Pusty pęcherzyk ciazowy, czy mam szykowac się na najgorsze?

Witajcie, u ginekologa na pierwszym USG byłam w 4 tc, pęcherzyk wynosił 1,4 mm. Na następna wizytębyłam umówiona na 1.02, był to wówczas 7 tc 6 dni, na USG widac, że pęcherzyk rośnie, ale zarodka dalej brak. Czy ja mam czekać na najgorsze? Lekarz nie wspomniał nic o becie, której i tak nie zrobie ze strachu, powiedział tylko, że na pewno będzie dobrze, następną wizytę mam 15.02. Czy któraś z Was miała podobnie?

ile teraz ma pęcherzyk? był zgodny z wiekiem z ost. okresu? jak twoje cykle -długość i czy są regularne?

Mnie pecherzyk rusl do 10 tyg ale był pusty. Musiałam mieć czyszczenie. Wiesz czasami zarodek pojawia się późno ale tylko w sytuacjach gdzie do zapłodnienia dochodzi później. Beta w moim przypadku rosła. Dopiero po 10 tyg spadała

no gdzie dobrze, u jakiego lekarza ty byłaś :O. na tym etapie, to juz akcja serca najczęściej jest, a co dopiero zarodek...

Beta i tak by ci urosła skoro pęcherzk (nawet pusty) rośnie. Ciąży raczej z tego nie będzie.

cykle miałam nieregularne, nigdy się nie zdarzyło, że miałam regularną miesiączkę, pęcherzyk urósł, jest odpowiedniej wielkości, dlaczego więc lekarz powiedział, że na 90% na następnej wizycie będzie dobrze? Nie chciał mnie straszyć? Powinien chyba mnie uprzedzić również i oswoić ze złą myślą.

Tak, nastaw się. Choc pusty pęcherzyk oznacza, ze zarodka tam nie bylo. Gorzej bys miala, gdybys widziala serduszko a potem poronila. Lepiej tak do tego podejdz, na chlodno. Nastepnym razem sie uda.

czyli na 99% wszystko przekreślone? ginekolog w takim razie mimo dobrej renomy jest jakimś ch**** skoro powiedział mi, że na 90% jest wszystko okej

A konkretnie jak długie cykle miałaś? od ilu do ilu dni?

co znaczy urósł do odpowiedniej wielkości? bo w kazdym tygodniu są normy, jaki powinien być..rozmiar odpowiada któremu tygodniowi?

ok 32-36 dni mniej więcej takie cykle. Czy nasilone objawy utrzymują się nawet przy pustym pęcherzyku? Ja się łudze, że do zapłodnienia mogło dojść później... jestem załamana..

Gdyby do zapłodnienia doszlo pozniej to nawet pecherzyka by nie bylo juz w 4 tc. I przez miesiac zarodka brak, no to dobrze nie wyglada. Idz zrob bete dwukrotnie.

Ja mam takie same cykle, w 5 tc bylo widac sam pecherzyk, natomiast w 8 zarodek z serduszkiem.

mój pęcherzyk ma 20 mm

Jezeli jest pusty to znaczy ze nigdy tam dzidzi nie bylo takze jak sie nie uda to nie stracilas dziecka.

Nie wiem, znam jeden przypadek gdzie dzieciątko w pęcherzyku pojawiło się w 10tc wraz z bijącym serduszkiem. Mimo tego, że mogłby być to nawet pusty pęcherzyk, ciężko mi liczyc się z ta myślą.

32-36 to są regularne cykle. Cykle z róznicą +- 5 dni to regularne cykle są. Kiedy był ost. okres? Kiedy mogłaś zajść?

To lepiej sie licz, najwyżej sie pozytywnie zaskoczysz. Ja stracilam dziecko w 18 tc, wierz mi ze jest to gorsze niz pusty pecherzyk.

Ostatnią miesiączkę miałam 8 grudnia, to był jej początek, szczerze powiedziawszy z partnerem staraliśmy się na tyle często, że mogło to być w każdy dzień..

Masz dosc dlugie cykle wiec ja bym jeszcze poczekala. Moze nie wszystko stracone.

ja bym chociaż b hcg zrobiła dziś i w sobotę...i poszła za jakiś tydzien na izbę przyjęć do szpitala najlepiej gin-poło. i niech ci zrobią usg, zbadają... mi się zdaje że jakiś mało urosł ci ten pęcherzyk...

biorąc pod uwagę że cykl byłby 36 dni to i tak wychodzi że to 8tc. Wg pomiaru pęcherzyka wychodzi że to jakies 6,5 tydz. Czy lekarz coś mowił o tej różnicy z ost. okresu a z usg?

lekarz powiedział na tę różnicę, że wg OM jestem w 7 tyg i 6 dniu i dopiero skonczony 8 tydzien daje 100% pewnośc na to, że pojawi się zarodek z serduszkiem

Ja mialam usg 6 tyg i bilo serduszko.

tak z samym sercem czeka się czasem nieco dłużej...ale nie z zarodkiem do 8 tc!

u mnie wg om był 8t4d a wg usg 6t4. Cykle bardzo nieregularne. Na usg jednak było od razu widać zarodek z bijacym sercem.

dziewczyny, takze mnie pociesza fakt, ze u dużej ilości kobiet wg OM był ponad 8 tc i bylo juz cos widac, a raczej i zarodek i sercuszko, ja co prawda byłam przy koncu 7 TC ale jeszcze go nie skonczyłam, poczekam do 15.02

Nie rob sobie nadziei, bo bedziesz plakac.. i na co ci to ? Poronienia sa czeste, sa naturalne, co nie oznacza ze kolejna ciaza sie nie uda. Powinno sie o tym duzo mowic, by kobiety mialy swiadomosc, a nie potem szok i rozpacz.

Kiedy dokładnie byłas na pierwszym usg?

Nie wiem jak można nie robić sobie nadziei, nie wiem jak można ją tracić, to jest coś okropnego, liczę się z dwiema wersjami, ale nigdy nie stracę nadziei