Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćWroc

Dziewczyna nie wychodzi nawet z inicjatywą płatności za 3. już randkę

Polecane posty

Gość gość
14:41 może i jestem malo zaradna, ale przynajmniej umiem napisać poprawnie "chyba że".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak zapraszacie na randki:D . Przyjęło się że facet wychodzi z inicjatywą, co nie oznacza że macie tylko brać i nic od siebie nie dawać. Skacz, baw mnie, płać a moooże dam ci szansę(jak mnie dostatecznie przekupisz:D). Zarabiacie pieniądze, stać was. Chcecie mieć związek, to też inwestujcie. Czasy bierności się skończyły, mamy xxi wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gratuluję faceta, nie wstydzisz się bardzo za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze nigdy nie placilam na zadnej randce. Nie umawiam sie z byle kim bo szkoda mi na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polskie tzw. Kurw. ......szony doic faceta ile się da Zarabia ale nawet do głowy nie przyjdzie że wypada Zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne, ze na pierwsze randki zaprasza i placi mezczyzna. I to jest niewielki wydatek, komu zal, to dusigrosz. Kobieta zazwyczaj znacznie wiecej musi wydac aby zadbac o siebie niz te zalosne pieniadze za kawe czy kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Tylko sama jesteś byle kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem młodą kobietą i jestem za płaceniem każdy za siebie, żeby nie budować sztucznych zobowiązań. Jak ktoś płaci, to może mieć też dziwne wymagania, jak klient w sklepie. Mało jest teraz dżentelmenów, którym naprawdę można zaufać i pozwolić za siebie zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak świat światem, to mężczyzna starał sie o kobietę i zabiegał o jej względy. Dzisiaj, kiedy najpóźniej na 3 randce jest seks, faktycznie nie ma o co zabiegać. Niech kobiety same za siebie płacą, podrywają facetów, wychodzą z inicjatywą, a faceci wybiorą co im się bardziej opłaca. Bo o uczuciach w dzisiejszych czasach się w ogóle nie mówi. Ważna jest tylko kasa. Po co inwestować w coś, co może okazać sie porażką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na pierwsze dwie, trzy randki - czemu nie. Natomiast jeśli później panna się nie rewanżuje, oznacza to, że wartościowego związku z nią nie będzie. "Kobieta zazwyczaj znacznie wiecej musi wydac aby zadbac o siebie niz te zalosne pieniadze za kawe czy kolacje." - ktoś, kto związek sprowadza do liczenia, kto ile wydał, jest osobą bardzo mało wartościową.To ile wydajesz na siebie i swój wygląd i ile zarabiasz mało kogo obchodzi. Chodzi o to, czy też pokazujesz facetowi, że Ci na nim zależy, nie jesteś egoistką. Ale Ty jesteś. Patrzysz tylko, ile możesz zaoszczędzić. gość dziś Moi koledzy koło 40-tki faktycznie często fundują kobietom kawę. Oni się w ten sposób dowartościowują. Nie samo płacenie za kobietę jest dla nich przyjemnością, a to, jak te kobiety na nich z zachwytem patrzą, jak się za nimi uganiają. Łatwo im zaimponować. Łatwo jest je też (niestety) przelecieć. Ale w domu mają żony, dzieci etc. Dla mnie to też przyjemność, że mogę uradować bliską osobę. Ja ogólnie dość dużo pomagam bliskim, rodzinie, przyjaciołom, partnerowi. Ale i dla mnie jest przyjemne, że próbują mi się w jakiś sposób zrewanżować, dzięki czemu wiem, że mają empatię i nie są egoistami. Nie widzę natomiast powodu, dla którego nie miałbym "pozwalać" komuś za siebie zapłacić. Jeśli kobieta nie chce, bym za nią płacił, to: - jest dumna - na razie nie czuje się bezpieczna i nie chce zobowiązań. Trzeba to uszanować. Są oczywiście też hipokrytki, które proponują, że za siebie zapłacą, ale jeśli facet mimo wszystko nie wyciągnie portfela, to go obgadają, ale takie osoby należy omijać szerokim łukiem. Jak się człowiek z taką zwiąże, ma gwarancje związku pełnego kłamstw i niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dodam, że ja zabiegam o moją kobietę, mimo, że uprawiam z nią sex. To, że Ciebie faceci adorują do czasu sexu, nie znaczy, że zawsze tak jest. A co do uczuć... po tym właśnie można je poznać. Jeśli kobieta nieustannie pozwala za siebie płacić, to jedyne uczucia, jakie ma - to uczucia do pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 33
Ja bym tutaj rozszerzył wątek na ogólną inicjatywę w relacji. Mianowicie nie tylko płacenie za siebie ,a inicjowanie spotkań, kto pierwszy zadzwoni i zaprosi. Ja osobiście pierwsze randki inicjowałem i płaciłem sam ,ale z każdą kolejną zwracałem uwagę na to czy kobieta powoli zacznie się angażować i sama coś inicjować tak że dajmy na to przy 5-6 spotkaniu zaangażowanie się wyrównywało do 50/50 ... Zdarzało mi się spotykać z kobietami gdzie to wiecznie ja musiałem wszystko inicjować i potem było tak ,że po 2ch miesiącach dalej gdy ja nie zadzwoniłem to ta nie zadzwoniła...takie znajomości oczywiście kończyły się fiaskiem. ..ale to tylko moje zdanie . Są faceci którzy lubią się uganiać za księżniczkami nawet po ślubie i wtedy czują się "prawdziwymi facetami" ,ale to ich wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co się tak uganiają to cipki bez dumy i honoru a nie faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dumny i honorowy facet to taki co chcę aby kobiety za niego płaciły i uganialy się za nim;) Czy to nie przypadkiem zigolak tak robi?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×