Jak można jēbać po 10 lub 12 godzin 6 dni w tygodniu i uważać to za sukces

przecież to jest niewolnictwo a debile się podniecają

kto się podnieca?

j apracuje po 10 ale 2 dniw tyg ahhahaha

Ty jebiesz, inni pracują a jeszcze inni lubią swoją pracę i wcale ich nie męczy spędzanie 10h poza domem :)

gość dziś Ty j**iesz, inni pracują a jeszcze inni lubią swoją pracę i wcale ich nie męczy spędzanie 10h poza domem usmiech.gif Zgłoś umysłowe tępqctwo wystaje ci z butów

Nie obrażaj innych tylko dlatego że mają inną opinię niż ty ;)

No właśnie wiem. Zapierniczaja w tej Polsce bez sensu za grosze- 6 dni w tygodniu całe dnie i całe noce. Po żeby gadać że "o sukces, bo korpo, bo własny biznes bo coś tam". Praca dłuższą niż 9-4:30 od Pon do Pt jest bez sensu.

Ja pracuje 3 dni w tygodniu, po 5 godzin.

Ja pracuję dosyć dużo, za takie sobie pieniądze (zarobki ktore sa uważane za małe dla Brytyjczyków, ogromne i mało osiagalne dla Polaków) ale lubię swoją pracę, kocham to co robię więc na pewno nie jebię ale po prostu pracuję. Współczuję tym którzy pracę traktują jako mękę no ale w większości przypadków tak właśnie jest.

Praca, dojazdy i spanie, faktycznie raj życie dla szczurów. Ale ważne że cyferki na kontach mają, co za pustaki.

Zazdrościsz cyferek i tyle. Jeśli jesteś taki szczęśliwy to idź pław się w swojej biedzie i nie zawracaj innym tyłka :)

hooj im z cyferek jak zdechną i kler wszystko zabierze?