Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do osób 35 plus . w jaki sposób zaczynacie w tym wieku nowy związek, re

Polecane posty

Gość gość

Bo chyba trudno spotkać na zawołanie miłość od pierwszego wejrzenia. Możecie mi to opisać? Ko ja chyba jestem idealistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpuscic sobie zwiazki na zawolanie i czekac na milosc.po co masz sie wiazac z kims do kogo nic nie czujesz, czy to ma sens?samotnosc to tez wyjscie, lepsze niz zwiazek bez milosci.po 35 tez sie mozna zakochac, nawet z wzajemnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny. Podoba mi się jakaś kobieta, podchodzę, zagaduję, umawiam się na randkę. Jak po 3-ciej randce widzę potencjał, to umawiam się dalej i dążę do związku. Czyli tak jak większość lud*******ażdym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok. Ale pytam jak to wygląda. Jestem juz długo sama. Moi znajomi wszyscy szybko kogoś zawsze znajdowali. A wiecie jak to wyglądało? Poznawali kogoś, spotkali się raz czy dwa, szli do łóżka, zamieszkiwali razem, wzajemnie się przy tym poznawali, potem ślub i dzieci i finito. Mój kolega powiedział, że zachowuje się jak nastolatka bo w tym wieku miłość przychodzi z czasem , w miarę jak kogoś poznajemy a te miłości jak grom z jasnego nieba można sobie między bajki włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie wierzyłam w miłość od 1 wejrzenia, zawsze się zakochiwałam w facetach, których znałam np. z uczelni, z pracy. więc teraz też tak jest. Teraz od prawie 2 lat jestem w związku z kolega z pracy. Od jakichś 6 lat pracujemy w jednym miejscu w róznych działach i ledwo sobie mówilismy dzień dobry na korytarzu. I nagle spotkaliśmy sie na szkoleniu, jakoś tak usiedliśmy obok siebie, zaczelismy gadać o pierdołach i poszło. Najpierw kolezeństwo, rozmowy, potem jakieś wyjścia na kawę i okazało sie że chcemy czegoś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 9:52 co to znaczy potencjał? I na której randce idziecie do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje. witamy w świecie ludzi dorosłych i rozumnych. Miłość powstaje z czasem, wypracowuje się ją w trakcie trwania związku. Od pierwszego wejrzenia, to się możesz zauroczyć. Może faktycznie czas dorosnąć, zamiast wierzyć w historie rodem z Disneya?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o tym mówię, bo czekać w tym wieku na miłość jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.56 prawda, te od pierwszego wejrzenia to albo zauroczenie albo zwykły popęd i chęć zaliczenia jakiegoś seksu. Owszem, czasem to sie przeradza w chęć kontynuacji, ale to nie jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość : Potencjał? Czy jest atrakcyjna, interesująca, czy ma podobne cele i podobnie widzi siebie w przyszłości. Czy mam z nią o czym rozmawiać i czy mam ochotę iść z nią do łóżka. Bo to różnie bywa. Seks? Zależy. Zwykle gdzieś 3-4 randka. Czasem szybciej, czasem wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje dla tych, co jej nigdy nie doświadczyli. Ja przeżywam druga taka w moim życiu. Chociaż po utracie tej pierwszej nie wierzyłam, ze cos takiego moze sie w życiu zdarzyć dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 9:56, a co z tym zauroczenie m ? I co z nim dalej? I czy możesz opisać jak zaczyna się związek ludzi dorosłych bez pierwszego zauroczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to właśnie dziwne, bo kiedy umawiam się z nowopoznanym mężczyzna on chciałby iść do łóżka już na drugiej randce. To znaczy, że mam potencjał? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje dla tych, co jej nigdy nie doświadczyli. Ja przeżywam druga taka w moim życiu. Chociaż po utracie tej pierwszej nie wierzyłam, ze cos takiego moze sie w życiu zdarzyć dwa razy. bzdura, to po prostu inne style przywiązywania się. Ja mam tak, że owszem musi zatrybić między mną i facetem, tzn dobrze sie czuję w jego towarzystwie, musi mi sie jakoś podobać, musimy mieć o czym gadać, ale zakochać mogę sie dopiero jak kogoś w miarę dobrze znam, widziałam go w róznych sytuacjach . Zwykle jest to ok pół roku znajomości. Nawet najcudowniejszy facet nie jest mnie w stanie podniecić wcześniej, bo dla mnie miłość pojawia sie jak sie czuje bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to właśnie dziwne, bo kiedy umawiam się z nowopoznanym mężczyzna on chciałby iść do łóżka już na drugiej randce. To znaczy, że mam potencjał? oczko.gif nie, po prostu myslisz c..ą. Popędy a nie rozum , czy serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wierze w taka miłość bo mnie to spotkalo i to właśnie z kobietą po 30, więc można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od faceta. Albo szukał laki do zaliczenia, albo bardzo mu się spodobałaś. Ja obstawiam ciśnienie. Ja chcę iść do łóżka od samego początku, po prostu się z tym nie ogłaszam. Lubię inicjatywę u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czy możesz opisać jak zaczyna się związek ludzi dorosłych bez pierwszego zauroczenia? poznajesz, sie , spotykasz, rozmawiasz, okazuje sie ze chcesz tego wiecej, ze dobrze ci z kimś, , zaczynasz częściej mysleć o tej osobie, zaczynasz mysleć o innym rodzaju bliskości. A jak wg. ciebie może to wygladac inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, no bardzo różnie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę trudno poznać kogoś fajnego po trzydziestce. Przede wszystkim trzeba samej się postarać, bo nic samo nie przyjdzie, jak ktoś tu bredził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy sex na pierwszej randce wchodzi w grę w tym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już jestem po czterdziestce i nadal zdarza mi się zafascynować kobietą od pierwszego spotkania. Najpierw rozmawiam z nią przez telefon, a gdy dobrze się rozumiemy, następuje spotkanie w realu. Jeżeli ma coś z tego być, to przyciąganie pojawia się bardzo szybko, a jeżeli go nie ma, to zawsze można zostać kumplami :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwe uczucie wymaga czasu, zaufania, przywiązania, według nauki pokochać można praktycznie każdą osobę, to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×