Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam uraz do facetów, brzydzą mnie

Polecane posty

Gość gość

Są mi potrzebni czasem dla towarzystwa , zeby mieć z kim wyjśc na piwo, zeby mieć z kim porozmawiać, ale tak ogólnie to ich nienawidzę. Kojarzą mi się tylko z przemocą, zboczeńcami, gwałcicielami, mordercami. Nie jestem w stanie przytulić faceta, odpycha mnie to, dać mu się dotykać czy choćby załapać za rękę. A wszyscy mówią że powinnam sobie kogoś już znaleźć bo lata lecą, a prawda jest taka że ja nie chcę życ z żadnym męzczyzną. Nie jestem homoseksualna, kobiety mnie w żaden sposób nie pociągają, tylko faceci-ale tak żeby popatrzeć i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A seks?nie potrzebujesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Seks nie jest dla mnie niczym przyjemnym, poszłam do łóżka z facetem zaledwie kilka razy w życiu i powiem że to było odrażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doświadczyłaś żadnej przemocy seksualnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie. Nigdy. Nie wiem skąd u mnie takei uprzedzenie.Otoczenie wywiera presję na mnie ze już ostatnia chwila żeby kogoś poznać, cała rodzina podejrzewa mnie że wolę kobiety ale to nieprawda. Czasem zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie za kilkanaście lat. Nie mogę się przemóc , zbliżyc się do kogoś, dotknąć, poczuć coś, nie wspomne o wspólnym życiu jako para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to znaczy kochać kogoś, bo jak można coś czuć do obcego faceta?mam dużo kumpli . kolegów, znajomych i nigdy do nikogo nic nie czułam. Byli tacy co chcieli ze mną być, ale wszystkich zawsze spławiałam. to okropne uczucie jak ktoś dotyka moją rękę, obejmuje mnie, próbuje pocałować, to odrażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam z kolei tak że się nie zakochuję. Czuję od czasu do czasu pociąg sexualny do któregoś kilka razy pójdę z nim do łóżka i koniec. Zero zauroczenia, tak jakby zupełnie nie był mi potrzebny do niczego więcej. Każdy mnie irytuje. Oczywiście mężczyźni niezainteresowani mną jako kobietą, z którą chcieliby wejść w relacje, są przeze mnie w pełni akceptowani jako kumple, wspolpracownicy, da się ich lubić, podziwiać, szanować. Niestety jak wchodzą mi w życie nieproszeni, od razu zyskują rangę gamonia. Może w życiu spotkałam z dwóch facetów, którzy odppwiadaliby mi jako partnerzy, ale niestety mieli już szczęśliwe związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... To chyba dlatego że pracuję z facetami, widzę od lat ich slabostki, potknięcia, wady. Przez kilka godzin dziennie spotykam pozerow, dupolizow i fajtlapy. Może to przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze idź do terapeuty bo chyba nikt nie da rady na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób wobec tego przysługę wszystkim facetom i trzymaj się od nich z daleka. Przynajmniej żadnemu nie zatrujesz życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w życiu spotkałam z dwóch facetów, którzy odppwiadaliby mi jako partnerzy, ale niestety mieli już szczęśliwe związki. xc burek miołeś szczęsliwy zwionzeg ciała dwojga i dósz dwoja splęciony dokómentnie twoią ljaną pnoczem i klonczem i korzen ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie właśnie nie ciągnie do żadnego a odpycha. Kumple są ok, koledzy, współpracownicy też ale jak pojawi się ktos kto na mnie spojrzy jak na potencjalną partnerkę to czuję do niego wstręt. Poźniej ta osoba jest u mnie spalona na zawsze. Troche mnie to martwi ,bo z jednej strony mam małe obawy że czeka mnie samotność przez całe życie, ale nie potrafię się przemóc.Mam prawie 30 lat, pozwoliłam się przytulic,pocałować może 3 facetom a z jednym poszłam do łóżka. z zadnym z nich teraz nie mam kontaktu, bo czuję do nichnienawiśc, wstręt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze seks nie jest dla ciebie wazny ,nie odczuwasz przyjemnosci z orgazmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze czujesz opór tylko do chłopaków, których sobie określiłaś jako kumpli. Ja jestem tym typem dziewczyny, co ma sporo kolegów, i tez bym się źle czuła gdyby mnie którykolwiek próbował poderwać. Z nimi więź jest kumpelska i mnie nie pociągają. Partnera znalazłam z innego grona. Na twoim miejscu umówiłabym się z jakimś chlopakiem np.z Internetu calkowicie obcym i zobaczyła jak twoje uczucia wobec niego, jesli po kilku spotkaniach czułabyś tę samą odrazę to raczej by oznaczało jakiś problem dla psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tak robiłam. Może jestem aseksualna? Oni często też kojarzą mi się z wyrządzaniem krzywdy, kradzieżami, gwałtami, brakiem jakichkolwiek uczuc, brakiem higieny, obrzydzają mnie męskie narządy płciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś była aseks, to faceci byliby ci obojętni, a nie odrażający. Jakiś głębszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, świr z internetu cię wyleczy na bank... A tak na poważnie daj sobie spokój z facetami, nie spier... któremuś życia tylko dlatego że czułaś presję otoczenia :-D ...to jak z pedałami żeniącymi się dla nie wiem czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam ze o to spytam,a masturbacja?nie masturbujesz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co może być powodem takiego podejścia jak moje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks z ojcem i braćmi :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o zaspokojenie twojej ciekawosci,to tak masturbuje sie dosc czesto,jednak nie mam zadnych fantazji seksualnych,nie wspomagam sie wyobraznia,po prostu skupiam sie na tym aby zrobic sobie przyjemnosc,czasem robie to bezwiednie np.podczas czytania ksiazki lub podczas np.ogladania informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...w pracy, przy sikaniu czy robieniu kupy. Nie wiem do czego facet tu jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jesteś po prostu aseksualna? Chociaż w sumie jak faceci pociągają cię fizycznie... Ja bym pogadała z psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też odpychają faceci, bo mało który jest mężczyzną, a faceta nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to jest tokofobia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ponownie. wpis z godz 00:29 nie nalezy do mnie. No wlaśnie, tez wydaje mi się że mogę być aseksualna. To nie jest tak ze ja nienawidze facetów, tylko brzydzi mnie bliskośc z nimi bądz to jak okazują mi zainteresowanie jako kobietą a nei traktują mnie jak zwykłą koleżankę. Zawsze gdy ktoś znajomy chwali się że np powiększy im się rodzina, czy biora ślub ja w głębi duszy im współczuje. Dla mnie założenie rodziny, ślub, nie daj Boże dzieci to jest coś najgorszego co może w życiu spotkać, imówię poważnie-szkoda mi koleżanek które są już na tym etapie w życiu, czasami myśle sobie jakie one muszą mnie ciężke życie, że ja nigdy w życiu tak nie chcę-nie chce zajmować sie dzieckiem, być w ciązy!! nigdy nie zaakceptuje swojego ciałą w ciazy, nie chcę nigdy być żoną. Mimo tego że dobrze czuję się tam gdzie jest dużo ludzi-praca, miasto, spotkania ze znajomymi itp nie wyobrażam sobie tego ze po powrocie do domuktos siedzi w jednym pomieszczeniu ze mna i musze znosic czyjaś obecność. nie jestem samolubem, raczej otwarta kobieta, ale dom to dom, tam powinnam miec spokoj bo calym dniu spedzonym z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, zbo ty masz za..biste :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×