on mi tak napisał..

pisalam z chłopakiem..nasz związek jest obecnie na odległość, brakuje mi bliskości z nim, zaczęłam pisać tak bardziej erotycznie chcąc go jakos rozpalic czy coś..poprostu brakuje mi takich rzeczy a że on nigdy nie dążył do takich smsow bardziej pikantnych to sama zaczęłam..że bym go calowala itp ale po był taki wstęp a on mnie zgasil tekstem ,,kochanie zostaw coś na żywo:)" a ja mu ,,nie kręci Cię to.." poprostu było mi przykro a on ,,na odległość nie ;) " poczulam się jak idiotka, napisałam krótko ,,sorry wyglupilam się dobrej nocy" a on jeszcze zapytał ,,czemu wyglupilas?" to ja już nic nie odpisalam..poczulam się upokorzona w pewien sposób..wychodzi na to że go nie pociagam poprzez zdjęcia które ma moje przy sobie, oczywiście zwykle zdjęcia nie jakieś nagie..ale chyba gdyby uważał mnie za atrakcyjną kobietę to takie pikantne teksty by go podniecily prawda? czuje się teraz beznadziejna..że poprostu nie potrafie go podniecic, że nie szaleje za mną aż tak.. przykro mi..nie wiem nawet czy chce z nim dalej być bo za bardzo mnie to zraniło że teraz poprostu już czuje że mu nie będę ufac że go podniecam czy że mu się podobam..tak łatwo mnie zranić ;( co ja mam.zrobić? mam duże potrzeby czułości on unika takich tematów a narazie na to by się widzieć nie ma szans jemu tego nie brak mi tak..czy to ma w ogóle sens?

na odległośc to wiesz,wszystko jest możliwe,może jest nieśmiały może zablokowany może to kołek może nie umie łądnie pisać wszystko jest możliwe,najpierw się spotkaj potem oceniaj

przesadzasz autorko.

no był chyba tylko z jedna partnerką dość dłuższy czas. poprostu mi zrobiło się strasznie głupio, nie wyobrazam sobie sie z nim zobaczyć teraz i spojrzeć mu w oczy, poczulam jakiś żal do niego, i niepewność samej siebie, nie czuje się atrakcyjna dla niego z tym dniem przestałam się czuć :(

uzależniasz swoją atrakcyjnośc od faceta który nawet cie nie widział real ?:-)

widzial zdjecia, na zdjęciach czy lepiej czy gorzej wygladam to nie wiem ale raczej zbyt bardzo się nie różnie, mam powodzenie raczej chłopaki jarali się gdy z nimi o takich rzeczach mówiłam..a on powiedział że to nie kręci..zabrzmialo to tak jakby mi chcial przez to powiedzieć że na zdjęciach jestem nijaka ale jak się poznamy to może mu się spodobam..przykro mi poprostu

nie wstyd ci coś takiego pisać nie widzac sie w realu?

właśnie wstyd, dlatego mówię że się wyglupilam i jemu powiedziałam to samo..no fakt że byliśmy ze sobą tylko na odległość ale też nie krótko bo prawie dwa lata licząc łącznie to nie jest mi obcy bo trochę mimo tego że na odległość to razem przeszliśm, bardzo mi się podoba, mimo że widzimy się tylko ze zdjęć i filmikow to wiem że w realu jest taki sam bo przyjaciółka go zna osobiście bo mieszkał kiedyś z nia i jej facetem

a czy ty podobasz się jemu? pociągasz go? jak kobieta pisze facetowi o bliskości a jego to nie rusza to ja bym uciekała z takiego związku, zwłaszcza na odległość

o tym się nie gada , to się robi w realu i 'to' jest normalne , pisanina o 'tym' nie ma żadnego sensu ! prawdopodobnie zostałaś potraktowana przez Dyzia na zasadzie: - no tak, kobieta ma chcicę nawet na odległość ! ale nie przejmuj się znam ciekawsze przypadki tego typu, czyli znajomość z facetem na odległość , przypadek Małgosi jest ciekawy - uczyła się języka niemieckiego i przez komunikator zapoznała Niemca , Szkopa nigdy w życiu nie widziała na oczy ale po pół roku pisaniny i wysyłania fotek zaprosiła Szkopa na ślub swojego brata , Szkop obiecywał 1000 razy , że przyjedzie na ślub i wesele jej brata, nawet ceremonia ślubu została opóźniona o pół godziny , ponieważ Wielebny i Goście czekali na Szkopa a Szkop napisał wieczorem : 'kocham moją maleńką poleczkę, jak tam po ślubie brata ?'