Młodsza dziewczyna w pracy. Pomóżcie

Czesc 30tki mam spory dylemat otóż zatrudnili u nas nową dziewczynę 25 latkę i jak się domyślacie dziewczyna jest ładna, zgrabna do tego ma świeże podejscie do pracy. Dziewczyna została przyjęta w ramach zastępstwa gdyby któraś z nas się pochorowała no i tak się złożyło, że poszłam na urlop zaległy i ona mnie zastępowała. Wróciłam z tego urlopu i jestem załamana, klienci (pracuję w usługach )zachwyceni nią, podoba się wszystkim do tego stopnia, że ja dostaję przytyki kiedy znowu się na niego wybieram. Czuję się jak intruz w pracy, czuję się niechciana, nielubiana wręcz niewygodna dla klientów. Mam 35 lat, jestem mężatką, nie jestem jakąs maszkarą i nie wyglądam na swoj wiek jednak tamta jest mloda, wolna i przez to bardziej atrakcyjna dla klientów. Nie wiem na co oni liczą, wiekszosc z nich zajetych jednak chyba probuja ja bajerować. Nie chce mi się chodzic do pracy, rozglądam się za inną, ale gdzie mnie wezmą w wieku 35 lat gdzie ja mam tylko doświadczenie w pracy z klientami.

szukaj a znajdziesz. Amen modlitwa pomaga na wzsystko!

"nie wyglądam na swoj wiek jednak tamta jest mloda, wolna i przez to bardziej atrakcyjna dla klientów" --- nie rozumiem. W domu publicznym pracujesz?

na to wyglada! konkurencji sie boi, walka o klienta!

wlasna dzialalnosc otworz. nie bedziesz alfonsowi placila. mysle, ze lepiej niz w agencji.