Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monotype Corsiva

Powiedzcie mi czy jestem winna czy jestem tylko ofiarą całego zajścia?

Polecane posty

Gość Monotype Corsiva

Mam przyjaciółkę jeszcze z czasów podstawówki. Razem kończyłyśmy szkołę średnią i razem złożyłyśmy papiery na tę samą uczelnię tylko na różne kierunki. Razem też wynajęłyśmy teraz mieszkanie. Drogo bo 2-pokojowe ale nic innego nie było już. Wkrótce potem ona poznała chłopaka. Zaprosiła go do nas i potem spytała się mnie co o nim sądzę. Odpowiedziałam szczerze, że super ciacho 10/10 i że szkoda, że mi się taki nie trafia. Jesteśmy przyjaciółkami i nie miałyśmy wtedy przed sobą tajemnic i ani mi w ogłowie było próbować odbijać go. On dojeżdżał i mówił, że dojazdy strasznie go wykańczają i poprosił czy mógłby zamieszkać z nami dopóki sobie czegoś nie znajdzie. Miał zamieszkać w pokoju przyjaciółki więc mi to nie przeszkadzało a poza tym rachunki dzielone na 3 to zawsze taniej niż na 2 więc zgodziłam się. Przeżywałam jedynie wewnętrzne rozterki bo zauważyłam, że on mnie podnieca. Nie zakochałam się w nim ani nie dostałam nagle różowych okularków na jege punkcie, nic takiego. Chodzi o czyste zwierzęce podniecenie seksualne. Np.gdy wychodził z łazienki przewiązany na biodrach jedynie ręcznikiem to mimowolnie robiłam się mokra przy nim. Dosłownie morka. Gdy potem sprawdzałam to miałam plamę na majtkach. Nigdy na nikogo tak nie reagowałam. Inna sprawa, że nigdy żaden chłopak nie chodził przy mnie prawie nago w mieszkaniu. Miałam wyrzuty sumienia z tego powodu i robiłam wszystko aby stłumić tę pożądliwość w sobie ale skutek był odwrotny. Pojawiły nocne masturbować z fantazjami o tym chłopaku. Aby zdjąć część winy z siebie wyobrażałam sobie, że robimy to we troje za zgodą przyjaciółki. Że skoro ona sama chce to wszystko jest w porządku. Wiem, że to głupie ale tak miałam. To dopiero początek dramatu. Zaraz dopiszę resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, a jakie smoki w tej bajce były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monotype Corsiva
Przez cały ten czas pilnowałam się zby nie dać nikomu poznać co się ze mną dzieje. Nigdy też nie zrobiłam nic aby próbować odbić najlepszej przyjaciółce chłopaka. On też nie wydawał się być mną zainteresowany w seksie relacji damsko-męskich. Był bardzo miły, uprzejmy, często się uśmiechał, może zbyt często ale nic ponadto. Żadnego podrywania, żadnych dwuznacznych tekstów z jego strony, nic, wszystko ładnie pięknie cacy. Wczoraj całe przedpołudnie zostaliśmy sami bo przyjaciółka pojechała na zajęcia a ja odpuściłm sobie poranne wykłady. On też powiedział, że nie chce mu się jechać. Poszedł do łazienki i gdy tylko usłyszałam szum prysznica to na samo jego wyobrażenie jak stoi nagi pod strugami parującej wody podnieciłam się choć walczyłam by ignorować odgłosy z łazienki. Postanowiła zostać w swoim pokoju dopóki nie wyjdzie i się nie ubierze choć miałam pokusę by iść do kuchni i widzieć go jak znowu wychodzi w samym tylko ręczniku. Zostałam. Potem usłyszałam jak wychodzi i zaraz puka do moich drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..... no i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczym powiesc erotyczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
książkę piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz , bo mnie zaciekawilo : D .Masz dar pisania :D : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest tu codziennie i wymysla setki tematow dla kasy. Kiedys sie przyznala ze kocha pisac i ze wciąga ludzi w wymyślone prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to ona to dobrze pisze . Moze zarabiac z pisania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes winna, nie powinnas sie wkrecac w mysli o tym facecie. Teraz go przelec no inaczej nie przezyjesz, c**a ci spuchnie i bedzie boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monotype Corsiva
.... i wtedy wszedł ten smok, ale poslizgnął się od kiślu co wypłynął z moich majtek na podłogę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monotype Corsiva
...i złamał sobie pindola :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam , glupia historyjka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monotype Corsiva
14:39 to oczywiście podszywa. Chociaż na dobrą sprawę to rzeczywiście przypominał on smoka łapiąc za klamkę i wpadając do mego pokoju właśnie jak smok. Wcześniej niby puknął dwukrotnie w drzwi ale nawet nie zaczekał na proszę. Wparował do pokoju i od razu energicznym krokiem ruszył ku mnie z jakimś dziwnym błyskiem w oczach. Szedł odziany jak zwykle po kąpieli w biały ręcznik, który teraz ku mojej zgrozie miał wyraźne wybrzuszenie w okolicach genitaliów. Wzwód! Nie zdążyłam nawet wstać gdy brutalnie pchnął mnie z powrotem na łóżko i przygniótł swoim ciężarem wyswobadzając się równocześnie z ręcznika. Krzyknęłam widząc nabrzmiałego członka w stanie erekcji, który chwilę później już napierał pod moją zadartą sukienkę. Bawełniane majtki zostały zerwane z ciała jednym ruchem i odrzucone gdzieś na podłogę. Widok własnej intymność ocknął mnie z zaskoczenia. Zaczęłam szamotać się pod nim, usiłowałam zepchnąć męskie ciało z własnego tułowia, piszczałam lecz nagle pisk****ał się, gdy twarda męskość jednym zdecydowanym pchnięciem wcisnęła się w mą intymną ciasnotę. Wyprężyłam ciało i zostałam w tej pozycji. Nie umiem wyjaśnić czemu nagle przestałam się wyrywać, walczyć, krzyczeć, czemu znieruchomiałam i tylko leżałam wyprężona pod nim patrząc w jego dzikie oczy tuż nad mymi oczyma, patrząc jak zaciska szczęki i zaczyna poruszać się we mnie w przód i w tył sapiąc mi prosto w nos przy każdym pchnięciu. Zgwałcił mnie. Tak, to był gwałt. Przecież nie zapraszałam go i nie zachęcałam do niczego. Przeciwnie. Opierałam się. Przynajmniej na początku. Nie rozumiem zatem dlaczego potem byłam bierna. Gwałcił mnie tak przez jakiś czas ale powstrzymał się przed orgazmem. Powiedział "Nie chcemy przecież dzidziusia" albo coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie. Nie pamiętam nawet jakim cudem jego biodra znalazły się nagle tuż nad moją twarzą. Pamiętam tylko widok gęstej plątaniny kruczoczarnych włosów łonowych gdy wsuwał lśniącego od intymnych soków penisa wprost do mych ust. Zanim się zorientowałam co zamierza już tryskał spermą zalewając mi całe wnętrze buzi. Dopiero wtedy odzyskałam ponowną zdolność ruchu. Krztusząc się i kaszląc wypluwałam nasienie a on wciąż dotryskiwał nowe porcie jednocześnie przytrzymując ręką za włosy i nie pozwalając odwrócić głowy. Puścił dopiero na sam koniec, gdy już wyzbył się ze wszystkiego nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monotype Corsiva
Przepraszam, to nie był koniec. Tamtego przedpołudnia zgwałcił mnie w sumie cztery razy rozbierając mnie przy tym zupełnie do naga. Robił to na różne sposoby, od przodu, od tyłu, znowu do buzi i tak na zmianę. Zdumiewała mnie moja własna bierność. Robił wszystko co chciał i jak chciał. Kiedy próbowałam się opierać to albo to ignorował nie przejmując się moim wierzganiem nóg i machaniem rąk albo - kiedy naprawdę w czymś mu przeszkadzałam - to przylał solidnego piekącego klapsa w goły pośladek i od razu robiłam się grzeczniutka. Nie tylko grzeczniutka ale i wilgotna. Byłam zła na siebie za to, że się podniecam. Nie chciałam tego ale im mocniej starałam się stłumić rozkosz tym ona bardziej się rozpalała we mnie. Sutki mi stwardniały pod jego drażniącym dotykiem. Między nogami czułam ból ale jednocześnie i zbliżający się orgazm. Jeszcze parę jego pchnięć i szczytowałam jęcząc przeciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monotype Corsiva
To właśnie z powodu orgazmu mam wyrzuty sumienia co do przyjaciółki. Przecież robiłm to z jej chłopakiem. Pardon, on robił to ze mną. Ale skoro miałam z nim rozkosz to jestem też winna? Nie powiedziałam jej o gwałcie. Nikomu nie powiedziałam. On też nie. Najśmieszniejsze, że zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Nadal mieszkamy we trójkę, nadal on z nią nocuje w pokoju, nadal mijamy się w przedpokoju czy spotykamy w kuchnia i on nadal się uśmiecha do mnie, żartuje jak wcześniej i jak wcześniej całuje się na moich oczach ze swoją dziewczyną, a moją przyjaciółką. Tylko, że teraz to ja jestem jakby zazdrosna choć nie chcę się przyznać do tego nawet sama przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest pewne: jesteś ofiarą. W dodatku swoje własne wypociny uwazasz za na tyle marne, że musisz podstępem zachęcać do ich czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ośliniony kafeteryjny zbok myśli, że ktoś się nabierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×