Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzialam przy wszystkich, ze prezent mi sie nie podoba; tesciowie nie chca

Polecane posty

Gość gość

mnie znac. Minelo kilka dni od moich urodzin. Przyjechali tesciowie i brat meza. Podczas otwierania prezentow zrobilam mega gafe, bo powiedzialam przy wszystkich, ze prezent od meza mi sie nie podoba. Dostalam bon do sklepu z ciuchami, ktory wg mnie jest badziewny. Dopiero po czasie zorientowalam sie, ze zle zrobilam. Po tym incydencie, wieczor byl okropny. Dzis maz powiedzial, ze jego rodzice nie chca mnie widziec i to nie pierwszy raz gdy moje zachowanie musial sie im tlumaczyc i on sam sie czul okropnie przez to co powiedzialam. Wiem, ze zle zrobilam jak odkrecic te sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie powinnaś być taka materialistka, pieniądze to nie wszystko. Nie wiem czy coś tu się da odkręcić. Wyszło szydło z worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o pieniadze. Chodzi o to, ze powiedzialam co mysle a nie powinnam byla tego zrobic. Maz kupil bon do sklepu za 400zl, sklep w ktorym nie robie zakupow i jest bazarkowy. Gdy pytal sie co chce na urodziny odpowiedzialam, ze ksiazke a on zamiast tego dal bon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dyplomacja nie boli a pozwala unikać właśnie takich wpadek trzeba było podziękować a po cichu spieniężyć bon lub oddać komuś pewnie nie wszystko mają tam bazarkowe i mają coś co mogłoby się przydać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka prawda, jednak czasu nie cofne. Co moge zrobic zeby sie zrehabilitowac w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rob.to sa p*****ly a nie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, czy Tobie byłoby miło, gdyby mąż skrytykował Twój prezent przy Twojej rodzinie. Nawet małe dzieci wiedzą, że trzeba podziękować i się uśmiechnąć nawet jak się nie podoba. Tu nie chodzi o Twoją szczerość ale brak kultury, możesz przecież być szczera ze swoim mężem ale na osobności. Szczerze mówiąc nie wiem jak mogłabyś to odkręcić, przeprosić męża i teściów? Ale niesmak pozostanie, zwłaszcza, że sama piszesz że to nie pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to tez nie byl problem, ale po tym jak tesciowie powiedzieli mezowi ze nie chca mnie widziec i mam z nim nie przyjezdzac. A maz powiedzial, ze nie moze stac miedzy mna a jego rodzicami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz, obrazili sie bo nie podoba ci sie prezent od MEZA? myslałam ze od nich to co innego. Zalezy jeszcze co powiedziałas. Samo "nie podoba mi sie, nie kupuje tam ciuchów" to nic takiego wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszac nie pierwszy raz mialam na mysli, ze nie pierwszy raz cos do mnie maja. Gdy przyjada krytykuja wystroj - bo musze miec gust jak tesciowa. krytykuja czystosc - mimo, ze jest czysto a tesciowa nie pracuje zawodowo dlatego sprzatanie w domu to jej pasja, potrafi nawet sprawdzic filtr od maszyny do prania i zmywarki. O to mi chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze dla kontrastu okradnij tesciow albo pobij tesciowa.wtedy tez powiedza ze cie nie chca znac?czy moze krytyka prezentu przestanie miec wtedy znaczenie?albo wylej na tesciowa talerz zupy przy stole a w tescia rzuc kotletem.wtedy zapomni kazdy o prezencie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialam, czemu to wziales? nie podoba mi sie to, przeciez wiesz nie kupuje tam zakupow... wole X sklep. nie podoba mi sie. Za prezent od tesciowej podziekowalam, jak pozniej sie okazalo (przekazal mi maz) za malo wylewnie, pewnie mialam skakac do sufitu za maseczke na twarz i szlafrok po kapieli. Mezowi przed urodzinami mowilam, ze chce ksiazke zeby nie kupowal p*****lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dlaczego po cichu spieniężyć? Owszem nie powinna wyskakiwać z tym hasłem przy wszystkich, ale mąż powinien usłyszeć kilka słów prawdy. A prawda jest taka, że mąż autorki jej nie słucha. Chciała książkę, to trzeba było kupić książkę. Zamiast tego chciał się popisać jaki on to ma gest. Jakby żony słuchał, to też by widział w jakich sklepach mniej więcej się ona ubiera, a na pewno tym konkretnym, że nie jest w jej guście. Mój mąż też mi tak robi. Kupuje mi prezenty na tzw odp/ier/dol, żeby tylko było. Nie chciało się mężowi autorki pomyśleć nad książką, bo musiałby w tej księgarni spędzić przynajmniej 20 minut, to poszedł na łatwiznę i kupił voucher do pierwszego lepszego sklepu po drodze z roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak to zabrzmiało jak byś była rozpuszczoną materialistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Piszac nie pierwszy raz mialam na mysli, ze nie pierwszy raz cos do mnie maja. x Przecież teściowa cię nie trawi. Nie masz co tak naprawdę odkręcać, bo to jest pretekst do tego, żeby ci dopiec. A męża zjedź jak przysłowiowego psa. Co on ma do tłumaczenia twojego zachowania swojej mamuśce? Pijesz? Ćpasz? Bijesz jej synusia? Niszczysz jego rzeczy itp? Jest z tobą szczęśliwy, to niech teściowa od waszego "ogniska domowego" i jego otoczenia się odpapierniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:18 tak oni mnie nienawidza od poczatku i byle p*****lka jest pretekstem na skale swiatowa. maz jest maminsynkiem.. Jego rodzice stwierdzili, ze nie jest ze mna szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po urodzinach maz chcial zebym napisala smsa do tesciowej tak tez zrobilam, nie dostalam odp. Nastepnego dnia zadzwonilam do wariatki i nie odebrala. Po tym powiedzialam mezowi, ze juz wiecej z mojej strony nie moge zrobic. A jak on ma byc miedzy mna a mamusia (sam tak stwierdzil) to niech wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa cię nie lubi, czepia o wszystko, twierdzi, że jej syn nie jest z tobą szczęśliwy, a ty dolewasz wodę na ten młyn krytykując swojego męża, a jej syna przy innych?! Jakoś wcale się jej nie dziwię. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko powinnas sie cieszyc.kupilas sobie wolnosc.masz spokuj z tesciowa.nie musisz juz sie z nia widywac.jak na moje oko wygralas 6 w toto lotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12h30 gdybys powiedziala mezowi, ze chcesz ksiazke a on kupil ci cos czego nie chcesz to pewnie byc podziekowala z usmiechem, ale ja nie umiem grac 12h31 nie wygralam w totka bo maz jest maminsynkiem i jesli jego rodzice nie beda chcieli sie ze mna zobaczyc i nie beda mnie akceptowac laczy sie to z kryzysem w zwiazku bo jego rodzice maja na niego duzy wplyw. Co za tym idzie nie zdecydujemy sie na dziecko a mielismy zaczac starania latem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam pewne wątpliwości czy chodzi tylko o prezent z postu autorki wynika że to nie pierwsza taka sytuacja i że mąż ma dosyć i teściowie również a konkretnie mają dosyć jej i jej zachowania podejrzewam że to nie pierwsza takie zachowanie autorki, która wyszła na sfochowaną księżniczkę materialistkę nie zawsze mąż i teściowie są źli, macie problem z komunikacją cała trójka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 powiem ci tak mam focha jak jego matka robi mi inspekcje i sprawdza nawet filtr od pralki i zmywarki, bierze sie za prasowanie jego koszul i ukladanie w szafach bo wg jej jest zle ulozone (czytaj nie pod linijke), gdy kupuje dekoracje do mieszkania, bo wg niej ja zle udekorowalam i wszystko co robie jest bez gustu ( bo tylko jej gust sie liczy), ma nawet pretensje do mnie, ze jej synek przytyl (jakbym miala wplyw gdy on wpiernicza fast foody), prwyjada jako goscie a rzadzi sie jakby byla u siebie. Ostatnio chcieli jechac po farbe, zeby zmieniac kolor scian!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12h30 gdybys powiedziala mezowi, ze chcesz ksiazke a on kupil ci cos czego nie chcesz to pewnie byc podziekowala z usmiechem, ale ja nie umiem grac Wiesz co bym zrobiła? Przy innych uśmiechnęłabym sie i oczywiście podziękowała, a powiedziałabym co o tym myślę potem, w cztery oczy, bez świadków i to nie granie, ale normalne zachowanie w dobrym, zgranym związku. Inna rzecz, że w innym bym nie tkwiła, bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:44 a uwazasz za normalne gdyby maz ci powiedzial, jak przyjedzie tesciowa i bedzie miala uwagi na temat tego jak udekorowalas mieszkanie i tego, ze jej sie nie podoba masz powiedziec ¨oo dobry pomysl rozwaze to¨, zamiast on powiedziec to nasz gust w tym czujemy sie dobrze, on chce abym jej przytaknela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała afera jest dlatego ze to ona wybrała ten badziewny kupon, jest tandeciara a twoj maz głupek ze jej posłuchał. Ta krytyka ja tak zabolała bo to ona jedt autorka tego pomysłu, miej ja w d***e i planuj Wielkanoc poza domem, tak abyś nie musiała siedzieć z nią przy stole. Chciała wojny to niech ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko niestety jestes kobietą bez klasy, zwykła prosta dziewucha która reaguje i gada bez namysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, nikt nie lubi krytyki przy innych. Mi mąż kupił perfumy za 300 zł które kompeletnie mi sie nie podobaja i jakos je wypsikałam z pomoca mamy;-) były w jej guscie. Nastepnym razem usmiechaj sie pieknie do tesciów i nic nie mow. Nie odzywaj sie po prostu;-) moze sie nie beda czepiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za wtrącanie, bądź asertywna, dobrze zrobilas, jak teraz męża nie nauczysz to już nigdy. Kupił ci bon na 4 stówy na bazar? To za kogo on cię ma? Za taki pieniądz mogłaś kupić sobie cos naprawdę ekstra, mogliście iść razem, potem na drinka i do kina. To on to zepsuł a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym była Twoim mężęm to byłby to Twój ostatni prezent urodzinowy, w zyciu po takim poniżeniu nie kupiłabym takiej babie prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez kiedyś zrobiłam aferę jak na rocznice ślubu dostałam robot kuchenny . Co to k***a za prezent ? Co ja sprzątaczka i kucharka ?! Dobrze ze ściereczek od kurzu nie dołączył. Dobrze zrobilas, trzeba sie szanować a nie jak ostatni cielak robić głupie minki. Teraz jak ta wariatka ci nie odbiera telefonu to odeślij jej ten szlafrok z maseczkami albo daj na jej urodziny raźem z tym bonem na badziewie.powinna sie ucieszyć i ładnie podziękować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×