Nie doceniamy tego co mamy

My kobiety nie doceniamy tego co mamy. To bardzo źle. Ja zobaczyłam jak dużo miałam, jak było mi dobrze i jakie miałam szczęśliwe życie dopiero po odejściu ode mnie męża. Teraz już nie da się tego odzyskać. Byłam taka głupia, że go zdradziłam, a teraz wiem że był cudownym mężem i go nie doceniałam. Już raczej sobie nikogo nie znajdę, bo mężczyzna z którym zdradziłam męża potraktował mnie jak zabawkę i odstawił na bok.

dopiero gdy stracimy bez szans odzyskać zaczynamy doceniać

No ale przynajmniej sie troche po/ru/cha/las. Trzeba bylo tak robic zeby szanowny mezus sie nie skapowal. Teraz musisz poszukac nowego partnera.

Nie skreślam Ciebie kobieto, zle zrobiłaś i tego nie usprawiedliwiamy podeptałaś zaufanie męża który Ciebie kochał, przeproś Go przy najmniej za to że zglupialaś... Może kiedyś wybaczy....

Autorko, temat stary jak świat! Zacytuję tu wypowiedź z innego wątku (nie moją)- sytuacja podobna jaku Ciebie: "chce zostawić żonę i dzieci po 10 latach nie dlatego, że w ogóle jej nie kocha ale dlatego, że ma kochanicę! Gdyby nie ta dupodajka, żył by w małżeństwie dalej. Jego paskudne tłumaczenia, że wziął ślub jak był młody, niby coś tam kochał żonę ale w sumie to nie wie czemu się ożenił, a w ogóle to ona jest psychiczna bo KOCHA MĘŻA (?!) i stąd on jej nie chce. Jestem przekonana, że gdyby nie małpa nr II to nie widziałby braku uczucia. Weź autorze odstaw kochanicę na parę miesięcy ale tak na 100%. spróbuj reanimować małżeństwo i za rok zapytaj się czy nie pomyliło ci się. znam 2 przypadki jak u ciebie, jeden u faceta i jeden u mojej siostry. Mieli dobre małżeństwa i kochających partnerów. Po latach stwierdzili, że w sumie to nie kochają małżonków (oczywiście stwierdzenie przyszło dopiero jak się dupodajka/dajek trafił). siostra jest obecnie samotną rozwódką, kolega psioczy obecnie na II żonkę. wcale mi ich nie żal." Niestety, refleksja, opamiętanie i rozum przychodzą zbyt późno. Pozdrawiam.

Nie my kobiety, a Ty autorko. Znam mnóstwo kobiet, które doceniają.

Autorka się po prostu chyba raźniej czuje wśród podobnych sobie :( ale to jej nie upoważnia do wypowiadania się w imieniu innych kobiet Masz to na co zasłużyłaś autorko i dokładnie tyle na ile sobie pozwoliłaś

autorko a dlaczego zdradzałaś męża? był słaby w łóżku? pytam bo mam ten problem

Czlowiek jest ulomny,ja akurat docenialam i doceniam a i tak stracilam wiele ...samo zycie

Normalka, ludzie są po prostu głupi i chcą mieć to czego w danej chwili nie mają myśląc że to będzie znacznie lepsze, a kiedy już to zdobywają to na ogół są rozczarowani lub szybko się tym nudzą.

gość wczoraj - bardzo mądre stwierdzenie.

Autorko, nie żal mi Ciebie! Mądry głupi po szkodzie! Macie dobrych mężów i w głowach się Wam przewraca.

Znasz męża autorki? Próbowałaś, że wiesz że dobry?

11.05 Należy czytać "gość wczoraj ", a następnie zadawać pytania. Nawet gdy zdarzą się glupie, to będą mniej głupie niż 11.05.

Dobrych się docenia i nie zdradza ale niektórzy są przed i po głupi

Kobiety ciągle szukają emocji, motyli w brzuchu i adoracji- stąd to wszystko. A życie to nie telenowela ani Hollywood drogie Panie :)

Nie szukają jeśli są adorowane, kochane i doceniane przez mężów.

Nie szukają jeśli są adorowane, kochane i doceniane przez mężów x A ile można was adorować? Jest czas na gody i później przechodzi się do normalności, ale kobieta wymaga ciągłego zabiegania i uwagi jakby miała 5 lat. Nie wspominam już o tym że mężczyzna też lubi być doceniany i adorowany, ale mało której kobiecie przyjdzie to do głowy.

Tak. Tu jest problem, że są kobiety kochane i takie, które kochania i adorowania muszą wymagać

Dobrze Ci zrobił jeden i drugi. Przecież tego sama chciałaś by robili Ci dobrze. Co chciałaś to masz. Mądry Polak po szkodzie. Coś za coś. Za wszystko się płaci. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.Nie płacz nad rozlanym mlekiem.Mam Ci współczuć? A mnie ktoś współczuł gdy byłam zdradzana z takimi ścierwami jak ty.

nie doceniane ścierwo Ciebie zdradzało?

gość dziś Współczuję przebywania ze ścierwem pod wspólnym dachem

"Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie jako smakuje, aż się zepsuje" Zamiast zdrowia małżeństwo, miłość, itp

Dziękuję za współczucie, którego teraz już nie potrzebuję. Sama obecność i patrzenie na niemoc daje dużą satysfakcję.

I nie "my kobiety", tylko Ty, Autorko. Napaskudzilas i do końca stosujesz zmiękczacze semantyczne?