Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy waszym zdaniem to było obraźliwe? powinnam przeprosić?

Polecane posty

Gość gość

wywiązała się rozmowa w pociągu z taką znajomą-mieszkamy na jednej ulicy. Ona-jak dobrze ze to jutro piątek. Ja-no wreszcie weekend. o-e tam weekend, jutro 10. j-no i? o-no jutro matki boskiej pieniężnej. j-aaa, czyli maz ma wypłatę. o-nie tylko on, ja tez. j-to Ty też na produkcji pracujesz? o-no wiesz co?jak możesz tak mówić, ja mam studia, nie jestem robiłem. no i się obrazila...uważacie że słusznie? ja pracowałam dotąd w kilku firmach i pensja albo 1 z gory, albo pod koniec miesiąca. W jednej firmie gdzie pracowałam w biurze to wiem ze na produkcji mieli płatne 10nastepnego miesiąca, a biurowi normalnie pod koniec. dlatego tak mi się skojarzyło, ale nie uważam żebym jej coś złego powiedziała... A Waszym zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem robolem miało być ale t9 zmieniło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oracuje w miedzynarodowej korporacji i mam wyplate 20ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo to wstyd na produkcji pracowac:) ludzie to maja problemy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy byście się obrazily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie przyszło by mi do głowy się obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaaaana
Do pracy chodzę od 19 roku życia do rożnej już chodziłam od biurowych po sprzątaczkę teraz pracuje na produkcji lepszej pracy i szefowej już w swoim życiu nie znajdę a ile zarabiam nie napisze bo i tak mi nie uwierzycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pracuje w spółce skarbu państwa i mam wypłatę do 10 każdego miesiąca. Pracowałam w telkomie ibtez miałam pensje do 10. Nie tylko fizyczni mają pensje 10. Ale nie, nie obrazilabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ktoś Was pytał kiedy macie pensję? ja bym się nie obrazila bo nie ma nic złego w pracy na produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka ma przerost ego i tyle, normalny człowiek odpowiedziałby normalnie, że nie pracuje na produkcji. Nie bardzo rozumiem, co mają do tego studia? można być głównym inżynierem linii produkcyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha ha. Dobreee... Ok autorko, jeśli jej mąż ma wypłatę 10tego, a ty pytasz, czy ona też na produkcji pracuje, to oznacza, że jej mąż jest robolem. Czyli mieć męża robola i rozkładać nogi robolowi to nie wstyd, a samej zapierdzielać fizycznie już tak? Dobra ta twoja znajoma he he. x Co do pensji to ja jestem robolem, dobrze mi z tym i mam płacone do 10tego jak ustawa przewiduje. Każda firma ma swoje ustalenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie, co mają do tego studia. Na produkcji pracuje kupę ludzi po studiach. Ludzi z dyplomem jest w tej chwili tak dużo, że nie ma dla nich pracy zgodnie z wykształceniem. Niestety, ale jest więcej pracy fizycznej, niż umysłowej. Masz rację, ta pani ma przerost ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej maz jest mechanikiem w jakimś warsztacie,:naprawia jakieś duże urządzenia produkcyjne. ja dotąd spotkałam się z tym ze tylko robotnicy mieli płatne na 10. dlatego tak pomyślałam. ale nie widzę nic złego w pracy na produkcji. jak pracowałam w poprzedniej firmie to pracownicy produkcji zarabiali prawie tyle co ja a niektórzy nawet więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem robolem i wypłate mam na 10 tego.Takze jestes jakas ograniczona,skąd to wzięłas w ogóle ze tylko na produkcji wypłata 10tego. Puknij ty sie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam koleżankę po bardzo dobrych studiach i pracuje w systemie 4 brygadowym, bywa też na produkcji. ale zarabia... no chciałabym w biurze mieć tyle co ona-pracuje w zagranicznej korpo produkującej m.in słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym obróciła to w zart. Typu ..pracuje w biurze, ale zapiep.... mamy jak ma produkcji ;) czy jakoś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W firmie w której ja pracuje, jakieś 2500 osób ma wypłatę 10, z tego 70 procent pracuje w biurach ;-) wcześniej pracowałam w budżetowce i tez miałam wypłatę 10 go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś He heee :) Niestety dla niej, jej mąż mechanik to też robol. No ja cię rozumiem, że tak pomyślałaś skoro tak było w tej firmie co pracowałaś. Że umysłowi mieli wcześniej, a produkcja później. Wiesz skąd się to wzięło? Ano z obliczeń godzin nadliczbowych, premii różnego rodzaju itd. Jak zrobisz sobie nadgodziny ostatniego dnia miesiąca, albo ostatniego dnia miesiąca weźmiesz urlop, czy L4, to nie da się zrobić ci wypłaty ostatniego. Dlatego firmy produkcyjne wypłacają pensje później, bo jest dużo pracowników, różnego rodzai premii (absensyjna, motywacyjna, produkcyjna, jakościowa, dodatek za nocki, wynagrodzenie za urlop) i firma musi mieć czas na prawidłowe obliczenie wypłat. Stąd wypłaty do 10. Widocznie tam gdzie pracowałaś, produkcja miała właśnie takie dodatki np za wydajność, czego ciebie jako biurową nie obejmowało i twoja wypłata była cały czas jednakowa. Moja taka nie jest, wystarczy, że nocek mam mniej, lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona się śmiertelnie obrazila. I nie wiem jak z tego wybrnąć? wypadałoby mieć jako takie relacje bo nasze dzieci często się razem bawią więc siła rzeczy będziemy się widywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no widzisz, mój mąż też pracuje w budżetówce, a raczej w samorządzie, ale jeden kit i ma wypłatę koniec miesiąca. To zależy od zakładu pracy. W jednym urzędzie będzie 29, a drugim 5. W jednym szpitalu ostatniego, a w drugim pierwszego. Nie ma reguły, ma być do 10 i jak sobie zakład pracy ustali tak ma. xx Autorko, a niech się obraża. Jakoś jej łapy robola jak ją za pierś łapią nie obrażają, a posądzenie o pracę na produkcji już tak. Hipokrytka jakiej mało. I niech nie będzie taka do przodu z tym wykształceniem, bo żeby jej auto dobrze chodziło i żeby jej układ hamulcowy 2 lata po kupnie auta z salonu nie strzelił, to nie może tego wyprodukować debil. Nie bój żaby, jeśli poskarżyła się mężowi, to może parę przykrych słów od niego usłyszeć. Bo ona w ten sposób poniżyła i jego i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak pomyślałam bo tak było tam gdzie pracowałam. I fakt biurowi mieli stałą pensję co miesiąc, ewentualnie plus 10% premii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Nie masz za co przepraszać 2. Co z tego, że wasze dzieci się bawią? będą się bawić dalej, na podwórku czy gdzie indziej 3. Po co utrzymywać znajomość z zadufaną w sobie kretynką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie obraziłabym się, też dostaję wypłatę 10 każdego miesiąca, chociaż robolem nie jestem, ale w moim zakładzie w tym terminie płacą wszystkim pracownikom, tym biurowym również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ją urazilo ze jej męża od roboli wyzywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×