Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to prawda, że drugie cc znosi sie gorzej niż pierwsze?

Polecane posty

Gość gość

Jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to reguła. Ja one cc znosiłam tak samo, Ale okres rekonwalescencji zdecydowanie lepiej przechodziłam po pierwszej a koleżanka odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie ma reguły. Mnie druga cc bolała bardziej i trudniej było się podnieść, ale jak już wstałam to szybciej doszłam do siebie, niż po pierwszej. Może dlatego że mniej się nad sobą roztkliwiałam, a i miałam już dwójkę dzieci, którymi trzeba było się zająć, a nie leżeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba zależy od kobiety i jak jest zrobiona CC. Ja pierwsza znioslam prawie bezbolowo po drugiej czułam się okropnie przez pierwsze dni. Myślałam że nie dojdę do siebie w ogóle. Ale czasem kobiety wypowiadają się że tak samo znosily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ja po 2 cesarce czułam się dużo lepiej, nie kręciło mi się w głowie i nie byłam zszokowana jak po pierwszej, bo już wiedziałam co będzie szybko doszłam do siebie, a po 1 cc przez miesiąc bolało mnie w boku tak, ze nie mogłam wstać z łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o mnie to było duzo lepsze niz pierwsze. Dostałam końska dawkę znieczulenia i nie czułam wcale bólu po operacji. Miałam tez stanik na sobie cały czas co (moim zdaniem) uchroniło mnie przed zapaleniem piersi i zastojem ktory miałam przy poprzedniej cesarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie ja też miałam biustonosz i to było zalecenie w szpitalu i opierpapier pielęgniarek jak nie miała byłam przygotowana jeśli chodzi o laktator, po 1 cc miałam w szpitalu zastój w piersi, mały nie umiał ciągnąć z jednej z nich, miałam gorączkę i ból, sama wyduszałam z piersi mleko sama nie kupiłam laktatora wcześniej, bo nie wiedziałam, ze będzie taki problem, mąz mi kupił i to ręczny laktator, ale po czasie, a byłam z dzieckiem trochę dłużej w szpitalu w 2 cc miałam super laktator, nic mnie nie zaskoczyło, wszystko było na tip top

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie odwrotnie, po drugim cc dużo lepiej się czułam. Pierwsze cięcie było po 3 dniach wywoływania porodu i 12 h na oxy i porodówce, na cito -byłam wymęczona tym wszystkim, obolała po cięciu, przerażona brakiem pokarmu i wrzaskiem dziecka, a kręgosłup bolał mnie po tym przez pół roku. Drugie cc było planowane, na spokojnie, elegancka, poprawiona blizna, spokój, przygotowanie na to co będzie po porodzie i spokojne dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmagiee
Ja rowniez lepiej przeszlam druga ceswrke niz pierwszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 serio? Zalecenie noszenie stanika? U mnie w szpitalu zmuszali do karmienia piersią i wlasnie pilnowali zeby zadba kobieta nie miała stanika zeby niby nie utrudniać przepływu mleka. Dziwi mnie to bo tak jak napisałam, uniknęlam przez to zastoju. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już w końcu nie wiem jak to jest z tym stanikiem. Czy trzeba nosić czy nie. Stanik na pewno lepiej podtrzymuje biust i nie prowadzi do nadmiernej produkcji mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po pierwszej cc czułam się bardzo dobrze ale na początku (pierwszy tydzień) dokuczał mi kręgosłup , lekarka powiedziała że to nagłe odciążenie po ciąży i kręgosłup zmienia położenie, stąd bóle. Brzuch i blizna nie bolały bo zażywałam przez tydzień po op ibuprofen więc o bólu mowy nie było, potem sama odstawiłam i okazało się że jedynie przy wstawaniu z łóżka (napinaniu mięśni) czułam lekki dyskomfort, również przy kaszlnięciu czy śmianiu się :). To trwało do dwóch tygodni po operacji. Znośnie. Szwy miałam rozpuszczalne . Po drugiej cc wydaje mi się było gorzej ale z mojej winy. Na drugi dzień po operacji czułam się dobrze, chodziłam , robiłam wszystko przy dziecku, normalnie. Kręgosłup zaczął boleć w domu, nieznośnie. Założyli mi nierozpuszczalne szwy i nie wiedzieć czemu blizna zaczęła się ślimaczyć ale ogarnęłam to i zaczęłam przemywać korą dębu. Nie wiedzieć czemu, za szybko odstawiłam leki przeciwbólowe i blizna paliła z bólu. Nie mogłam zrobić kroku, podnieść nogi wchodząc do wanny. Czemu odstawiłam leki ? Zabijcie mnie ale nie wiem skoro lekarka mówiła że ibuprofen nie przenika do mleka (karmiłam syna). Jak widać sama byłam sobie winna. Reszta szybko doszła do siebie. Wydaje mi się że za pierwszym razem było lepiej pod kątem komfortu , odczuć ale za drugim razem szybciem się poruszałam, szybciej doszłam fizycznie do siebie po operacji i wyszłam na własne życzenie trzeciego dnia po operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×