On nie chce córki

Część Dziewczyny. Nie wiem, co myśleć, nie wiem, co robić... Zacznę od początku. Jestem w 9 tc. Mamy już 3-letniego synka, jest cudowny. Druga ciąża nieco nas zaskoczyła. Mój mąż dziś oznajmił mi, a zrobił to w dość brutalny sposób, że nie chce mieć córki. Jeszcze oczywiście nie znam płci dziecka, z resztą dla mnie liczy się tylko to, by było zdrowe. Powiedział mi, że w życiu nie zaakceptuje córki, używał naprawdę okropnych słów, żeby wyrazić, jak bardzo będzie ją nienawidził. Wolałby zebym poroniła niż urodziła dziewczynkę. Nie zamierza też dawać jej nazwiska ani przyznać się do ojcostwa. Powiedział, że mogę sobie teraz zrobić, co zechcę, a najlepiej to w ogóle nie urodzić. To dla mnie szok. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Gdybym mieszkała w Polsce i miała dokąd pójść, już by mnie nie było. Jak on w ogóle tak może??? Przeciez dziecko kocha się bezwarunkowo...