Jakie wymagania powinna spełniać niania?

Cześć. Mój synek za kilka dni skończy 8 miesięcy.Zastanawiam się nad podjęciem pracy jak skończy roczek. W sumie w planach mamy drugie dziecko ale nie wiemy czy sytuacja finansowa za kilka miesięcy nie ulegnie pogorszeniu i czy będzie nas stać na drugie dziecko. W naszym mieście jest tylko jeden żłobek i nie ma zbyt dobrej opini więc tą opcje wykluczam. Myśle bardziej nad nianią,która będzie zajmowała się dzieckiem u nas w mieszkaniu. Chciałabym poznać Wasze doświadczenia w tej kwestii. Na co najbardziej zwracać uwagę przy wyborze opiekunki do dziecka? Co budzi podejrzenia i wątpliwości już na samym początku czyli na rozmowie kwalifikacyjnej?Lepsza będzie młoda niania czy może starsza ? W jaki sposób sprawdzić czy ewentualnie niania na pewno wykonuje swoje obowiązki?

U mnie pracowały dwie nianie- pierwsza zaczęła jak pierwsze dziecko miało 7 miesięcy (6 jak zaczęła przychodzić się oswajać), pracowała przez rok, druga to dochodząca w razie chorób do dwójki dzieci, zaczęła jak córki miały 15 miesiecy i 3 lata. Obie nianie były młode, miały 21 lat jak zaczęły u nas pracę. NIe patrzyliśmy z mężem aż tak na doświadczenie, pierwsza niania miała mała siostrę, ktora zajmowała sie od urodzenia. Na rozmowie opowiedziała o sobie, mąż zadał jej podchwytliwe pytanie , z którego sensownie wybrnęła :) , przewinęła córkę i tyle. Wzbudziła w nas zaufanie zachowaniem i wyglądem. Inne panie na "castingu" nie wypadły tak dobrze.Przez miesiąc przychodziła na kilka godzin dziennie i razem ze mną spędzała czas z dzieckiem wiec miałam okazję ją poznać i poobserwować, była bardzo cierpliwa i po ludzku sympatyczna, wesoła. Kiedy juz trochę pracowała , na placu zabaw zagadała do mnie babka, ktora znała córkę ze spacerów z nianią i powiedziała, ze myślała, ze niania jest jej mamą, tak fajnie się nią zajmowała. Zrezygnowaliśmy z pracy niani bo zaszłam w drugą ciążę i finansowo nam sie to nie kalkulowało, ale rozstaliśmy sie w zgodzie i bardzo dobrze ją wspominam. Druga niania pojawiła sie jak dzieci poszły do przedszkola i zaczęły chorować. Tu było trochę łatwiej, bo starsza córka już mówiła wiec mozna było ją podpytać o zachowanie niani i tez było wszystko ok, zresztą nadal do nas przychodzi. Ja preferuję młode osoby, mają więcej sił ,są bardziej zdeterminowane na utrzymanie pracy więc bardziej się starają, są kreatywne. Z moich obserwacji z placu zabaw starsze opiekunki tylko patrzą na dzieci zeby sobie nie zrobiły krzywdy, nie rozmawiają, nie bawią się, choć oczywiście pewnie nie wszystkie. Co do sprawdzania- pierwszą nianię sprawdziliśmy wpadając kilka razy wczesniej do domu. Nie uznaję kamer, podsłuchów itp.