Bajka o zielonym króliku

Króliczek pewien młody, słynący z zielonej urody, dnia pewnego o poranku stanął na chatki ganku. Spojrzał na pola szerokie, aż łza zakręciła się w oku i tak se rzekł od serca:

I co dalej. .

Widzę że dużo się tutaj pozmieniało Jestem bo mnie srrduszko bolało Rad bym sobie pokicał na zielonych igiełkach Podjadł listeczkow zielonych Zaczerpnął ciepełka Stęskniłem sie pyśki za Wami przeto też płaczę czasami bo gdzie jeszcze tak dobrze jak tutaj no już dobrze jestem tutaj nie smutam.

lecz wtem niespodziewanie spada na niego z wierzby orzeł biały zającze w popłoch wpada i w kałużę nieborak wpada. i odtąd jest już króliczek szary.

Orzeł nie chciał kroliczka przestraszyć bo wie ile dla Niego znaczy.

królik jednak naturę ma złośliwą i gdy coś nie tak, robi minę krzywą, prawda dla niego ważna jest czasem szeroki ma gest, ale gdy złość go ogarnie zamilknie, choć wokół jest gwarnie

kruliki to siem jednak smiesznie ****ajom...hehe

Ale orzełki teź skaczą tak jak króliczki.One by kroliczka nie wrzóciły do kałuży.

ale pewnie slowniczek by mu podrzUcily!

No to taki psikus wrzuciły go do bajora

I aż do bulu..i progu ..

ale oto zaczyna się rozdział nowy króliczkowi naraz przychodzi do głowy pomysł jeden niezgorszy

Jaki?

ano taki, by rozbić skarbonkę prosiaczka i kupic sobie niebieski skafander

Superowy pomysł.:-)

Ale kroliczek nie musi tego robić,bo ma jeszcze ten żółty skafander i on leży jak ulał idealnie.

dajesz. Czekam na efekt piorunujący!

a ja mam nowy zakiet,a w tylku pelno rakiet... no i cieplo jest! a kolor jego krzaczasty

Ale kroliczek nie musi tego robić,bo ma jeszcze ten żółty skafander i on leży jak ulał idealnie.

niespodziewanie, nieoczekiwanie wyrósł cień jakiś na dywanie królik jego sie przeraził i już pod dywan włazi, a ten cień to nic innego jak znak orła straszliwego

gość dziś Ale kroliczek nie musi tego robić,bo ma jeszcze ten żółty skafander i on leży jak ulał idealnie. x no to już wiemy, ile jeszcze razy to powtórzyć raczysz?

https://www.youtube.com/watch?v=fmRBj5sDJAw...hehe

Orzeł nie jest straszliwy,orzeł uczy latać.

orly poszly do szkoly...a orely latac...

No sorry scieło sie i jest 2 x.Wiesz efekt piorunujący jest na własnym podworku ..na obiekcie,ale jakby tak krolika namowić gdzieś dalej to nie wiem..chyba tylko po to zeby sobie foto zrobić na insta..albo zeby Stephana zobaczyć.

..chociaż nie przeczę warunki to krolik ma idealne.

Ale pomysł faktycznie dobry,warty by sie nad nim pochylić.Krolik mowi że przemyśli to sobie.:-)

uswiadom sobie czlowieku, ze to co w sieci, przynajmniej tu, nie ma zadnego powiazania z toba i twoim swiatem, krolik zielony to wytwor wyobrazni

teraz królik jeszcze bardziej zzieleniał na zielono bo zielono muuu

królik nażarł się koniczyny i na trawce spoczął