MÓJ CHŁOPAK NIE CHCE SIE ZE MNA KOCHAC

Od 2 lat jestem w związku z mężczyzną.Dodam, że mieszkamy daleko od siebie, widzimy się raz, dwa razy w tygodniu.Ja studiuję.Co każde spotkanie uprawialismy seks.Klasyczny, oralny, petting.Zawsze miał na mnie ochotę.Ale od kilku dniu sytuacja się zmieniła, kiedy podczas seksu gumka zawiodła..No i zaczęło sie, jeżdżenie po testy ciążowe , strach i stres.Powiedział, że chce poczekać z seksem aż będziemy CHCIELI mieć dzieci.A to za dobre kilka lat i to bliżej 10, a nie 5..Do tego czasu nic a nic nie chce ze mną oprócz przytulania, dotykania, calowania.Jestem kobietą i potrzebuje seksu z moim facetem, czuć tą intymność i bliskość..Nie sądzę żeby wytrzymał tak długo bez zbliżenia się do mnie..ale dobija mnie ta sprawa, bo czuje że to oslabi masz związek..

Masz duze potrzeby? Moze popiszemy ze soba jestem facetem

Ja tez to samo przezywalam to chlopaka zmienilam iten nowy posuwa mnie jak zwariowany

Po prostu ma uraz.Idź do seksuologa z nim.

Gdy gumka zawiedzie, to nie leci się po test ciążowy tylko po tabletkę po :P

Sex wiąże na początku, bez seksu to i tak sie rozpadnie. Tak jak pisze przedmówca tabletka po. i spać spokojnie.

Tabletke po wzięłam, ale strach pozostanie aż do okresu

ile macie lat? widocznie on nie widzi z tobą przyszłości, jeśli nie znajdzie kogoś lepszego

na uczuciowym jest temat tylko odwrotnie zamiencie się partnerami i po sprawie:)

Seks = możliwość ciąży, tak więc każdy kto decyduje się z kimś sypiać musi być przygotowany na ewentualne potomstwo.

Zmień faceta.. ten twój to jakiś dzieciak skoro tak się boi.

Uznał, że sytuacja z peknieciem gumki zniechecila go do seksu i że seks dopiero po ślubie kiedy będziemy chcieli mieć dziecko.

A jak już będziecie po ślubie i urodzi się dziecko, to co? Znów celibat, aż do czasu chęci posiadania drugiego dziecka?

To nie pęknięcie gumki go zniechęciło, ale strach że gdybyś zaciążyła to "musiałby" z tobą zostać, a już na pewno musiałby płacić alimenty. Najprawdopodobniej on nie myśli o tobie jak o potencjalnej partnerce na całe życie.

Mam nadzieję, że to chwilowe spowodowane strachem..

To już śmieszne, studiująca dziewczyna po dwóch latach życia z chłopakiem nie pojęła, że zadaje się z jakimś prymitywnym ćwiokiem. Nie można inaczej ocenić faceta, który po dwóch latach życia z kobietą wpada w panikę na samą myśl o dziecku. Takiemu przyszłemu "ojcu" powinnaś pokazać drzwi.