tylko poznawaj i w żadnym wypadku nie skreślaj jak będzie spięty tak może się zdarzyć... Daj komuś szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytal o sobie. Pomimo 26 lat zycia szczesliwe zakochanie ze wzajemnoscia to dla mnie cos niewyobrazalnego, abstrakcja ;) Do tego stopnia, ze w razie zauroczen i zakochan, ktorych mialem juz wiele, jestem nastawiony z gory na zduszenie i zabicie tego uczucia w sobie, mam w tym pewna wprawe. Nie umialbym sie chyba odnalezc w milosci wzajemnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:28 - może podpowiesz mi, jak mam się z tym wrogiem uporać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z tym kimś nigdy nie spałam, to była znajomość czysto platoniczna. prawdziwość w czystej postaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijają do mnie głównie faceci, którymi nie jestem zainteresowana. Ci, którzy mnie interesują, zazwyczaj mnie olewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam już dość tego wszystkiego. Dlaczego nie urodziłam się inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję uwierzyć w siebie, ale póki co średnio mi to wychodzi. Stale uzależniam swoją wartość od tego, co myślą o mnie inni. Wystarczy, że ktoś powie coś niemiłego na mój temat, a już myślę o sobie w najgorszych kategoriach. Nie jestem pewna swej urody, intelektu, zdolności itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest na to kilka sposób, wszystkie wymagają pracy nad sobą. Pomyśl o tym, że ludzie często zmieniają poglądy na wszelakie tematy i o tym, że częściej skłonni są do wypowiadania negatywnych opinii niż prawienia komplementów. Budowanie własnego wizerunku w oparciu o ich poglądy i słowa jest wypaczonym obrazem rzeczywistości i nigdy nie powinno stanowić azymutu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj padły z ust faceta, który mnie wcześniej adorował takie słowa: "jesteś piękna i mądra, ale są piękniejsze i mądrzejsze kobiety od ciebie". Nie wiem w jakim celu to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam/a więc widzisz. Ciągle spotykam na swej drodze ludzi, którzy najpierw prawią mi komplementy, a potem upokarzają. Nic dziwnego, że moja samoocena jest zachwiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, to był tylko jeden przykład. Po drugie, ktoś z wysoką samooceną nie bierze do siebie podobnych słów i nawet ich nie pamięta. Najpierw niska samoocena, potem dopiero kompleksy powstałe na kanwie podobnych słów-nigdy odwrotnie. Po trzecie ludzie z niską samooceną wysyłają sygnały, typu "krzywdź mnie i tak wytrwam przy Tobie" dlatego częściej padają ofiarą wspomnianych manipulacji. To nie tak, że jesteś skazana na samotność. Kreujesz ją sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mieć ciężkie życie jeśli swoją samoocenę budujesz na opiniach innych, musisz pojąć że ludzie są wredni i podli, gdy wyczują słabość to chętnie się nad kimś poznęcają, aby wyrzucić z siebie całą frustrację za swoje nieudane życie. Chcesz być szczęśliwa, to naucz się mieć wszystko w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, jest mi ciężko. Ciągle płaczę. Wydaje mi się, że jestem beznadziejna i nie mam nic do zaoferowania. Odnoszę też wrażenie, że inni nie traktują mnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy2
Już mnie za przeproszeniem wk...ia to użalania się samotnych kobiet nad sobą. Samotna kobieta to kobieta która CHCE być sama, bo albo szuka nie wiadomo kogo i narzeka "jak to trudno kogoś znaleźć" albo jest taka zakompleksiona że nie pozwala się nikomu do siebie zbliżyć co w praktyce na jedno wychodzi. Autorko, zarejestruj się nawet na najbardziej zapyziałym portalu randkowym, na obojętnie jakim - a wiesz dlaczego? Bo na KAŻDYM na jedną dziewczynę przypada co najmniej 10 chłopa z tym że każdy z tych facetów jest samotny i naprawdę kogoś szuka, a spora część tych dziewczyn to albo ma kogoś i tylko chce żeby ją "podziwiano" albo rzeczywiście niby kogoś szuka ale też chce żeby ją "podziwiano". Dziewczyna nie musi być ładna, nawet może być autentycznie brzydka, a i tak na każdym portalu w góra miesiąc nawiąże jakąś znajomość o ile będzie chciała. Aha, chyba że nie uznajesz takich portali ale to znaczy że tak bardzo ci nie zależy żeby kogoś znaleźć; wiadomo że w wieku pod 30. trudno znaleźć kogoś wolnego w "realu". Przestań narzekać bo tylko facetom w tym przeklętym kraju trudno jest kogoś znaleźć - to wy, polki, swoją arogancją, pychą, próżnością, zawiścią, zgotowałyście trochę mniej atrakcyjnym i mniej przebojowym facetom to PIEKŁO na ziemi którego nie powstydziłby się nawet Antychryst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo większość ludzi nie traktuje cię poważnie, nie dlatego że jesteś głupia, czy czegoś ci brakuje, po prostu najzwyczajniej w świecie mają cię gdzieś, mają swoje sprawy, swoje problemy. Myślisz że inni mają inaczej? Większość ludzi ma bardzo wąską grupę bliskich osób którym można zaufać i na które można liczyć, pozostała część znajomych chętnie obrobi ci tyłek jeśli tylko będą mieli do tego okazję, taka już ludzka natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, bo na facebooku maja po kilkaset znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maja znajomych na fejsie ale falszywych .gdybys byla w jakies potrzebie ,pomysl ile z tych ludzi na fejsie pomogloby ci Ja nie mam znajomych ,przyjaciol i zyje. ja daje rade a ty nie dajesz rady?Przejdz sie do psychologa i na terapie grupowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×