Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dość. Jeszcze jedna nieprzespana noc i się wykończe.

Polecane posty

Gość gość

Moje 8 miesięczne dziecko od ponad pół roku robi taki armagedon że nieprzespałam w całości ani jednej nocy. Ostatnio to sie nasiliło. Spoko ząbkuje. Ma prawo go boleć ale to co sie dzieje to jakis koszmar.Etap ząbkowania zaczął się około 4,5 mies temu. Ma na dziąsłach białe kreseczki i lekarz stwierdził że już lada moment ząbki wyjdą. Mija kolejny miesiąc a zębów jak nie było tak nie ma. Już nawet nie chodzi o to że płacze bo potrafi pół nocy nie spać i nie zapłakać ani razu. Dzień w dzień pobudka o 3-4 rano i nie spanie do 13-14 czasami aż do 15. Wczoraj byłam z nim u lekarza. Porobił wyniki z krwi i z moczu. Wszystko jest ok. Nie jest chory. Nic mu nie dolega. W dzień tak samo. Chwili sam nie posiedzi a było tak że siedział i sie bawił z godzine. Jeszcze teraz ja jestem chora. Z nosa sie leje,kaszel niesamowity. Padam na twarz i z każdym dniem modle sie o lepsze jutro. Ja już po prostu nie mam siły. W dzien też nie odeśpie bo jak dziecko zaśnie to na pół godz. A w tym czasie chociaż na szybko coś zjem i ogarne w domu. Jak dobrze ze dzis piątek to w weekend może sobie pośpie bo mąż ma wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje. Tez mam 8 miesieczniaka corke, i 7 latka. Moja spi od 18.30 do 6, potem od 9 do 11, i od 14.30 do 15.30-16. Ma 2 zęby na dole, idą 2 kolejne na górze. Twoj w ogole nie ma? Dziwne.. Nie dziwie sie, ze padasz na pysk, nie masz kogos do pomocy? Mama? Zostaw mezowi dziecko na caly dzien i idz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest piekło, nie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.56 Nie mam tutaj nikogo kto mógłby pomóc. Mama mieszka 100 km ode mnie. W ogóle nie ma zębów. Dziąsła wyglądają tak jakby miały te zęby za chwile wyjść a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie spi w nocy to znaczy ze musisz go klasc do spania np o 22ej i do rana powinno do tej 7ej pospać. w dzień tez na godzinke. moze daj mu cos przeciwbolowego ? albo cos na uspokojenie i sen sa takie krople dla dzieci. Zapytaj lekarza w aptece. Drugie pytanie czy dziecko spi z mama czy samo ???? Tak male dziecko moze potrzebuje bliskosci mamy wówczas spi spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam całej wiadomości. Napiszę ci jak było u mnie. Mąż uważa że opieka nad dzieckiem to tylko moją sprawa. Dziecko nie przesypialo całych nocy. Budziło się o piątej . Jak miało 1,5 roku to już nie spało w dzień. Do tego jest chore i bardzo często łapie infekcje czyli nie śpi w nocy bo ma kaszel i katar. Więc ja też nie śpię. Chodzę do pracy i mam na głowie cały dom i męża tyrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam jeszcze gorzej ,poniewaz (trudno w to uwierzyc )moi dwaj synowie ,szczegolnie jeden ,nie sypiali w ogole .Rowniez chodzilam do lekarzy i niczego u dzieci nie stwierdzili ,przepisywali Hydroxyzyne w syropie ,ktorej nie podawalam dzieciom .Chodzilam wykonczona ,bardzo schudlam i zdarzylo mi sie zasnac na stojaco przy scianie :-).Minelo od tamtego czasu ponad 30 lat i własnie dzis w Dzien Dobry TVN ten temat byl omawiany i dowiedzialam sie ,ze to ma swoja nazwe :-),mianowicie HIGH NEED BABIES . Wiem jedno ,nie ma na to to rady ,po prostu musimy przetrwac ten czas ,dziecko kiedys sie uspokoi .Zycze Ci ,aby to nastapilo jak najszybciej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:18 To masakre masz, zero pozytku z faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj o tym w necie ,nie pdawaj zadnych uspakajazy dziecku ,bo go uzaleznisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny najpierw marza o zostaniu matkami i zonami, a potem otwieraja oczy i uswiadamiaja sobie, ze zycie to nie bajka:) Dzieci to sporyproblem, moze rowniez radosc, ale przede wszystkim problem, a faceci to tez zadni ksieciowie, to brudasy i nieudacznicy, nie potrafiacy wymienic w domu zarowki jesli im sie o tym 20 razy nie powie (pomijajac nieliczne cudowne wyjatki - ktorych osobiscie nie znam). Chcesz byc zona i matka, miec dom, psa, kota, kupic szafe z ikeii i ja zlozyc - licz na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podawalam moim dzieciom piers jak zabkowaly, podobno jest to duze ukojenie w bolu. Kp w nocy na spiocha i jakos dawalismy rade. Sa tez takie granulki dla dzieci no i paracetamol ostatecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś kobietą to licz na siebie, bądź z******ta i radz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego, ze sie budzi o 4? przeciez w tym wieku nie pryzjdzie cie obudzic. Zostaw w lozeczku i samo zasnie. Zaslon okna, niehc bedize mrok w pokoju dziecka. NIestety rozczaruje was, dzieci same z siebie nie naucza sie spac od 20 do 6 rano. trzeba im w tym pomoc. Wiadomo do 3 miesiaca zycia nie zostawia sie placzacego dziecka, ale potem dziecko jest w stanie rpzespac cla noc - tz, 6-8 godzin, bez jedzenia. Co ropbisz jak dziecko sie budzi o 4 nad ranem?? zaczynasz dzien? przeciez to chore. jak juz musisz do niego isc to wytluùacz mu, ze jest noc a w nocy sie spi. i wroc dio lozka. poplacze tyroche , wroc poglaszcz i powiedz cichym glosem, ze to jest pora spania. I tak do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłumaczyłam n iemowlakowi że jest noc. Nie rozumiał. Jak uśpić dziecko które nie jest spiace. Uwielbiam wypowiedzi bab które takiego dziecka nie mają. Dziecko mi się budziło do 2 lat na nocne karmienie. Nie spało w dzień. Nie zasypialo nawet jak zaczynało dzien o 5 rano :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He,he ,powiedz kilkumiesiecznemu dziecku ,ze jest noc i ma spac :-) Łatwo radzic ,gdy ma sie spokojnie przesypiajace noc dzieci , a nie macie pojecia jak to jest przy takich 'wrzeszczacych '.I nie zwalajcie wszystkiego na mezow ,oni musza byc przytomni w pracy .Nie bronie ich ,ale moj maz to dobry maz i ojciec ,ale nigdy nie angazaowalam go do nocnych dyzurow przy dziecku ,bo i tak sie darlo ,wiec spac nie moglam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PIsz, bo wlasnine mialam takie dziecko: jednno zasypialo po 22 i wstawalo 5 razy w nocy, drugie padalo o 19 i o 4 bylo na nogach. Niestety ale jedyne co mi pomoglo to uregulowanie rytmu dnia: czasu czuwania, zabawy, drzemek , posilkow. Np obiad o 12 i potem obydwoje idzie na drzemke. W pewnym momencie po porstu mialam dosc chodzenia niewyspana i rozwalonego dnia. Jakos dzieci w zlobku czy przedszkolu bez problemu dostoswouja sie do rytmu dnia, poza nielmicznytmi wyjatkami. A matkom zajmujacym sie dziecmi w wdomu wmawia sie,z e maja sie dostosowac do dziecka. Otoz nie, to dzieko ma sie dostosowac do teog swiata a nie swiat do niego. A matka ma mu w tym pomoc i frustracja typu placz bo jest pora spania jest nieunikniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Z cycem może i by przeszło ale ja karmie mm. Mały w nocy nie chce jeść. Butla mleka na noc (300 ml) i zasypia około 21-22 a i tak do północy obudzi się około 4-5 razy. Później przespi od północy do około 3 i już nie ma siły żeby zasnął. W dzień ma dwie drzemki. Między 11 a 12 a później zasypia około 15. Zasłaniałam okna,wyciszałam tv,gasiłam lampke i nic. Śpiewałam kołysanki,bujałam,lulałam i nic. Codziennie o 3-4 jak się obudzi tłumacze mu że teraz jest pora spania,że musi zasnąć bo mama jest zmęczona itp. Są wyjątki że o 5-6 zaśnie na pół godzinki ale to na prawde bardzo rzadko. Synek jest duży bo waży około 10 kg a mi wysiada kręgosłup od ciągłego noszenia. Zasypiam na siedząco,stojąco. Mąż po pracy pomaga mi ale ja popołudniami i tak nie odeśpie tej nocy. Nie chce podawać mu "uspokajaczy" . Jak już na prawde mocno płakał dawałam mu Ibum przeciwbólowo ,pomagalo ale nie chce dziecka non stop tym faszerować. Synek od urodzenia śpi w łóżeczku. Do 4 miesiąca przesypiał całe noce od 22 do 7-8 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli zabkuje to podaj mu paracetamol na noc. Przecierz dziecko sie meczy a ty z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PEwnie chciałaś miec smroda to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana Autorko ! Wiem co czujesz. Przechodze przez to samo. Mój synek też ma 8 miesięcy i też ząbkuje. Również ciężko wychodzą mu ząbki. Od pół roku wychodzą i nie wyszły jeszcze. 8 ząbków na raz,lekarz miesiąc temu powiedział źe wyjdą w przeciągu tygodnia. W nocy płacz w dzień placz. Daje małemu Ibum na noc + smaruje dziąsła Dentinoxem. Działa ale nie na długo. W dzień staram się małego zabawić jakkolwiek żeby ogarnąć i zrobić obiad. Jak sadzam go na podłodze z zabawkami to jest spokój na pół godziny. Czasami jak jest mocno marudny zabieram go ze sobą do kuchni,daje silikonowe foremki do babeczek albo drewnianą łyżke lub plastikową miske i się zawsze na chwile zabawi. Ja również w nocy jak się obudzi,tlumacze że teraz jest noc i trzeba spać lub wkładam do łóżeczka i ide sie położyć,wstaje jak zaczyna płakać albo marudzić. Musimy przez to przejść. Damy rade,to kiedyś minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn był takim dzieckiem. Koszmar. Współczuję. Ja jeszcze chodziłam na 7 do pracy, bo szybko musiałam wrócić. W końcu dosłownie zaczęłam mieć halucynacje z braku snu. Zgodziłam się zeby mąż zabrał syna na cały weekend do matki. Z oporami. Jak padlam w piątek to wstałam w niedzielę. Musisz to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie że autorka odrobinę przesadza. Mam dwoje dzieci i to normalne że nie przesypiałam ani jednej nocy i padałam na pysk. Nie przez 8 miesięcy a o wiele dłużej. Syn na każdego zęba miał 39 stopni gorączki strasznie płakał całe noce go nosiłam. Córka za to straszne kolki miała. Ona wcześniej zaczęła przesypiać noce bo po pierwszych urodzinach zdarzało jej się nie budzić. Ale syn do dzisiaj potrafi dać czadu a ma 5 lat. Tylko nie wpadnij na pomysł faszerowania dziecka psychotropami bo się nie możesz wyspać. Bo już artykuł kiedyś czytałam o takich co się w ten sposób wspomagają. Przeczekaj jeszcze kilka miesięcy. Zobaczysz że w końcu zacznie więcej spać w nocy. Może nie potrzebuje w dzień wiele snu. Skracaj drzemki w ciągu dnia. Albo wprowadź jedną dwugodzinną a przed snem cieplutka kąpiel wieczorem i może pośpi dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 13.19 Kąpiel przed snem nic nie daje :/ Nigdy nie podałabym dziecku tych "magicznych syropków". Musze dać rade,dzięki za wsparcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz ten etap przetrwać. Każde dziecko jest inne. Co mówi Ci intuicja? Może warto wybrać się do neurologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh ,no wlasnie ,tez miewalam halucynacje :-).To ja pisalam o 10;23 . Moi synowie sa juz dorosli ,a gdy wspomne tamte czasy ,to dziwie sie ,ze to przetrwalam :-).Sasiadki bardzo mi wspolczuly ,poniewaz slyszaly ten placz .Gdyby to bylo w dzisiejszych czasach ,to strach pomyslec co by bylo ,ktos moglby pomyslec ,ze znecam sie na dzieciach :-).Powiem ,ze bezzennosc zostala mi do dzisiaj :-)choc minelo ok .30 lat i teraz moglabym sie wysypiac ,a nie moge 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez taki jest w ma już dwa lata. Wczoraj wstał o 3:50 i co Wy na to? I nie ma opcji zostaw go w łóżeczku. On jest wyspany. Zaczyna dzień, wstaje z łóżka sam sobie otwiera drzwi i tyle trzeba wstać z nim. Tez jesteśmy nieprzytomni z niewyspania. Staram się mu regulować rytm dnia itp ale to nic nie daje. Taki już jest. Czekam aż samo przejdzie. Może jak pójdzie do przedszkola to się coś zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu autorko.... mój pierwszy syn od 10 tż spał od 20 do 5 później karmienie na śpioch i znowu spał do 9.... Był tylko na piersi. Jak obudził się wcześniej to bawił się ... kocykiem. W zyciu nie byłam tak wyspana jak był mały. Teraz ma 5 lat i też daje pospać. Ale.... ale mam 9 miesięczną córkę którą dokarmiam mm i budzi się co 2 godziny... qrwa co 2 godziny.... I co z tego, że mąż do niej wstanie, jak i tak jej płacz mnie budzi. Przepraszam nie płacz. Wycie. Tak to jest wycie. I też przebadałam ją wzdłuż i wszerz. Nawet neurolog ją oglądał (nie, nie z powodu zarwanych nocy a profilaktycznie- bo uważam, że kazde dziecko powinien zobaczyć neurolog). i nic zdrowa jak ryba. Taki charakter. A ta,która twierdzi, że niemowlakowi trzeba wytłumaczyć że jest noc. No widocznie moje dziecko jest głupie, bo nie rozumie ze jest noc a w nocy się śpi....Dodam, ze w ciągu dnia spi 2x po max 40 minut. Pocieszajace jest to, ze dzieci rosną... I tylko to mnie raduje, ze kiedys w koncu przestanie wstawać w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak pracuje twój mąż? W jakich godzinach? Nie jestem za tym żeby pracujący mąż wstawał w nocy kiedy żona siedzi na macierzyńskim, ale w takiej sytuacji mąż chcociaż 2-3. razy (raz w weekend i raz w tygodniu) powinien przejąć opiekę, zwłaszcza że nie karmisz (może stąd problemy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, doskonale rozumiem, przerabiałam to razy dwa - mam blizniaki, obecnie dwuletnie. Uwierz mi, ze chciałabym czasem zamienic sie z matka zle spiacego, ale JEDNEGO dziecka ;) Co moge doradzic? Popieram którys tam powyzszy wpis, ze pomaga uregulowanie rytmu dnia, czasu czuwania i spania. Ja ostatecznie tak wyregulowałam moje dziewuchy, ze bez płaczu usypiaja o 12-13 w dzieni spia bite 2 h, a potem na noc ida spac 20-21 i spia do 7 rano, czasem z pobudkami, czasem bez. Jak nie chca spac w swoich łózeczkach, to po prostu bierzemy je do siebie i dosypiaja do rana. Nie stosowałam i nie bede stosowac zadnych treningów snu, zadnych nerwów, płaczu i stresu. Do południa zapewniam im max wysiłku fizycznego (bieganie na powietrzu, zabawy z piłka, lepienie bałwana, łapanie baniek mydlanych, taniec do muzyki itp), potem szybki lunch (czasem zupa, czasem drugie danie jednogarnkowe, czasem cos innego) i do spania. To samo ok 17-18, duzo biegania, spacer itd, a potem od 18 juz wyciszenie, układanki, ksiazeczki, bajka, kolacja, o 19 prysznic i sen. Ale 8 miesiecy to jeszcze maluszek, ma prawo sie budzic i miec rozregulowany rytm dnia i nocy. Ja kombinowalam tak, ze np na pare h zostawialam dzieciaki z dziadkami/ siostra/ mezem i szłam gdzies tam sie przespac. W nocy sypiałam max po 4-5 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×