Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu synowe i tesciowe tak sie nienawidza ??

Polecane posty

Gość gość

To jest masakra z tego co czytam. Jedna drugiej nie cierpi. Dlaczego to tak wyglada ? Nie sa sie jakos dogadac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taka stara polska tradycja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre podstarzałe babsztyle mszcza sie na młodych za swoje gowniane życie wieloczynnościowego robota domowego i popychadła. Odreagowuja swoje frustracje. Inne z kolei nie moga pogodzic sie z tym, że synunio już duży i wybrał już kobiete na życie - a co z mamunia ? Jeszcze inna grupa włacza synow w skład swojego majatku i nie pasuje im kiedy synuś wynosi pieniadze poza dom, czytaj: na obca babę. Jest też grupa totalnie znudzonych wszystkim nierobów, które z nadmiaru wolnego czasu bardzo interesuja sie życiem dorosłych dzieci, wtracaja sie i jatrza tak dla rozrywki. No i sa jeszcze nawracajace wszystkich dewotki, którym brak seksu totalnie usiadł na dekiel i terroryzuja rodzine chrystusem zmartwychwstałym i cisna na życie zgodnie z kościółkiem, żeby ksiadz dobrodziej i sasiadki byli zadowoleni. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tez dziewuchy ktore mysla ze jak rozlozyly nogi to nalezy im sie przepisanie na nia polowy domu tesciow, calodobowa obsluga i zwolnienie z pracy zarobkowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:09 - też prawda. Większość kwasów źródło ma jednak w postawie teściowych. A teoretycznie powinny być madrzejsze skoro sa starsze. Ale prawda jest taka, że wiekszość dorosłych ludzi jest niedojrzałych psychicznie, niestabilnych psychicznie itd. Mało jest madrych ludzi, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ tesciowa nie jest zadowolona ze jej synuś pierworodny sie zakochał i chce zacząć samodzielne zycie. Nagle nie podoba jej sie jakie dodatki do mieszkania wybrała synowa/albo podoba jej sie za bardzo wiec jest zazdrosna i wszystko kopiuje. Mysli ze teraz jej synuś nie je tak wspaniale jak u mamusi-schabowy ziemniory i mizerio! Tylko jakies wynalazki/rosoły bez kostki rosołowej, mieso duszone z warzywami na parze etc. Ma przeświadczenie ze wszystko robi najlepiej a jak teść pochwali synowa to ta zaraz uwaza ze ma identycznie (tak samo dobre ciasto zrobiła, tak samo ma czysto w domu etc.). Ubrania synowej-tez problem bo jest młodsza, szczuplejsza wiec sie ładnie ubierze a ona...no moze zrobic z siebie groteskowa babę co najwyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa starsze wiec maja mlodym schodzic z drogi? We wlasnym domu? A moze najlepiej jakbu ten dom przepisaly i poszly sie powiesic na najblizszym drzewie zeby mlodce nie przeszkadzac, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto najczęściej nie lubi teściowej? Te co same od rodzicow nic nie dostały i mieszkają u tesciowej. My mieszkamy na swoim (dostalam mieszkanie od rodziców) 300 km od tesciowej, 50 od tescia i 20 km od moich rodzicow. Kazdy zyje swoim zyciem i nikt z nikim nie walczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowe to zaborcze suki, tylko sraja jadem i agresja. Przypomnijcie sobie swoj***abcie. I pomyslcie ze nie tylko wasze matki sa babciami dla waszych dzieci. Dlatego najlepiej miec corke, wtedy relacje sa normalne. A tak przychodzi taka jadowita sucz i msci sie za to ze w ogole jej maz smie miec matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:20 - nie, skad takie wnioski ? Dojrzałość bogata jest w doświadczenia, znajomość tzw. ludzkiej natury, jej ułomności, wyrozumiałość ale też asertywność i takt. To wystarczy żeby madrze poukładać relacje z młoda kobieta. Tylko znowu: mało kto to potrafi, bo to wszystko tak naprawde sa zestarzałe dzieci, które boja się rozmowy, szczerości, wyznaczania zdrowych granic itd. Tylko wojna. Albo otwarta albo podjazdowa. Bo musi być po mojemu, bo wiem lepiej, bo nie będzie mi sie gówniara rzadziła itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby ukladac relacje z mloda kobieta ta mloda kobieta musi jeszcze tego chciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowana większość chce. Z moich doświadczeń wynika, że dziewczyny zwykle nie robia kwasów pierwsze, w naszym społeczeństwie jeszcze całkiem dobrze się ma przekonanie, że starszym należy się szacunek. Wielu starszych ludzi myśli jednak, że to działa tylko w jedna stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie nienawidzę mojej teściowej,mamy poprawne stosunki...za to mój mąż z moimi rodzicami ma lepszy kontakt niż ze swoimi mimo,że mieszkamy z moimi rodzicami...dzieci nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po lekturze na kafeterii zrobiłam kiedyś taki bilans odwiedzin. Urodziła się nasza córeczka, wiadomo, że wszyscy się zbiegli żeby ją zobaczyć, każdy coś przyniósł. Wychodząc z naszego do mu każdy coś tam powiedział. Teściowa powiedziała mi ciesz się maleństwem, bo dzieci szybko rosną a czas który teraz możesz jej poświęcić jest bardzo cenny. Jeśli będziesz potrzebowała mojej pomocy to tylko daj znać a na skrzydłach przylecę. Moja mama powiedziała to daj znać kiedy mam przyjść. Kiedy wyszli zaczęłam się zastanawiać nad słowami teściowej.Zrozumiałam, że ta rada jest bardzo cenna i podjęłam decyzję, że sama z mężem damy sobie radę, bo te chwile są dla nas najcenniejsze. Nie wołaliśmy nikogo. Przez tydzień upajaliśmy się z mężem naszym szczęściem, moja mama nie wytrzymała i przyszła, brała córkę na ręce kiedy spała, odbierała mi butelkę i sama karmiła, prasował a ubranka itd, zostawała coraz dłużej a przychodziła coraz wcześniej w końcu zostawała na noc. Mąż się odsuwał, bo kiedy tylko wrócił z pracy zawsze obecna była moja mama . Nie umiałam jej powiedzieć, że sami chcemy być z naszą córeczką . Poprosiłam męża aby zaprosił swoją mamę , zadzwonił i chwilę później już była. Podeszła do łóżeczka popatrzyła na wnuczkę, uśmiechnęła się i powiedziała chodźmy niech sobie śpi. Strasznie mi się to podobało. Powiedziałam jej, że jestem zmęczona a ona zaraz zaoferowała swoją pomoc a ja jej odparłam, że nie dziecko mnie męczy ale moja mama. Opowiedziałam jej aż dziwię się sama sobie, co mnie boli i dała mi kolejną radę, musisz mamie powiedzieć, że jej bardzo dziękujesz za pomoc ale chcesz trochę pobyć sama z dzieckiem i tak też zrobiłam, nie było tak, że moja mama nie przychodziła wcale ale przychodziła rzadziej i na krócej. Teściowa przychodzi zawsze kiedy ją poproszę a sama to tylko na urodziny . Lubię ją a rozmawiam z nią tak jakby była moją koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie rozumiem, zwlaszcza tego, ze 99% tesciowych byla synowymi, i 99% synowych bedzie tesciowymi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:49 tak to opisalas ze az sie wzruszylam, moze to hormony ciążowe... wspaniala kobieta ta Twoja tesciowa. Mojej juz na swiecie nie ma, i jak widze jak czasem tesciowe i synowe sie zraz, zastanawiam się jakie mialybysmy relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:49 - Ty i Twoja teściowa jesteście bardzo madre :) Tylko wsród takich ludzi powinny wychowywać się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem te relacje tesciowa synowa zaleza od madrosci dwoch stron. Te mlode niekiedy pyskate synowe (i pisze to z perspektywy synowej) nie maja szacunku do tesciowej i odwrotnie niektore mamusie z nieodcietymi pepowinanmi ktore chca rzadzic synem po slubie. Jak obie odpuszcza i nakresla granice to wtedy da sie zyc. Aaas i nigdy przenigdy nie pchac sie do wspolnego mieszkania chocby nie wiem co. To zlota zasada. Kazda z nas (czy synowa xzy tesciowa)jest kaplanka swojego domu i basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam, ze to po prostu starcie swiatopogladow.. Synowe jak to mlode z glowa nabita idealami, oczekiwaniami, marzeniami i wizjami wspolnego zycia , nie moga sie doczekac , kiedy wprowadza to w plan i bedzie jak w bajce :) Tesciowe realistki, z doswiadczeniem i madroscia zyciowa , a nie ksiazkowa, czasem skrzywdzone przez zycie, ze starymi pogladami i wychowane wedlug starych zasad, chca by mlodzi postepowali jak ona, bo przeciez ona przezyla to i wie jak bedzie :) Zadna nie chce przyjac do wiadomosci, ze pewne rzeczy sie nie zmieniaja i sa tak samo dobre od lat, a jedne sie zdeaktualizowaly i panuja dzis nowe zasady :) Poza tym roznice w wychowaniu.. Mlode z swoim egocentryzmem, wychowane w kulcie dziecka i podsuwania wszystkiego pod nos.. Stare w kulcie szacunku do rodzica, gdzie dziecko nie mialo nic do powiedzenia, gdzie o wszystko trzeba bylo walczyc.. Mode nie wyobrazaja sobie , ze tez beda tesciowymi , a stare zapomnialy , ze kiedys i one byly mlode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:49 masz farta, bo takich teściowych ze świecą szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tesciowe to stare kur....y,ot co które swędzi pod kiecą i zazdroszcza młodym,moja stara franca wygląda jak z bajek o wiedzmie,sucha,garbata,ze świdrującymi oczkami,oj jak ja jej nie znoszę,a muszę z nia mieszkac ,trzeba zawsze z rana ja z********* żeby była spokojna cały dzięń i sie nie wtrącała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie wyprowadź cos kosztem czegoś. Siedzisz w domu ktory jest jej własnością , nienawidzisz jej a mimo tego jesteś tak beznadziejna, chytra i nieudacznika ze nie znajdujesz innej opcji jak tylko siedzieć w bagnie. Wulgarna i chamska córko, zono i moze już także matko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04:54 zapamiętaj sobie to co napisałaś to kiedyś do ciebie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa nie lubi chyba jednej synowej bo zabrala jej syna i nie pozwala mu przyjeżdżać samemuni ogranicza kontakt z wnukiem. Druga synowa i ja nie ograniczamy kontaktu a ja od miesiaca daje wnuka na caly tydzien bo poszlam na staz. A synek choruje. Synek siedzi z ojcem a ojciec dojezdza do pracy. Dzwonie i dziekuje codziien az do znudzenia. A po co mam placic za opiekunki skoro paliwo wyjdzie tanio babxia sie nudzi bo mieszka sama od nas 30km. Ta synowa ktorej nie lubi sama odciela kontakt a szkoda co jej broni dac wnuka i syna na tydxien raz na pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojej nie nie nienawidzę jest mi obojętna ,obraziła sie na swojego syna to od razu na mnie i na wnuki ,które są już duże kumają o co chodzi ale jej pasuje do nas się odzywać więc co mam do niej latać i jej w d wchodzić ,niech sobie żyje swoim życiem .Z teściem rozmawiam odwiedzamy się i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:18 wczoraj - piszesz o jakichś młodych wychowanych w kulcie dziecka, to jak rozumiem o najmłodsze pokolenie ci chodzi, nie wiem - dziewczyn w wieku 20-25 lat. Po pierwsze to w tym przedziale wiekowym synowych jest jeszcze mało, a po drugie słaby ten argument, bo wojna na linii synowa-teściowa jest stara jak ludzkość, nie dotyczy tylko młodziutkich dziewczyn w naszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj 13:05. Masz święta rację a u mnie to od tesciowej jako pierwszej wyszła niechęć i to za sam fakt ze jestem (w ogóle nie lubi kobiet a jest samotna matka po rizwodzie). Moja z tych którym się nudzi i lubi robić draki i żeby jednego syna na drugiego nabuntowac a najbardziej chce by synowe się nie lubiły. Wprowadza poczucie rywalizacji np . Okropna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 14:18 wczoraj - piszesz o jakichś młodych wychowanych w kulcie dziecka, to jak rozumiem o najmłodsze pokolenie ci chodzi, nie wiem - dziewczyn w wieku 20-25 lat. Po pierwsze to w tym przedziale wiekowym synowych jest jeszcze mało, a po drugie słaby ten argument, bo wojna na linii synowa-teściowa jest stara jak ludzkość, nie dotyczy tylko młodziutkich dziewczyn w naszych czasach. xx Kult dziecka byl zawsze, tylko w roznych formach. Obecnie przybral zupelnie idiotyczne rozmiary :D Mnie smieszy najezdzanie na tesciowe i wyzywanie ich od idiotek gdy np. dla zabkujacego dziecka zaproponuja do gryzienia kośc lub sucha skórke od chleba. Przeciez teściowe nie miały plastikowych/gumowych/zelowych gryzaczków dla swoich dzieci... Uzywały tego , co było w ich czasach dostępne. Tak jak pieluch tetrowych , a nie pampersów. Dlatego tak radza, proponuja to, co same uzywały dla zabkujacych dzieci. Skąd maja znac nowoczesne gryzaczki ? Tak trudno uzyc mózgu i pomyslec ? Nie.. lepiej najezdżac na tesciowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj pierdo......cie hipolicie Jestescie zdemoralizowane suczki ktore uważaj że jak posiądziecie faceta to każdy ma się z wami układać po waszej myśli.A gów...o prawda,zapierd...w domu przy garach,nie wyciągać łapy po nie swoje,nie liczyć na cudze majątki,tesciowa to nie kumpela z podwórka która ma wam pomagać,bawić wypierdy etc.Chcecie męża ? to nie samo rozłożenie nóg wystarczy,to obowiązki niestety głupie p***y roszczeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No musisz DZIADÓWO mieszkać z nią bo jesteś nikim,nie masz na swoje mieszkanie,wyskoczyłaś sroce z pod ogonai wsadziłaś tłusty zad do obcej kobiety.Aż dziw bierze że ta tesciowa nie zasadziła ci kpa w tą tłustą wstrętn duupę i nie pogoniła przez suchy las. Ale co tam,takiej jak ty można pluć w oczy a świnia mówi że deszcz pada. Ciesz się że nie jesteś synową mojego teścia bo nie raz byś po mordzie dostała za swoje prostactwo i brak szacunku do tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×