Liczę na to..

Zawsze wierzylam w przyjazn damsko-meska az do tej pory.. dowiedzialam sie ze jemu zależało,nie wiem czy dalej zależy i tak mnie to zastanawia, czy warto ryzykować? Sytuacja jest bardziej skomplikowana niż się wydaje.. Poznaliśmy się 4lata temu, byłam wtedy gowniara, mialam 14lat, a on byl wtedy juz 2 lata w zwiazku. Spędzalismy bardzo duzo czasu razem,nie sami tylko w wiekszym gronie. Moja przyjaciolka na niego leciala, twierdzila ze narobil jej nadziei i ze mial zerwac z dziewczyną dla niej, a on zawsze jakos wolal mnie, przyjaciolka często była zazdrosna, zakazywala mi z nim pisać. Z czasem moje drogi z nią się rozeszły, a z nim po jakimś odnowilam kontakt (bo przez to wszystko się urwał). Był dla mnie jak zwykle miły, ale myślałam ze to tak ma być, ze on taki jest, no bo przeciez jest w związku, dlatego nie brałam tego wszystkiego do siebie. W końcu zaczęło mnie to denerwować że nie jest fair wobec swojej dziewczyny, zaczęłam jej współczuć że nawet nie wie z jakim jest chłopakiem. Wiele o niej słyszałam, ale nie poznalam jej osobiście. Po 4latach razem zdradziła go. Strasznie to przeżywał, a ja nie bylam przy nim bo bylam zajeta swoim "zwiazkiem", czego teraz bardzo żałuję bo na pewno potrzebował wtedy wsparcia. Teraz od roku jest już z inną, nasz kontakt bardzo osłabł. Ostatnio wyszło nieporozumienie, probowalam to naprawić i dowiedzieć się o co chodzi. Kiedy zapytałam dlaczego nasz kontakt nie jest taki jak w 2014roku, on tak prosto z mostu odpowiedział że wtedy tak bardzo chciał być ze mną. (Bylam w szoku ze zebral sie na cos takiego, na co dzien jest bardzo tajemniczą osobą) odpowiedziałam ze przecież byl z K. a on na to "to co, nie kochalem jej chyba" Próbowałam jeszcze wyciągnąć od niego czy teraz jest szczęśliwy, czy kocha obecną dziewczynę i czy nasz kontakt nie jest juz taki jak kiedyś przez to ze mu przeszło. Na zadne pytanie nie chciał odpowiedzieć, mówił ze nie odpowie i ze mam przestac zadawać mu takie pytania. Na koniec powiedział ze przeze mnie otworzył whisky.Teraz już rozumiem dlaczego zawsze był taki dobry dla mnie, ale nadal mam wrażenie że wcale nie kocha swojej dziewczyny i ze nadal czuje coś do mnie